Prace nad portalem z cenami transakcyjnymi nieruchomości wciąż się przeciągają. A szkoda, bo dałby obraz aktualnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Internauci próbują radzić sobie na inne sposoby, a eksperci zwracają uwagę, że rejestr cen już funkcjonuje, wystarczy go tylko udostępnić obywatelom.
To najgorszy czas dla tych, którzy planują zakup nieruchomości, a ich pensje nie rosną zgodnie ze statystyką. Ceny nieruchomości poszły w kosmos i mimo prognoz na spadki, nadal tam zostają. Sytuację młodych pogarszają horrendalnie drogie kredyty hipoteczne.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że deweloperzy ruszyli w 2024 r. z kopyta. Dzięki temu klienci zyskali duży wybór mieszkań i możliwość negocjacji cen.
Masz problem ze zdolnością kredytową przy hipotece? Jest na to jeden mało znany sposób - twoje emerytalne oszczędności. Wyborcza.biz dotarła do listu Komisji Nadzoru Finansowego, który poszerza listę środków mogących zastąpić wkład własny.
Deweloperom został już tylko miesiąc, by poprawić tegoroczne wyniki sprzedażowe. Wielu musiało obniżyć oczekiwania co do sprzedaży w tym roku. Teraz jednak, na ostatniej prostej, rozpoczynają walkę o klientów. Tak wielu dni otwartych w listopadzie jeszcze nie było. Podobnie jak wielu promocji.
Stawki 50 tys. zł za m kw. przestają już dziwić. Kupuje się za to wyszukany design, zachwycający widok, a także nadzieję na długoterminowe zyski. Na właścicieli apartamentów na rynku wtórnym wylano jednak ostatnio kubeł zimnej wody i muszą urealnić swoje wyceny.
Nowe budynki mają mieć na wyposażeniu fotowoltaikę, ładowarki samochodów elektrycznych i ogrzewanie z OZE. To efekt unijnej dyrektywy budynkowej. Jak wpłynie na rynek nieruchomości, ceny mieszkań i koszty eksploatacji?
- Jeśli mamy duże oszczędności, warto inwestować w mieszkania - powiedział prof. Marian Noga, były członek RPP. Ale ile jest prawdy w tym stwierdzeniu? Co się bardziej opłaca? Czy nowy podatek Belki przywróci porządek rzeczy i zniechęci do inwestycji mieszkaniowych?
- Minister Waldemar Buda przez pół roku utrzymywał, że "Bezpieczny kredyt 2 proc." nie będzie miał wpływu na wzrost cen, ale ostatnio zmienił zdanie na jeszcze bardziej kuriozalne. Uznał "za naturalne, że ceny rosną w sytuacji, gdy drożeje np. żywność". I dodał jeszcze: "No trudno" - mówi Jan Dziekoński, założyciel serwisu analiz o rynku nieruchomości FLTR.pl.
Gdzie najlepiej kupić dom na wakacje? W trzech krajach Unii Europejskiej o ciepłym klimacie ceny nieruchomości spadły.
Od 1 lipca wchodzi w życie zakaz handlu cesjami umów rezerwacyjnych i umów deweloperskich na rynku mieszkaniowym. Ta zmiana, zdaniem rządu, ma zwiększyć dostęp do nowych mieszkań i zahamować wzrost cen nieruchomości. Uważać na nią muszą beneficjenci "Bezpiecznego kredytu 2 procent".
O zaskakującym, nowym ryzyku rozmawiali paneliści podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. W Europie Zachodniej nie buduje się już dużej liczby mieszkań. Polska też może nie uniknąć tego trendu.
Powstanie serwis cen transakcyjnych nieruchomości. Dane będą obejmowały miasta, dzielnice, cenę oraz metraż i będą aktualizowane każdego dnia. Minister rozwoju Waldemar Buda zapowiedział też koniec z handlem cesjami na rynku pierwotnym.
W Szwecji ceny nieruchomości spadają miesiąc do miesiąca w historycznym tempie. Spadają też ceny mieszkań w Kanadzie, Chinach, Stanach Zjednoczonych. Analitycy Oxford Economics w najnowszej analizie zwracają uwagę, że presja spadkowa może się jeszcze nasilić.
Sejm rozpoczął prace nad ustawą o kooperatywach mieszkaniowych. To sposób na samodzielną i tańszą budowę lokali mieszkalnych. Dla niektórych osób, tych młodszych i z dziećmi, to rozwiązanie może być korzystniejsze niż dla innych. Rząd zaszył bowiem w projekcie możliwość premiowania rodzin jako nabywców gruntów.
Ustawa przygotowywana przez resort rozwoju dokonuje zmian w rencie planistycznej. Ta miałaby funkcjonować jak podatek katastralny. Właściciele mieliby uiszczać opłatę planistyczną nie tylko po sprzedaży nieruchomości, ale zawsze, gdy po uchwaleniu planu miejscowego wzrośnie jej wartość.
