- To swoisty pomnik dla żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego, którzy zakończyli wojenną gehennę Warszawy - przekonują radna Monika Jaruzelska i kombatanci. Apelują do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, by nie zmieniał nazwy ulicy 17 Stycznia na ul. Komitetu Obrony Robotników.
Lech Kaczyński będzie miał jednak swoją ulicę w stolicy. - Zgłoszę propozycję, ale po wyborach parlamentarnych - zapowiedział w środę Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy chce utrzymać sześć zdekomunizowanych przez wojewodę nazw ulic.
Mimo prawomocnego wyroku NSA, który orzekł, że krakowskie ulice Marcika i Danka nie podlegają ustawie dekomunizacyjnej, IPN ponownie wnioskuje w krakowskim magistracie o zmianę ich patronów.
NSA przyznając rację wojewodzie na wymazanie ulicy Dąbrowszczaków z mapy Gdańska, bez zastrzeżeń przychylił się do opinii Instytutu Pamięci Narodowej. W podobnych sprawach miał jednak wątpliwości. - Zostaliśmy nierówno potraktowani - skarżą się mieszkańcy.
Naczelny Sąd Administracyjny w różny sposób finalizuje sprawę dekomunizacji ulic. Przed zmianą wybronił ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie, a w Gdańsku już nie. A jak będzie w Warszawie?
W trzech z siedmiu przypadków Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację wojewodzie pomorskiemu, uznając m.in., że ulica Dąbrowszczaków będzie zmieniona na Lecha Kaczyńskiego. "NSA nie stanął w obronie naturalnych praw samorządu terytorialnego" - komentuje wyrok prezydent Adamowicz.
Po dekomunizacji bydgoskiej ulicy protestowali członkowie rodziny patrona i wszyscy mieszkańcy. IPN oraz wojewoda pozostali niewzruszeni.
Obok zabytkowego parku Źródliska w Łodzi wisi tabliczka "Plac Lecha Kaczyńskiego", ale nie wszyscy chcą się z tym pogodzić.
Rekordową liczbę ulic w skali kraju zdekomunizował w Warszawie PiS-owski wojewoda Zdzisław Sipiera. Na miesięcznicy meldował, że w miejsce al. Armii Ludowej powstanie ul. Lecha Kaczyńskiego. Tę i większość jego decyzji obalił sąd.
Mieszkańcy al. Armii Ludowej nie chcieli adresów z ul. Lecha Kaczyńskiego, którą narzucił wojewoda z PiS, więc całe osiedle przemeldowało się na poprzeczną ul. Polną. Teraz trwa komedia pomyłek.
Bolesław Drobner, pierwszy powojenny prezydent Wrocławia, nie będzie już patronem podstawówki przy ul. Poznańskiej. Tak, po burzliwej dyskusji, zdecydowali miejscy radni.
Sąd zakwestionował w poniedziałek dekomunizację 12 ulic. Wojewoda od razu zapowiedział odwołanie do wyższej instancji. We wtorek kolejne wyroki. Wrócą tablice ze starymi patronami?
Wojewoda mazowiecki nie ustąpi w sprawie dekomunizacji ulic, w tym al. Armii Ludowej, którą zmienił na Lecha Kaczyńskiego. Po niekorzystnym wyroku w pierwszej instancji zapowiedział kasację w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił w poniedziałek zmianę nazwy 12 warszawskich ulic, w tym Trasy Łazienkowskiej. Decyzją wojewody miała się ona nazywać ulicą Lecha Kaczyńskiego, z poniedziałkowego orzeczenia sądu wynika jednak, że zostanie jej stara nazwa - al. Armii Ludowej.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie zgodził się na zmianę patronów dwóch krakowskich ulic i uchylił zarządzenie wojewody dekomunizujące ich nazwy.
28 maja o 10.30 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzy skargę Rady Warszawy na przemianowanie przez wojewodę al. Armii Ludowej na Lecha Kaczyńskiego. W podobnej sprawie w Gdańsku sąd administracyjny w marcu uchylił zarządzenie wojewody, zaznaczając, że to samorząd ma prawo nadawania nazw ulic.
