Po tej zapowiedzi krytykowano Rafała Trzaskowskiego za przejęcie prawicowych narracji o migracji. Przeciwko jego pomysłowi byli m.in. Szymon Hołownia i Magdalena Biejat, a mimo to rząd podjął pracę nad projektem.
Do końca listopada Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma czas na wypłatę pieniędzy z programu "Aktywny rodzic". Wypłaty miały się zacząć już 20 listopada, ale... nie ruszyły. Rodzice i żłobki zaczynają się niepokoić. Sprawdziliśmy, co na to ZUS.
Środki z babciowego to nie są pieniądze dla was, drodzy przedsiębiorcy. To są pieniądze dla rodziców, a tak naprawdę głównie dla dzieci. Sztucznie zawyżając czesne, krzywdzicie dzieci, do których te pieniądze przez to nigdy nie trafią.
Babciowe w pytaniach i odpowiedziach. Wyjaśniamy razem z ZUS, co rodzic powinien wiedzieć o rozwiązaniach w programie Aktywny Rodzic i jak sporządzić umowę aktywizującą z nianią.
Od 1 października będzie można składać wnioski o jedno z trzech świadczeń przewidzianych w programie Aktywny rodzic dla rodziców dzieci do lat trzech. Cel: wspieranie opieki nad najmłodszymi pociechami i aktywizowanie rodziców do powrotu do pracy po okresie urlopu macierzyńskiego.
Z 600 do nawet 1750 drożeją żłobki czy przedszkola od nowego roku. Samorządy tak reagują na nowy rządowy program "babciowe". Resort rodziny przyznaje Wyborczej.biz: jest problem.
Prezydent podpisał 7 czerwca ustawę o tzw. babciowym. Wnioski o 1500 zł lub 1900 zł na dzieci będzie można składać od października. Jednak nie każdy rodzic dostanie pieniądze. W ustawie szczegółowo zapisano, komu będzie przysługiwać pełne babciowe, a komu zostanie wypłacona tylko część dodatkowego świadczenia. Oto szczegóły.
- Musimy dopilnować, by osoby, które opiekują się dziećmi, były dobrze wynagradzane. Zaproponowaliśmy dodatek 1000 zł brutto miesięcznie dla pracowników opieki instytucjonalnej - zapowiada zmiany w opiece żłobkowej wiceministra rodziny i pracy Aleksandra Gajewska.
Prowadzący firmy też mogą ubiegać się o "babciowe", ale ustawodawca przewidział dla nich zarówno dodatkowe obostrzenia, jak i ulgi. Jest też dodatkowa gratyfikacja dla babć - niań. Tu nie ma rozróżnienia na rodziców pracujących "dla pracodawcy" czy "dla siebie".
- Słowo "urlop" w odniesieniu do urlopu rodzicielskiego to nadużycie, to ciężka praca - mówi ekonomista Andrzej Kubisiak, który należy do 6 proc. mężczyzn decydujących się na opiekę nad nowo narodzonym dzieckiem. Takiej decyzji nie sprzyja także system: badania pokazują, że gdy rodzi się dziecko, zarobki matki spadają, ale ojca wręcz rosną. Jak więc mają zostać w domu?
Jeszcze w tym roku rząd zacznie wypłacać rodzicom tzw. babciowe. Ma wynieść 1500 zł miesięcznie. Ale uwaga: zniknie wprowadzony przez rząd PiS tzw. rodzinny kapitał opiekuńczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.