Ernest Hemingway powiedział o tym miejscu "jeden z cudów świata", a zespół Joy Division ozdobił okładki dwóch albumów "Closer" oraz "Love will tear us apart" zdjęciami tutejszych grobowców. Staglieno jest jak oddzielne miasto
Chcesz po śmierci spocząć pod drzewem? Rodzina może Cię pożegnać w lesie cmentarnym, który odwiedziliśmy. Jest jeden kłopot.
- Psy się tak chowa, nie ludzi. To niegodne. Czy ja albo pani możemy pochować kogoś w swoim ogródku? Nie. To dlaczego inni mogą stać ponad prawem? - pyta krewna zmarłego, którego grób stoi poza cmentarzem w Pszczółkach.
- Widziałem wszystko - zaćwierkał na Twitterze Krzysztof Wyszkowski. I oskarża "Wiadomości" TVP o manipulację. - To musiała być jakaś aplikacja do fałszowania mimiki, twarzy, zachowania. Taka fałszywka w stosunku do premiera to okropność - twierdzi.
W niewierzącej części mojej rodziny musieliśmy obrządek pogrzebowy wymyślić sobie sami. Urna przechodzi więc z rąk do rąk - każdy może ją ponieść przez chwilę. Kiedy składamy prochy, każdy coś mówi od siebie. Żadna tam mowa-trawa.
Święto zmarłych na Haiti obchodzone jest 1 i 2 listopada. Wyznawcy Voodoo odwiedzają cmentarze, zostawiają na grobach dary z owoców i kawy i tańczą, w ten sposób oddają hołd duszom zmarłych i bóstwom. Święto nazywają Fet Gede. Gede w tradycji Voodoo to duchy obcujące ze śmiercią i zmarłymi. Pełnią funkcję strażników przejścia ze świata żywych do umarłych, ale również zmartwychwstania. Symbolem demona śmierci jest krzyż, a wyznawcy wyobrażają go sobie jako postać w czerni stojącą na skrzyżowaniu. Głównym duchem śmierci jest Baron Semedi. To strażnik cmentarzy, opiekun przeszłości, historii i dziedzictwa, a także ojciec wszystkich innych demonów śmierci i pan podziemi. Ubrany jest w czarny surdut i melonik lub cylinder. Ma czarny krzyż z ramionami jednakowej długości, który - ozdobiony fioletowymi kwiatami i świecami - umieszcza się na każdym cmentarzu. Na Haiti śpiewa się na cmentarzach ku jego czci zmysłowe i wesołe pieśni, by zjednać sobie przychylność bóstwa. Jego żeńskim odpowiednikiem jest Maman Brigitte. Symbolizuje ją usypany kopczyk kamieni.
"Mówiłem gminie, że się na duchownego nie nadaję. Co to za duchowny agnostyk? Sięgnąłem nawet po argument, że moje przystąpienie do duchowieństwa tylko je ośmieszy. Odpowiedzieli, że stan duchowny ma na sumieniu gorsze rzeczy" - mówi Witold Wrzosiński, dyrektor cmentarza Żydowskiego przy Okopowej w Warszawie.
Spalono cztery kobiety. Najpierw dwie. Miały dosiadać czarnego koguta i na nim latać na cmentarne imprezy. Potem kolejne dwie. Wcześniej oblano je smołą. Stos płonął w 1720 roku. Tłumy przyszły na rynek we Wrześni. W październiku i listopadzie 2020 roku, w szczycie zachorowań na koronawirusa, w całej Polsce trwały protesty w obronie praw kobiet. Tłumy przyszły na rynek we Wrześni. "Stos" to kolejna, po książce "Echo", nagrodzonej m.in. nagrodą dla najlepszej fotograficznej książki świata w konkursie Pictures of the Year International, wspólna publikacja pisarsko-fotograficznego duetu Rigamonti. Autorzy do współpracy zaprosili Ewę Meissner, fotoedytorkę, i Honzę Zamojskiego, projektanta artystycznych książek. Dzięki temu powstała publikacja kompletna i uniwersalna opowiadająca o ciągnącej się przez wieki walce kobiet i walce z kobietami.
