W ostatnich dniach pracownicy firm dostają od swoich działów HR ofertę wakacyjną: pobyty w ośrodkach nadmorskich hoteli Holiday Park & Resort tańsze nawet o 68 procent. Ci, którzy nie doczytają regulaminu i nie sprawdzą dostępności apartamentów, mogą się niemiło zaskoczyć. To nie jest oferta wakacyjna.
Amerykańscy pracownicy mówią, że chętniej wróciliby do biur, gdyby pracodawca dopłacał do dojazdu. Koszty transportu wzrosły bowiem od pandemii ponad dwukrotnie.
"Wyborcza" dotarła do dokumentu dzięki któremu wiemy, ile zarabiał Michał Gzowski, były już rzecznik prasowy Lasów Państwowych, ziobrysta spod Elbląga. A to tylko jedno źródło jego zarobków.
- To były takie podwyżki, o których szeregowi pracownicy Lasów Państwowych mogliby pomarzyć. Dotychczas wzrost wynagrodzenia był na poziomie 150-300 zł brutto - opowiada jeden z leśników.
Nowe kierownictwo odpowiedziało na pytanie emerytowanego leśnika. Wcześniej - za rządów ziobrystów - nie udało mu się zdobyć tej informacji.
Witold Koss, powołany niedawno dyrektor generalny Lasów Państwowych, został współwłaścicielem dużej leśniczówki, którą od Lasów Państwowych - z atrakcyjną bonifikatą - wykupiła jego żona.
Wybory 2023. "Skutecznie dajemy odpór unijnym zakusom na polskie lasy" - napisał do leśników dyrektor Józef Kubica, ziobrysta startujący do Sejmu. W piątek przed ciszą wyborczą poinformował pracowników Lasów Państwowych (razem z wiceministrem Edwardem Siarką), że przyznali im nagrodę kwartalną.
Pewien emerytowany pracownik Lasów Państwowych okazał się być bardzo przedsiębiorczy w handlu nieruchomościami, które należały do tego drzewnego koncernu. Przypadek ten opisała Najwyższa Izba Kontroli w raporcie, do którego "Wyborcza" dotarła jako pierwsza.
Dowiedzieć się, ile polityczny notabl pracujący w Lasach Państwowych wyjeździł służbowym autem, nie sposób. Teraz będzie jeszcze trudniej.
Pracodawcy na całym świecie szukają pomysłów, jak namówić pracowników do sportowych aktywności. Po to, by na bieżniach wypocili nie tylko kalorie, ale też stres i wypalenie zawodowe.
Leśniczówka, w której mieszka dyrektor regionalny Lasów Państwowych w Łodzi, zostanie wystawiona na sprzedaż. Bloger piszący o lasach uznał, że celem jest wykupienie nieruchomości przez dyrektora z dużą bonifikatą. Powiadomił więc CBA, a niedługo potem jego informatorzy stracili pracę i musieli walczyć o nią w sądzie.
Najwyższa Izba Kontroli ostro skrytykowała Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Toruniu, m.in. za politykę kadrową, brak kontroli sprzedaży nieruchomości oraz za to, jak pracownicy używali samochodów służbowych, także do prywatnych celów.
Co ciekawe, poszczególne jednostki Lasów Państwowych płacą - w całości lub częściowo - za te studia podyplomowe na SGGW.
Policzyliśmy na piechotę, ile (bez nagród i premii) zarabiał będzie Dariusz Matecki w nowej pracy w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie.
W tym roku będzie praktycznie - pod firmową choinką znajdziemy przede wszystkim pieniądze. Kwoty? Najczęściej między 300 a 500 zł brutto. Pracodawcy, którzy postanowili zaoszczędzić na prezentach, są w zdecydowanej mniejszości.
Politycy Solidarnej Polski w ostatnich latach zasiadali na wysokich stanowiskach w Lasach Państwowych. Dopiero teraz dowiadujemy się, jak olbrzymie pieniądze zarabiają bądź zarabiali. Na liście śląski radny i dyrektor LP, wicewojewoda łódzki czy wiceprezes struktur partii z Biłgoraja.
Z projektu architektonicznego wynika, że po przebudowie poddasza w leśniczówce sypialnia z garderobą miałaby około 40 metrów kwadratowych, a obok byłoby wejście do blisko 7-metrowej sauny. O determinacji leśników niech świadczy to, że przetarg na przebudowę ogłaszali dwukrotnie.
