Strach pomyśleć, co nakręci Bromski za, powiedzmy, dziesięć lat, mam nadzieję, że wszyscy jego główni aktorzy będą wciąż w olimpijskiej formie, bo nadzwyczaj ekscytuje mnie wizja piekielnych zmagań 80-letnich gangsterów z 90-letnimi policjantami
"Boże Ciało" czy "Ikar"? A może jury nas zaskoczy? Na finiszu festiwalu w Gdyni widać jasno, że to był znakomity rok dla polskiego kina. I fatalny dla samego festiwalu.
Jak Jacek Bromski "pod naciskiem środowisk polityczno-medialnych" sam ocenzurował swój film.
Festiwal filmowy w Gdyni. Oficjalna decyzja, czy film "Solid Gold" powalczy o Złote Lwy, ma zapaść w piątek. Organizatorzy poinformują o tym o godz. 15. Na razie nieoficjalnie wiadomo, że producent filmu, firma Akson Studio i TVP, rozwiązały umowę o współfinansowaniu filmu, co oznaczałoby, że TVP nie może już blokować obrazowi Jacka Bromskiego startu w Konkursie Głównym festiwalu.
Festiwal filmowy w Gdyni. Nie milkną kontrowersje wokół decyzji TVP o nagłym wycofaniu filmu "Solid Gold" Jacka Bromskiego z walki o Złote Lwy. Głos zabrało konkursowe jury. "Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca" - napisali jurorzy w oświadczeniu, które widownia nagrodziła owacją.
Tegoroczny festiwal w Gdyni to popis absurdów. Do lipcowego skandalu z selekcją filmów doszło wycofanie przez TVP filmu "Solid Gold". Tymczasem kilkudziesięciu wybitnych reżyserów solidarnie domaga się reformy festiwalu. Widmo bojkotu Gdyni już dawno nie było tak realne.
- Reżyserowi udzieliła się histeria wywołana m.in. przez "Gazetę Wyborczą" - tak TVP komentuje decyzję o wycofaniu filmu Jacka Bromskiego "Solid Gold" z udziału w konkursie głównym festiwalu w Gdyni.
- Zwracamy się z prośbą do Akson Studio i TVP S.A., o przesunięcie daty premiery "Solid Gold" tak, by promocja filmu i jego premiera nie odbywały się podczas kampanii wyborczej do parlamentu jesienią 2019 - napisali twórcy filmu w opublikowanym w środę wieczorem publicznym apelu.
11 października to nie jest dobra data na premierę. My, aktorzy grający w filmie "Solid Gold", zabierzemy głos, że nie mamy z tym nic wspólnego i chcemy, by premierę przesunąć na czas po wyborach - mówi aktor Olgierd Łukaszewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.