W ramach akcji "Pogotowie dla drzew" aktywiści z fundacji Aquila przyjrzeli się wycince na cmentarzu parafialnym w Ścinawce Średniej. Parafia będzie musiała teraz zapłacić ponad 23 tys. zł za ogłowienie drzew bez zezwolenia.
Powiedziałem sobie: w najgorszym wypadku mam jakieś 20-30 dni życia. Tym bardziej powinienem skończyć ten projekt - mówi Karim Mottaghi, irański fotograf, laureat 3. edycji Nagrody im. Krzysztofa Millera.
Zamknięte cmentarze. Fundacja Gdańska kupi za 50 tys. zł kwiaty od lokalnych przedsiębiorców. Mieszkańcy i mieszkanki mogą odbierać je za darmo i przyozdobić groby bliskich. Pozostałe chryzantemy ukwiecą miasto.
Już nie tylko szampana lud pije ustami swoich przedstawicieli. Także na cmentarz pan prezes chodzi w imieniu narodu.
- Lata mam swoje i bardziej mi już na tamtą stronę. I się boję. Boję się, że córki nie będzie stać na mój pogrzeb - mówiła pani Stanisława. W piątek pikietowała przy cmentarzu w Brzezinach w proteście przeciwko wysokim cenom pochówku w tej miejscowości.
Zarośnięte, zaniedbane, zapomniane - tak wyglądają groby osób bezdomnych i samotnych na kiełczowskim cmentarzu. Trwają rozmowy pomiędzy Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej a Zarządem Cmentarzy Komunalnych, o tym kto ma zająć się mogiłami.
Na cmentarz parafialny św. Jacka we Wrocławiu ktoś podrzucił fragmenty ludzkich szczątków zapakowanych w pudełku. Dołączona do nich była nietypowa kartka.
Małgorzata Żerwe, dziennikarka radiowa i artystka wizualna, w Gdańskiej Galerii Fotografii prezentuje bogatą kolekcję zdjęć z cmentarzy ze świata. - Cmentarz jest ciekawszy niż niejedno muzeum - mówi artystka.
Wincentemu Wierzejewskiemu należy się miejsce na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan - przekonują działacze Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego. - To nie ulega wątpliwości. Ale mamy tam tylko trzy wolne miejsca. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest pochowanie go w grobie rodzinnym - odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Nieznany sprawca zdewastował ogrodzenie Cmentarza Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie. Zniszczone zostały 34 krzyże okalające cmentarz. Do aktu wandalizmu mogło dojść w noc sylwestrową.
Nocą z 20 na 21 grudnia na stalowym płocie otaczającym Sejm pojawiły się kartki, na których protestujący pisali to, co myślą na temat postępowania partii rządzącej. W pobliżu stanął również cmentarz, na którym zostały "pochowane" wartości, jakie Prawo i Sprawiedliwość pogrzebało lub usiłuje pogrzebać. Zobaczcie materiał.
Nie potrafimy uniknąć śmierci, powinniśmy więc umieć ją oswoić - mówi w Temacie Dnia Gazety Wyborczej prof. Zbigniew Szawarski. - Chciałbym umierać w taki sposób - wyznaje prof. Szawarski Agnieszce Kublik - bym nie musiał się tego wstydzić, aby moi najbliżsi nie musieli się tego wstydzić, abym był traktowany z szacunkiem.
Na kwaterze na "Łączce" trwają prace nad odnalezieniem i identyfikacją szczątków ofiar komunistycznego terroru, którzy właśnie w tym miejscu zostali skrycie pochowani. Pierwsze wydobycia rozpoczęły się w 2012 r. i trwają nadal. - Po 64 latach poszukiwań, podchodzę do sprawy bardziej z punktu widzenia krzywdy, którą uczyniono narodowi. Dla mnie sprawa "Łączki" nie jest i nigdy nie była sprawą prywatną - mówi dr Witold Mieszkowski, syn komandora Stanisława Mieszkowskiego, który spoczywa na "Łączce".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.