Co widać na tym filmie? Policyjne łowy na kierowcę czy paniczną reakcję kierowcy na widok funkcjonariuszy? Zapytaliśmy ekspertów o scenę, która robi furorę w sieci.
Czy po to szkolimy i utrzymujemy policjantów, wyposażamy w broń i inne kosztowne urządzenia, żeby siedzieli za biurkiem i wytwarzali kolejne dokumenty w sprawie braku 50-groszowej opłaty?
Policjantów z "drogówki" widzę tylko wtedy, gdy dojdzie już do wypadku i poszkodowany ich wezwie. Od kilku lat ani razu nie widziałem żadnego policjanta w innych sytuacjach - np. gdy kierowca przekracza dozwoloną prędkość nawet o 30-50 km/godz, gdy w nieprzepisowy i niebezpieczny sposób zmienia pas ruchu - pisze czytelnik.
Policjanci kontrolujący na drogach kierowców otrzymali nowe uprawnienia. O czym warto wiedzieć, aby uniknąć mandatu od drogówki?
Sąd utrzymał w mocy wyrok dla byłych już policjantów z wrocławskiej drogówki, którzy zbyt łagodnie traktowali kierowców. Zamiast wysokich kar za przekraczanie dozwolonej prędkości wypisywali mandaty jak dla pieszych za przechodzenie w miejscu niedozwolonym (50 zł) albo na czerwonym świetle (100 zł).
Kujawsko-pomorska drogówka nakręciła film, który ma zachęcać do noszenia odblasków. Pokazuje na nim człowieka, który idzie niewłaściwą stroną drogi. I nie zwraca na to uwagi.
Dzięki pomocy policjanta warszawskiej drogówki Marek Dunin-Wąsowicz, były więzień obozu Stutthof, zdążył dojechać na rocznicowe uroczystości. Muzeum Stutthof szuka funkcjonariusza, żeby mu podziękować.
Fikcyjne patrole, fałszowanie dokumentów, windowanie statystyk i zarzuty o molestowanie seksualne - policjantki i policjanci z gdańskiej drogówki twierdzą, że w ich wydziale rządzi układ.
Zbigniew Dolata, poseł PiS z Gniezna, stracił na trzy miesiące prawo jazdy, bo przekroczył dozwoloną prędkość o 79 km na godz. - To niestety moja wina, prosiłem go, żeby się nie spóźnił - mówi szef wielkopolskich struktur PiS Witold Czarnecki
Wyroki więzienia za jedną z najgłośniejszych w ostatnich latach afer korupcyjnych w policji. 10 funkcjonariuszy z drogówki, którzy od kierowców przyjmowali pieniądze, a nawet... chipsy, zostało skazanych po prawie siedmiu latach procesu. Rekordzista za kratki trafi na 4 lata.
Od wtorku za niewielkie przekroczenie prędkości, jazdę bez pasów czy picie w miejscu publicznym policja daje pouczenia. W ten sposób zwraca uwagę rządu na brak pieniędzy i rąk do pracy.
Kalkuluję, co się bardziej opłaca. Rozstać się z 200 złotymi i mieć święty spokój czy zdecydować się na sąd, który może wykazać zdrowy rozsądek i orzec, że funkcjonariusz jest nadgorliwy i się czepia, ale może też przyznać rację jemu.
Podczas gdy na ulicach Warszawy czy Wrocławia w ciągu dnia przeprowadzanych jest ponad tysiąc kontroli, to na terenie województwa pomorskiego w ciągu roku pod kątem spalin skontrolowano zaledwie 218 pojazdów.
35-letnia kobieta nie zatrzymała się do policyjnej kontroli, zahamowała dopiero wtedy, gdy funkcjonariusze zajechali jej drogę. Tłumaczyła, że jako dyrektorka jednej z firm ma prawo zatrzymać się tam, gdzie chce.
Za przekazywanie informacji o wypadkach i stłuczkach warszawski policjant brał co miesiąc po kilka tysięcy od laweciarzy. Sprzedajnym kolegom-pomocnikom wkładał pieniądze do szafek lub do kieszeni mundurów w szatni.
W całej Polsce ruszyła policyjna akcja "Łapki na kierownicę". Na celowniku drogówki są kierowcy rozmawiający przez telefon komórkowy podczas jazdy. W zeszłym roku policjanci wlepili za to ponad 90 tysięcy mandatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.