W Warszawie IPN i wojewoda wymazali z mapy stolicy ulicę Kaliskiego. W Bydgoszczy ten sam patron nie został zdekomunizowany. Dlaczego tak się stało - nie wiadomo. Być może pracownicy IPN nie zauważyli u nas kandydata do dekomunizacji, bo w Bydgoszczy jest on profesorem Kaliskim, a w Warszawie był generałem Kaliskim.
Trwa walka mieszkańców Fordonu o przywrócenie im zdekomunizowanej nazwy ulicy Piechockiego. - Mam żal do IPN, że nie próbował nawet dotrzeć do prawdy o moim ojcu. Nikt nie przyszedł do mnie, żeby ją usłyszeć - mówi Ewa Piechocka, córka zdekomunizowanego patrona
Bydgoszczanie mieszkający przy uliczce, która została "zdekomunizowana" przez wojewodę Mikołaja Bogdanowicza wcielili w życie swoje zapowiedzi. Oflagowali całą ulicę.
Zmiana nazwy ul. 23 Lutego na Janiny Lewandowskiej przez wojewodę wielkopolskiego w ramach dekomunizacji została uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Wyrok nie jest prawomocny.
Finał dekomunizacji ulic w Warszawie. W piątek Zarząd Dróg Miejskich kończy wieszanie tablic z nazwiskami 50 patronów, których wskazał wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS). Na Trasie Łazienkowskiej można zobaczyć napisy "ulica Lecha Kaczyńskiego"
Rada Warszawy przy sprzeciwie PiS-u przegłosowała dziś skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na decyzję wojewody, który wstrzymał uchwałę o nadaniu nazwy "Trasa Łazienkowska" w miejsce ul. Lecha Kaczyńskiego i zdekomunizowanej wcześniej al. Armii Ludowej
Generał Walter walczył z tzw. bandami UPA - oddziałami banderowskiej partyzantki, czyli z tym samym wrogiem (dziś duchem Bandery), z którym za pomocą głupiej ustawy o IPN walczy PiS.
Podczas niedawnej dekomunizacji nazw stołecznych ulic, która mogła stać się świetną okazją, by przypomnieć o zapomnianych Polkach, tylko 5 z 50 prawomyślnych po nowemu ulic zadedykowano kobietom.
Tablice z nowymi nazwami zdekomunizowanych ulic już wiszą. Ale trzeba będzie jeszcze zamalować nazwiska starych patronów na szczytowych ścianach bydgoskich bloków, bo widać je z daleka. I mimo że mieszkańcy mieli nie ponosić kosztów, za malowanie zapłacą.
- Nie chodzi o rozwiązanie kwestii reprywatyzacji w Warszawie, ale o zemstę na Hannie Gronkiewcz-Waltz - mówi Dominice Wielowieyskiej Anna Nehrebecka. Radna Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej nie chce przy tym krytykować władz za widoczne w ostatnim czasie osłabienie kontaktów między prezydent stolicy a jej partią. - Sama pani prezydent też się odsunęła, nie chcąc obciążać swoją osobą i władz PO, i kolegów - dodaje aktorka. Czy radna PO uważa więc, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna stanąć przed komisją weryfikacyjną? I czy powinna odpowiadać za sprawę zwrotu kamienicy na ul. Noakowskiego, co do której prawa nabyła jej rodzina? O trudnych sprawach warszawskiej reprywatyzacji, zmaganiach z przeprowadzaną na chybcika dekomunizacją nazw ulic i strategii dla opozycji Anna Nehrebecka rozmawia z Dominiką Wielowieyską.
Wojewoda lubelski pozbawił lubelskiego społecznika ulicy, w centrum miasta pojawi się informująca o Hemplu i jego dokonaniach tablica.
W wyniku tzw. dekomunizacji ulic 17 tys. łodzian przymusowo zmieniło adresy. Problem w tym, że wielu z nich wciąż o tym nie wie.
