Ubiegający się o miejsce w Komitecie Wykonawczym europejskich władz prezes PZPN nie awansował w Belgradzie nawet do drugiej tury głosowania.
Do Sądu Okręgowego w Szczecinie został skierowany akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi Bońkowi oraz 13 innym osobom. Łącznie prokuratura zarzuca im popełnienie 23 przestępstw.
Prokuratura zarzuca Zbigniewowi Bońkowi wyrządzenie szkody majątkowej PZPN w latach 2014-2021 w kwocie przekraczającej milion złotych - ustaliła Wirtualna Polska.
Bohater filmu "Kuba" w dokumencie o sobie przerobił wszystkie trudne tematy z przeszłości. "Jeśli miało być pokazane całe moje życie, to nie dało się tego uniknąć" - mówi Wyborczej.
"GieKSie" stuknęła sześćdziesiątka, a Włodzimierzowi Lubańskiemu "siekierki" - na Górnym Śląsku nikt nie obchodzi imienin, za to urodziny (gyburstagi) świętuje się z pompą.
"Kuba" to na pewno nie był najtrudniejszy mecz w życiu Jakuba Błaszczykowskiego. Ale rozegrał go tak jak zawsze - na własnych zasadach i bez żadnej ściemy.
- Nie dam sobie wyprać głowy przez propagandę. Jak ktoś jest bandytą, to jest bandytą, narodowość nieważna - mówi "Wyborczej" Zbigniew Boniek, były piłkarz, były szef PZPN, wiceprezes UEFA.
Gdyby była Igą Świątek grającą w reprezentacji, to może nie dałoby się z nią nawet zjeść obiadu, znajomi przeżywaliby katusze.
Dla znacznej części piłkarskiego środowiska w Polsce selekcjoner z zagranicy to policzek. Fernando Santos będzie potrzebował wsparcia, żeby jego misja miała sens.
- Nie chodzi mi o to, żeby wywalić wszystkich starych piłkarzy i wziąć samych młodych, bo to byłaby głupota. Piłkarskiej reprezentacji Polski należy się jednak reset. Dziś niektórzy zawodnicy mają w kadrze za dużo do powiedzenia. Piłkarz nie jest od rządzenia, ale od grania - mówi "Wyborczej" Zbigniew Boniek.
- Nie oczekujmy, że Robert Lewandowski w pojedynkę wyprowadzi Polskę z grupy na mundialu. Na Euro 2020 Robert błyszczał, zdobywał gole. I co z tego? - mówi "Wyborczej" Zbigniew Boniek.
Najcenniejszy indywidualny łup w futbolu znów zdobył Leo Messi. Prawdopodobnie dzięki osiągnięciu sukcesu, na który Polaka prawdopodobnie nie będzie stać nigdy - z przyczyn od niego niezależnych
Wśród 118 delegatów w wyborach w PZPN była tylko jedna kobieta.
Nie ma hobby, nie uprawia sportów, nawet disco polo słucha tylko w aucie, jednym z kilku luksusowych w jego kolekcji.
"Polska piłka to ja" - takie wrażenie przez ostatnie lata budował odchodzący prezes PZPN Zbigniew Boniek. I właśnie dlatego kontynuacji jego polityki nie będzie.
56 meczów, pięć wielkich imprez i koniec. Bramkarz Łukasz Fabiański ogłosił, że nie będzie już grał w reprezentacji Polski.
Matteo Berrettini ma prawie dwa metry wzrostu, a prawą ręką tak uderza piłkę tenisową, że ta leci 230 km/h. Jest przekonany, że wygra z Hubertem Hurkaczem w piątkowym półfinale Wimbledonu.
Gdyby pod uwagę wziąć wyłącznie liczby, Paulo Sousa powinien z hukiem wylecieć z posady trenera reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski w kiepskim stylu pożegnała się z Euro 2020, w trzech meczach zdobyła raptem jeden punkt. W czwartek cała ekipa opuści bazę w Trójmieście, wcześniej występ zespołu podsumował prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Porażka na inaugurację Euro 2020 byłaby do przyjęcia, gdyby nie porażający kontekst - przegrywamy ze Słowacją również globalnie. I w ogóle przegrywamy globalnie z każdym, z kim da się przegrać.
Od 40 lat Zbigniew Boniek podpisuje się pod triumfami i klęskami polskiej reprezentacji. Euro 2020 będzie albo jego triumfem, albo porażką.
