Szczerek snuje się po Europie Środkowej i trochę Wschodniej, ale także w głowie lubi snuć różne scenariusze. Opowiada, opisuje, poznaje ludzi, pokazuje rzeczywistość, zestawia w głowie historie alternatywne, ale przede wszystkim nie teoretyzuje. Wszędzie tam jeździ, dotyka, spotyka się i opisuje to, co widzi na własne oczy. Dzisiaj w "Książce dnia" Michał Nogaś przedstawia "Międzymorze" Ziemowita Szczerka. Najnowsze dzieło znanego dziennikarza, pisarza i publicysty "Gazety Wyborczej" jest zbiorem wspomnień, doświadczeń i przemyśleń z podróży po pełnym kolorytu obszarze Europy Środkowej.
Książka jest dostępna w formie ebooka w Publio.pl >>
- Ze strachem często jest tak, że boimy się czegoś, czego nie znamy, czego nie doświadczaliśmy. Wtedy w głowie tworzą nam się te wszystkie demony, które wylewają się i zapełniają rzeczywistość swoimi nieistniejącymi cielskami. Kiedy jednak w miejsce tych demonów podstawimy coś, co można sobie wyobrazić, wtedy demony nie mają na czym żerować i ten wyobrażony wróg nie musi być taki potworny, a nawet wcale nie musi być wrogiem - mówi pisarz Ziemowit Szczerek, gość Tematu dnia "Gazety Wyborczej".
Duży dystans i niechęć do imigrantów w bardzo dużej mierze wynika z niewiedzy i związanych z nią błędnych wyobrażeniach. Boimy się obcych głównie dlatego, że nic o nich nie wiemy. W odpowiedzi na te obawy powstała książka "NieObcy". To wyjątkowy projekt, w który zaangażowali się wybitni polscy pisarze, przekazując swoje historie spotkań z Innym. Opowiadanie Ziemowita Szczerka traktuje o postrzeganiu Obcego z obu stron na bałkańskim szlaku imigranckim. - Na Bałkanach sytuacja była o tyle specyficzna, że ludzie, którzy spotykali się z uchodźcami, wcześniej sami padli ofiarą wojny - przyznaje Szczerek.
Zdaniem gościa Tematu dnia, w Polsce króluje jednokierunkowy sposób myślenia. Jako kraj jesteśmy bowiem beneficjentami pomocy z Zachodu, jednak sami wciąż nie potrafimy pomagać w wystarczającym stopniu. Aby prawdziwie otworzyć się na niesienie pomocy, musimy przezwyciężyć uczucie strachu.
Okres przedświąteczny to szczególny moment, aby zastanowić się nad kwestią obcości. - To jest śmieszne, że zostawiamy jeden talerz dla niespodziewanego gościa, a jednocześnie cała polityczna narracja jest budowana na strachu przed tym obcym. Jednocześnie chciałbym zauważyć, że ludzie, którzy tradycyjnie występują w naszej stajence, to są ludzie z Bliskiego Wschodu, w przypadku których namawiano nas, żebyśmy się tak bardzo bali. Jeżeli będziemy brali poważnie namowy płynące z każdej strony, żeby Święta były czasem zadumy, to właśnie jest coś, nad czym powinniśmy dumać, a ta książka może się do tego przysłużyć - mówi Szczerek.
Książkę "NieObcy" można kupić na stornie Kulturalnysklep.pl
Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na pomoc ofiarom wojny w Syrii.