Popatrzmy na tych wszystkich Bezosów, Zuckerbergów, Musków, przecież oni zachowują się względem Trumpa tak jak rosyjscy oligarchowie względem Putina.
- Polscy politycy stają niebezpiecznie blisko prezydenta, któremu już bardzo blisko do Putina - ostrzega Anna Zadrożna, ekspertka zajmująca się Turcją.
Zaufanie do demokracji i jej instytucji w znacznie większej liczbie krajów spada, niż wzrasta. Jak wskazuje najnowsza analiza, taki trend utrzymuje się od kilku dekad.
Donald Trump uporczywie powraca do tematu swojej trzeciej kadencji na urzędzie prezydenta. Konstytucja mówi jasno, że jest to niemożliwe, ale konstytucję można zmienić albo obejść.
Ameryka wybrała swojego nowego prezydenta. Wybrała źle. Wybory wygrał kryminalista, seksista, człowiek z którym świat będzie miał same problemy.
- Znałem Elona Muska jako demokratę. Jego wypowiedzi to dla mnie szok - mówi Thierry Breton, były komisarz ds. rynku wewnętrznego. Przestrzega, że platformę X za łamanie europejskiego prawa może spotkać surowa kara.
"X nie wywiązuje się już ze swojego obowiązku promowania uczciwego dyskursu. Jako instytucje naukowe nie możemy tego zaakceptować" - oświadczyła Anja Steinbeck, rektorka Uniwersytetu Heinricha Heinego w Düsseldorfie, który zainicjował wśród uczelni protest przeciwko radykalizacji dyskusji na platformie.
Gdy upadł PRL, niesłusznie obawiałem się urojonej groźby recydywy komunizmu. Tymczasem teraz widzę jasno, że największym zagrożeniem dla Polski i całej Europy jest nacjonalizm.
Nie oczekujmy zbyt wiele po wyborach prezydenckich. Nie za wszystko, co w Polsce złe, odpowiada PiS i Andrzej Duda.
Świat toczy szaleństwo. W Stanach do władzy doszedł wichrzyciel i przestępca. W Polsce kandydatem na prezydenta został przyjaciel kiboli i faszystów, a teraz na arenę polityczną wkroczył rasista i morderca Janusz Waluś.
Czy demokrata może firmować politykę Donalda Trumpa i jego giermka Elona Muska, korzystając z X i jeżdżąc Teslą? W USA ta debata już trwa. Europa czeka z niepokojem na rozpoczęcie prezydentury Trumpa.
Masowe demonstracje przeciwko czwartkowej decyzji premiera Irakliego Kobakhidze o zawieszeniu procesu integracji Gruzji z Unią Europejską zostały stłumione przez służby. Gruzini nie zamierzają jednak odpuścić.
- Zmiana w USA, jeśli pójdzie w kierunku, którego się obawiam, może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości ludzkości w ogóle, a zwłaszcza dla przyszłości liberalnej demokracji - mówi o następstwach wyborów prezydenckich w USA Martin Wolf z "Financial Times". Brak rozwoju gospodarczego, zmiany społeczne i brak dużego konfliktu zbrojnego od blisko stu lat prowadzą kapitalistyczne demokracje do wewnętrznych sporów.
- Kopernik powiedział, że "spodlony pieniądz raczej podsyca lenistwo niż zapobiega ubóstwu". Wybory pozwoliły, by w NBP przypomniano sobie o tej maksymie - stwierdził prof. Andrzej Rzońca podczas prezentacji Indeksu Wiarygodności Ekonomicznej Polski.
Stoimy w punkcie krytycznym. Nasze systemy polityczne są bezradne wobec szybkich przemian cywilizacyjnych. Od tego, czy znajdziemy odpowiedź na te wyzwania, zależy przyszłość liberalnej demokracji.
Myślicie, że nie trzeba się już starać, bo Kaczyński i jego partia zostali odsunięci od władzy na wieki wieków amen? Powrót Trumpa pokazuje, jak bardzo się mylicie.
Podczas zaplanowanych na 26 października wyborów parlamentarnych Gruzini będą wybierać pomiędzy rosyjskim autorytaryzmem i europejską przyszłością.
Żeby rozszyfrować, jak rozumiemy słowo "demokracja", uczeni przepytali mieszkańców kilku krajów o różnych systemach i kulturach politycznych.
Wspólny strach przed odpowiedzialnością i wspólna droga do ławy oskarżonych ułatwiły zjednoczenie PiS i Suwerennej Polski. A Kaczyński już otwartym tekstem zapowiada zamach stanu.
Były wicepremier powinien bardziej uważać na słowa, bo paplając, dostarcza dowodów, że Polska pod władzą PiS była w istocie państwem mafijnym.
