Dopada nas zazwyczaj między 13.30 a 15.30. Nagle czujemy senność, głowa robi się ciężka, możemy też poczuć rozdrażnienie albo zmęczenie. Ogólnie można odnieść wrażenie, że nasze baterie właśnie się wyczerpały. Amerykanie mówią na to afternoon slump, czyli popołudniowy kryzys, spadek formy. Skąd się bierze i jak można sobie z nim poradzić.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.