- Moimi faworytami są Francuzi. Bo mają N'Golo Kanté. Gdybyśmy my go mieli, typowałbym, że wylądujemy w półfinale - mówi przed startem Euro 2020 prezes PZPN i wiceprezes UEFA Zbigniew Boniek.
- Widziałem trening w Opalenicy, podobało mi się wszystko: zaangażowanie, uśmiechy, energia. Jestem zakochany w tej drużynie - mówi prezes PZPN Zbigniew Boniek, który przyjechał na zgrupowanie kadry przed Euro 2020.
- Superliga była próbą zaszczepienia nam obcego projektu. W Europie inaczej rozumiemy sport niż Amerykanie - mówi prezes PZPN i wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek został wiceprezesem UEFA. Wyboru dokonano na wtorkowym kongresie UEFA w Montreux w Szwajcarii, podczas którego federacja zajęła ostre stanowisko w sprawie powołania Superligi. - Jesteśmy europejską piłką nożną. Oni nie są - czytamy w nim.
Stolica Irlandii ma największy kłopot z zapewnieniem UEFA, że podczas Euro 2020 wpuści kibiców na trybuny. Dublin może stracić status miasta-gospodarza mistrzostw, a jeśli tak się stanie, dwóch zaplanowanych tam meczów nie rozegra reprezentacja Polski.
To temat niby dużo mniej ważny od meczu, niemniej Sławomir Mentzen z Konfederacji już wszedł na wysoką nutę. "Polacy mają klękać, bo Anglicy byli rasistami i handlarzami niewolników?" - napisał na Twitterze.
Czy widzowie powrócą na polskie stadiony piłkarskie już w marcu? Chce tego Polski Związek Piłki Nożnej oraz fani większości klubów.
Były reprezentant Polski i promujący twórczość Zenka Martyniuka biznesmen z Podlasia zmierzą się w boju o stanowisko prezesa PZPN. - Walka o głosy jest ostra, a argumentacja kandydatów bezwzględna - mówi jeden z działaczy.
Piłkarski dorobek ma przepiękny, trenerski nieoczywisty, choć mistrzostwo Szwajcarii czy Izraela brzmi nieco dumniej niż, za przeproszeniem, środek tabeli z Wisłą Płock. Czyli co, będzie dobrze? Ba, dobrze, a nawet beznadziejnie.
O planach piłkarskiej reprezentacji Polski, o udziale w eliminacjach do mundialu oraz mistrzostwach Europy opowiada nowy selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa.
Nazajutrz po ogłoszeniu nazwiska nowego trenera reprezentacji kraju Zbigniew Boniek przechwalał się współpracownikom, jak wyrolował - to jego terminologia - "dziennikarskich celebrytów". [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski, dziesięć lat temu trenował węgierski klub Videoton. Grał tam wówczas Mark Tamas, dziś obrońca Śląska Wrocław.
Wszystko widział, wszystko przeżył. Zdobywał wielkie trofea jako piłkarz. I małe - jako trener. Misję Zbigniew Boniek powierzył mu specyficzną.
Paulo Sousa został nowym trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Mało co może nas w tym trudnym roku uradować tak, jak sukces jego i drużyny.
- Gdy dzwoniłem po Europie i wypytywałem o pana Sousę, od wszystkich słyszałem: "Zibi, top!". To była powszechna opinia - mówił prezes PZPN Zbigniew Boniek, gdy przedstawiał nowego trenera reprezentacji Polski. Jest nim Portugalczyk Paulo Sousa.
Prawda wyszła na jaw: nawet Zbigniew Boniek nie wierzył, że reprezentację Polski oddał właściwemu człowiekowi. I postanowił wezwać kolejnego trenera, którego wyśle wkrótce w ekstremalną podróż.
Jerzy Brzęczek już nie jest trenerem reprezentacji Polski. Decyzję o jego zwolnieniu prezes PZPN Zbigniew Boniek podjął nie konsultując się z nikim. Wprawił w osłupienie wszystkich, którzy interesują się polskim futbolem.
Malarz uciekinier z NRD, "Król", którego trudno polubić, Dorociński grający w szachy, nieszczęśliwie zakochana Osiecka, Boniek strzelający gole wszystkim i wszędzie. Oraz pożegnanie Claude'a Brasseura.
Nie da się zasłużyć bardziej. Kapitan reprezentacji Polski, który otrzymał najbardziej prestiżową w tym roku indywidualną nagrodę w futbolu, był w plebiscycie FIFA absolutnie bezkonkurencyjny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.