Co powinno być treścią "demokracji walczącej" w Polsce 2024? Przyspieszenie reform i rozliczeń z przeszłością. Odwoływanie się w działaniach państwa bezpośrednio do Konstytucji i do prawa europejskiego. Eliminacja organów niekonstytucyjnych.
Kiedyż wreszcie doczekamy się rządów prawdziwie demokratycznych: otwartych, dialogicznych, proobywatelskich, których premier nie spowiada, lecz rozmawia?
Odrzucenie sprawozdania wyborczego PiS i w konsekwencji ukaranie tej partii utratą pieniędzy z państwowej subwencji jest dowodem na siłę systemu demokratycznego w Polsce.
Autokraci walą pięścią w stół albo w zęby. Demokraci wierzą w procedury - zwykle nierychliwe, ale sprawiedliwe.
Po ośmiu miesiącach od objęcia władzy przez nową ekipę widać wyraźnie, że reforma ustroju przywracająca demokrację utknęła w zmaganiach z odtworzonym PiS-owskim układem. Potrzebne są zdecydowane działania.
Nie całe zło, jakie wyrządzał PiS, da się wyplenić na salach sądowych. Nie wszystko zrobią prawnicy. Potrzebne są też zmiany o charakterze politycznym.
W internecie żyjemy w "wiecznym Teraz". Ale na potęgę giną w nim wpisy - rządowe, z dyskusji na Facebooku, zdrowotne. I nie jest to wcale dobra wiadomość.
Wierzę, że jest coś takiego, jak masa krytyczna strachu, która motywuje ludzi do pójścia do urn w obronie elementarnej uczciwości i wolności. Tak stało się w Polsce w październiku w ubiegłym roku, kiedy rekordowa frekwencja przy urnach wyborczych przerwała dalszą destrukcję praworządności w Polce. Kiedy po wynikach pierwszej tury wyborów we Francji strach zajrzał ludziom w oczy, poszli i gremialnie powiedzieli: Non!
Postarajcie się walczyć o demokrację, gdyż naprawdę łatwo ją stracić - apeluje w swojej nieco futurystycznej pracy Anna Skrzydlewska, jedna z laureatek konkursu ZNP i Concilium Civitas, odpowiadając na na pytanie: "Jaka polska demokracja przyszłości".
Pokazywanie kobietom możliwości wyboru wbrew państwowej opresji jest zmodernizowaną odsłoną demokracji - napisała w swojej pracy Lena Michałowska, jedna z laureatek konkursu ZNP i Concilium Civitas, odpowiadając na na pytanie: "Jaka polska demokracja przyszłości".
Demokracja jest to coś, o co trzeba ciągle walczyć, a jak walczyć się o nią przestanie, to zostanie nam brutalnie wydarta - napisał Bartosz Gers, jeden z laureatów konkursu ZNP i Concilium Civitas, w którym tegoroczni maturzyści odpowiadali na pytanie: "Jaka polska demokracja przyszłości."
Prawodawcza ofensywa prawicy jest efektem układu Meloni-Salvini. Liga zagłosowała za zaproponowanym przez Braci Włoskich projektem zmiany konstytucji i bezpośrednimi wyborami premiera, a Bracia odwdzięczyli się poparciem dla projektu autonomii.
Dziwi nas niska frekwencja wyborcza? Dawnych filozofów bardziej zastanawiało to, dlaczego ludzie w ogóle fatygują się głosować.
Jeden turniej nie uzdrowi świata, lecz piłka nożna musi odgrywać swoją rolę w obronie osiągnięć demokracji.
Zjawiska polaryzacji i bierności elektoratu nie są specyficzne dla Polski, mają miejsce we wszystkich zachodnich demokracjach, ale stopień wyjątkowo obraźliwego zachowania niektórych polityków odróżnia Polskę od głównego nurtu.
Mam naiwną nadzieję, że obecni ministrowie odpowiednio poinstruowali podległych im urzędników i wspólnie będą pilnować przejrzystości wszystkich procedur aż do końca kadencji. W przeciwnym przypadku nie minie wiele czasu zanim nie wypłyną kolejne afery.
Domaganie się pokoju, potępienie faszystowskich partii, pomoc Ukrainie - to nasza wolność. Dla kogo to może być trudne?
System dwupartyjny byłby zabójczy dla demokracji w Polsce. Dlatego musimy w każdych wyborach bronić wielopartyjności, dbając o mniejsze partie.
Ostatnie zmiany w wyszukiwarce mogą oznaczać, że trzeba się żegnać z ulubionymi portalami
Pierwsze głosowanie, w którym mogły wziąć udział kobiety, odbyło się 28 kwietnia 1991 roku. Część mężczyzn nie przyszła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.