Siedzimy w Ropkach przed lazurowym domem Anny Betlej, mamy pani Grażyny, który jeszcze przed wojną zbudował dziadek Grażyny. Ta niewielka wieś to serce Łemkowszczyzny. Kilka domów, dzika przyroda, łagodne wzgórza i święty spokój. Nie prowadzi tutaj droga asfaltowa, a medal temu, kto złapie zasięg.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.