Śledczy potwierdzili nam, że rozpoczęli śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez nadleśniczego, który sprzedał swojemu pracownikowi mieszkanie należące do Lasów Państwowych z 95-procentową bonifikatą.
Mieczysław Malinowski, były komendant straży leśnej w Augustowie, ma otrzymać prawie 25 tys. zł odszkodowania od Lasów Państwowych. Do pracy jednak nie wróci. Malinowski walczy też o pięknie położony dom, który zajmuje z rodziną, a który należy do Lasów.
Sprawa trafiła do Prokuratury Generalnej i Ministerstwa Klimatu. Pracownik Lasów Państwowych ma oddać pieniądze, bo wyszło na jaw, że nie przysługiwała mu 95-proc. bonifikata przy wykupie służbowego mieszkania. Ten sam prawnik wystawił dwie zupełnie sprzeczne ze sobą opinie na ten temat.
W mocno upolitycznionym nadleśnictwie doszło niedawno do roszady. Dobrze na niej wyszły osoby związane z PiS i środowiskiem Radia Maryja.
Dyrektorem regionalnym Lasów Państwowych w Poznaniu jest Andrzej Konieczny, o którym zrobiło się głośno niemal rok temu, gdy wyszło na jaw, że na Podlasiu wykupił od Lasów dom z 95-procentową bonifikatą. Teraz u jego boku pracę zaczyna leśnik, który niedaleko wykupił dom za 7,2 tys. zł. Z taką samą bonifikatą.
Nowy biurowiec leśników z Krynek dzieli od poprzedniego około 30 metrów. Nadleśnictwo płaci za utrzymanie obu budynków.
Lasy Państwowe. W 2020 roku spadło zarówno zatrudnienie, jak i wynagrodzenie w Straży Leśnej. Wzrosły za to koszty kilometrówki w państwowym przedsiębiorstwie.
Poseł Jacek Protasiewicz zapytał Najwyższą Izbę Kontroli, czy zamierza skontrolować okoliczności, w jakich były dyrektor generalny Lasów Państwowych wykupił mieszkanie w leśnej osadzie z potężną bonifikatą.
Józef Kubica, śląski radny PiS i obecny dyrektor Lasów Państwowych, kupił dom wart ok. 200 tys. zł za ułamek jego wartości - poinformował Onet.
Od 2015 r. Lasy Państwowe sprzedały domy i mieszkania warte ponad 307 mln zł. Wcześniej pełniły one funkcję lokali służbowych. Byli i obecni pracownicy dostali olbrzymie upusty na ich wykup, nawet 95-procentowe. Rekordzista zapłacił 38,5 tys. zł za nieruchomość wartą 770 tys. zł.
Bony na zakupy, karnety fitness czy owocowe czwartki - takie benefity pracownicze oferowały korporacje przed wybuchem pandemii. Teraz zainteresowaniem cieszą się porady psychologiczne. "Pracownicy są przytłoczeni pracą zdalną i potrzebują innego wsparcia".
Pracownicy korporacji chcieliby dostać od firmy wczasy pod gruszą i dopłaty do biletów na komunikację miejską, ale ta uparcie wciska im ubezpieczenie na życie i samochód służbowy. Czy można się dogadać w sprawie benefitów pracowniczych?
Epidemia koronawirusa sprawiła, że na całym świecie kto może, pracuje z domu. Wstrzymane zostały nie tylko konferencje, lecz także biznesowe spotkania i obiady. Zniknęły przez to okazje do wręczania toreb z podarunkami. Są jednak uniwersalne prezenty, które można wręczać partnerom biznesowym bez wychodzenia z domu.
Dziś pracownicy często zmieniają pracę i chętnie rotują między firmami. Takie migracje to bolączki wielu firm i menedżerów. O tym, jak motywować pracowników i zatrzymać ich w firmie na dłużej, rozmawiamy z Iwoną Grochowską, ekspertką motywacji i budowania zespołów oraz współtwórczynią platformy Nais.
Z roku na rok coraz trudniej zatrudnionym w firmach, które wykupiły pracownicze pakiety medyczne w prywatnych klinikach, korzystać z opieki lekarskiej. Na wizytę u lekarza internisty trzeba czekać dwa-trzy dni, u specjalisty - nawet kilka tygodni. Dlaczego tak się dzieje?
Fundowane przez firmy pakiety medyczne w prywatnych przychodniach ma już ponad 40 proc. pracowników. Korzysta na tym i pracownik, i pracodawca, i firma medyczna. Traci zaś budżet.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.