Z problemem mniejszego popytu mierzą się nie tylko deweloperzy, ale również biura nieruchomości. Przyczółkiem dla nich staje się rynek najmu, na którym ruch jest coraz większy.
"Ceny nieruchomości pod koniec roku będą o 7-12 proc. wyższe niż przed rokiem, a za dwa-trzy lata o 20 proc. - mówi w rozmowie z Wyborcza.biz Michał Cebula, prezes zarządu HRE Think Tank.
Lokalizacja to największa zaleta nieruchomości z rynku wtórnego. Klienci doceniają też dostępność takich mieszkań - tu i teraz. Zainteresowanie ma odbicie w cenach. Te coraz częściej przekraczają ceny mieszkań na rynku pierwotnym.
Jedni flipperzy zasypują skrzynki i wycieraczki mieszkańców ulotkami, podając się za nowożeńców czy rodziny z dziećmi, inni czekają cierpliwie na telefony od osób, które gotowe są taniej sprzedać mieszkania. Tych wcale nie brakuje pomimo stałego wzrostu cen nieruchomości.
Desa Locum odwołała licytacje mieszkań, deweloperzy notują spadki sprzedaży, a w bankach maleje zainteresowanie kredytami - rynek mieszkaniowy już reaguje na wojnę na Ukrainie.
Ceny nieruchomości w ubiegłym roku rosły w tempie dwucyfrowym. W niektórych miastach rynek wtórny wyprzedzał pod względem wysokości cen pierwotny. Jak zachowują się ceny na rynku wtórnym? Pierwsze odczyty w tym roku, do których dotarła Wyborcza.biz
Odczyt cen w styczniu nie pozostawia wątpliwości - mieszkania na rynku pierwotnym cały czas drożeją. Rok do roku ceny urosły średnio o 22 proc. - To robi się niebezpieczne - mówią Wyborcza.biz eksperci.
Napięcie między Ukrainą a Rosją może się odbić na rynku nieruchomości w Polsce. Scenariuszy może być co najmniej kilka. Ręce zacierają właściciele mieszkań przeznaczonych na wynajem. Im odpływ Ukraińców w pandemii mocno dał się we znaki.
Ponad 50 tys. zł za mkw. mieszkania w najlepszych lokalizacjach - tak kształtowały się ceny nieruchomości w zeszłym roku. Niekwestionowanymi liderami są Sopot i Gdynia, ale cenowe rekordy padały też w innych miejscowościach. W Płocku najdroższe lokale kosztują 40 tys. zł za mkw.
Ceny mieszkań rosną jak szalone. W ciągu roku na niektórych rynkach poszły w górę nawet o 20 proc. I nadal rosną. Analitycy nie mają wątpliwości - ta galopada nieprędko się zatrzyma. W przyszłym roku wzrosty mogą sięgnąć kolejnych 10 proc.
Polacy zabierają pieniądze z banków, bo te są państwowe - uważa prezes Mennicy Polskiej Grzegorz Zambrzycki. Prezes firmy, która sprzedaje złoto, ale inwestuje też w nieruchomości, nie sądzi, że ceny mieszkań spadną. - Myślałem, że normalny poziom kosztów budowy to 4-4,5 tys. zł, a cen sprzedaży to 8-11 tys. zł za metr. Nie wiem, czy kiedyś wrócimy do takich poziomów - dodaje.
Ten, kto myślał, że najlepiej przeczekać sytuację w mieszkaniówce i odłożyć zakup mieszkania, już wie, że nie był to dobry pomysł. Ceny rosną w tempie dwucyfrowym i na razie nie widać, by miało się to zmienić.
Ceny mieszkań w II kwartale tego roku wzrosły o 8,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2020 r. - wynika z najnowszego komunikatu GUS.
Ceny mieszkań rosną w ekspresowym tempie. Z danych NBP wynika, że mieszkania są dziś o blisko 11 proc. droższe niż przed rokiem. Rosną ceny mieszkań na rynku zarówno wtórnym, jak i pierwotnym. Bańka, jeśli jeszcze jej nie ma, to zaraz powstanie.
"Od 15 lat, od kiedy działam na rynku nieruchomości, nigdy nie było takich cen i tak szybko nie rosły" - mówi właścicielka biura nieruchomości. Ceny mieszkań z rynku wtórnego biją rekordy, ale nabywców to nie odstrasza.
Rząd dotrzymał słowa w sprawie nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, dzięki której ziemię rolną będą mogli kupować wyłącznie rolnicy. Wciąż aktualne, choć jeszcze niezrealizowane są obietnice dotyczące mieszkań
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.