Ma 12 metrów wysokości, potrafi podnosić ciężary do 40 kg i jest robotem, który będzie pracować dla japońskiej linii kolejowej JR West.
Fanuc to jeden z największych na świecie producentów robotów przemysłowych. Działa prężnie w Europie, ale Polska wciąż robotyzować się nie chce. O tym, dlaczego polskie firmy nie chcą się automatyzować, a także o japońskim kodeksie wyznawanym przez samurajów rozmawiamy z prezesem zarządu Fanuc Polska Jędrzejem Kowalczykiem.
- Jeśli wkrótce zostaniemy zastąpieni przez maszyny, będziemy musieli na nowo zdefiniować rolę pracy w naszym życiu. Inaczej będziemy narażeni na ogromne ryzyko zbiorowego poczucia frustracji, braku tożsamości, a przede wszystkim godności - mówi Erik Gandini, reżyser filmu dokumentalnego "Świat po pracy".
Ten sam duet projektantów, który sezon temu wysprejował sukienkę na ciele Belli Hadid, do udziału w pokazie na tegorocznym Paryskim Tygodniu Mody zaprosił roboty firmy Boston Dynamics.
Pandemia sprawiła, że firmy zaczęły coraz intensywniej rozglądać się za sposobami na zautomatyzowanie zadań wykonywanych przez ludzi. Tylko w ostatnim czasie 20 proc. przedsiębiorstw przyznało, że jest w trakcie wdrażania nowych rozwiązań.
To projekt niemieckich kolei Deutsche Bahn, firmy Siemens i hamburskiego ratuszu. Od poniedziałku po mieście jeździ pierwszy w pełni automatyczny pociąg.
Ruszył nabór do bezpłatnego programu szkoleniowego dla firm, które chcą rozwijać się w e-handlu. PFR i Google zapewnią firmom darmowe szkolenia i opiekę konsultantów.
Nowo powstałe "superministerstwo" Jarosława Gowina będzie ostoją ludzi Porozumienia, resortem bardziej "politycznym niż merytorycznym". Ile będzie w nim miejsca - między gospodarką a nadzorem nad rynkiem pracy - dla technologii? Co stanie się z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które wyślizguje się spod wpływów Gowina?
Korporacje w czasie pandemii inwestują w przyspieszenie automatyzacji pracy. W Polsce może być zagrożona prawie jedna piąta stanowisk.
Do niedawna typowy polski automat w sklepie miał dwie ręce, skanował produkt przez średnio 2,88 sekundy i zarabiał pensję minimalną. Właśnie niepostrzeżenie się to zmienia. Największa sieć sklepów w kraju podjęła decyzję o instalacji w swoich sklepach kas automatycznych. To wywróci cały rynek.
Pierwszy w Polsce bezobsługowy sklep Take&Go, agencja zatrudnienia robotów, 300 zatrudnionych zamiast 500 i miliardy pompowane przez fundusze inwestycyjne w automatyzację i robotyzację. Zmiany na rynku pracy mogą być widoczne już w ciągu trzech-pięciu lat.
Międzynarodowe koncerny produkują coraz szybciej i więcej, notują coraz wyższe zyski i dyktują miastom warunki. Z kolei miasta są gotowe zapłacić miliardy dolarów w zamian za miejsca pracy. Problem w tym, że to się kończy. Automatyzacja właśnie ruszyła z kopyta. Wielki kapitał jednocześnie korzysta z ulg podatkowych, ale będzie dawał z siebie coraz mniej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.