Wojewoda opublikował uchwałę bydgoskiej rady miasta o nadaniu nazwy al. Planu 6-letniego. Decyzja powinna wejść w życie za dwa tygodnie. Ale jest prawie pewne, że zanim to się stanie, Mikołaj Bogdanowicz znowu zmieni nazwę - na al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Poznańscy radni upoważnili prezydenta miasta do złożenia odwołania od decyzji wojewody Zbigniewa Hoffmanna zmieniającej nazwę ul. 23 Lutego na ul. Janiny Lewandowskiej. Decyzję radnych poprzedziła chwilami burzliwa dyskusja w sali sesyjnej. Padły obietnice, że nawet jeśli ul. 23 Lutego ocaleje, w Poznaniu będzie też ulica Lewandowskiej.
Wojewoda uznał, że Jan Hempel, współtwórca spółdzielni "Społem", której sklepy przed ponad stu laty oferowały niezamożnej części mieszkańców miasta tanie towary, nie powinien być patronem ulicy. "Wyborcza" proponuje, by o znanym społeczniku informowała umieszczona tam tablica. Prezes spółdzielni jest za.
Radni wnioskują o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Podczas niej chcą przyjąć uchwałę, która skieruje zarządzenie wojewody Zbigniewa Hoffmanna w sprawie dekomunizacji ulicy 23 Lutego do sądu.
W czwartek lub piątek władze Grodziska Wielkopolskiego wyślą odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję dekomunizacyjną wojewody z PiS, zmieniającą nazwę ulicy 27 Stycznia. Chcą zdążyć przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, która praktycznie uniemożliwia taki ruch
Kilkanaście godzin minęło od momentu, gdy Al. Planu 6-letniego w Bydgoszczy stały się Al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, do decyzji o przywróceniu nazwy przez radnych PO i SLD. Prawdopodobnie jednak wojewoda, powołując się na ustawę dekomunizacyjną, cofnie zmianę i patronem znów będzie Lech Kaczyński.
Chociaż od 1 stycznia pl. Zwycięstwa będzie się nazywać pl. Lecha Kaczyńskiego, nie wiadomo, jak długo nazwa się utrzyma. Zadecyduje o tym sąd. Radni podjęli decyzję o zaskarżeniu zarządzenia zastępczego wojewody.
Mieszkańcy ul. Jaszuńskiego wystosowali pismo do władz miasta i województwa o pozostawienie nazwy dotychczasowego patrona. Ich zdaniem zmianę wprowadzono bez poszanowania dla samorządności, ale przede wszystkim bez szacunku dla mieszkańców.
Kiedy umilkły głosy oburzenia, że w Łodzi honoruje się "symbol polskiego antysemityzmu", zagrzmiało w skrajnej prawicy. Narodowcy będą domagać się przywrócenia ul. Kazimierza Kowalskiego. Ale jak cofnąć zmianę, której nie było?
Radni Gdańska podjęli w poniedziałek decyzję o zaskarżeniu do wojewódzkiego sądu administracyjnego zarządzenia wojewody pomorskiego w sprawie zmiany nazw ulic. - Tzw. ustawa dekomunizacyjna jest symbolicznym zamachem na samorządność - mówił prezydent miasta Paweł Adamowicz. W trakcie gorącej dyskusji radni PO i PiS podzielili się opłatkiem.
O tym, że Katowice na cześć zmarłego właśnie Józefa Stalina przemianowano na Stalinogród, mieszkańcy miasta dowiedzieli się rankiem 9 marca 1953 r., czytając tablice na dworcach. Zmianę nazwy komunistyczna władza przeprowadziła mimo protestów miejscowych działaczy partii i nie pytając nikogo o zdanie. Historia powtarza się jako farsa.
Wśród 50 patronów ulic zdekomunizowanych w Warszawie przez wojewodę trafił się taki, który wcale nie był komunistą. Zdzisław Sipiera (PiS) wziął Józefa Chmiela za powojennego prezydenta Czeladzi, a to założyciel liceum w Ursusie, a w dodatku więzień NKWD.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.