TVP przepraszała już za zmanipulowane esemesy Krzysztofa Brejzy i hejt na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Teraz przeprosin za ataki telewizji w czasach PiS doczekał się Piotr Borys z PO.
Maciej Świrski, szef KRRiT, nie ukarze TVP Info i Radia Szczecin za ujawnienie danych ofiar pedofila, choć mogło to doprowadzić do śmierci jednej z nich.
Załóżmy nawet, że prokuratura nie dopatrzy się związku między śmiercią Mikołaja Filiksa a ujawnieniem jego tożsamości przez media. - Chyba nie uzna Pan wtedy, że wolno podawać informacje umożliwiające ustalanie tożsamości ofiar pedofilów - pyta Świrskiego Krzysztof Luft.
- Trudno nie odnosić wrażenia, że pan przewodniczący unika podjęcia decyzji w tej niezwykle bulwersującej i tragicznej sprawie, mimo że wszystkie dowody zostały już dawno zgromadzone - napisał do Macieja Świrskiego Krzysztof Luft.
Nie będzie szybko decyzji KRRiT w sprawie ujawniania przez Radio Szczecin i TVP Info informacji umożliwiających identyfikację danych ofiar pedofila. Maciej Świrski, szef Rady, twierdzi, że musi czekać, aż prokuratura ustali fakty.
"Materiał Polskiego Radia Szczecin mógł pozwolić na identyfikację ofiar. To był błąd" - stwierdził szef KRRiT Maciej Świrski. Zapowiedział, że skarga dotycząca mediów państwowych i rodziny posłanki Magdaleny Filiks zostanie wkrótce rozpatrzona.
"Agresja z pedofila złoczyńcy została skierowana przeciw dziennikarzom i pracownikom stacji i mediów, którzy o sprawie informowali" - uważa rada programowa TVP. Apeluje do innych mediów, by eliminować "medialne nagonki przy publikowaniu najważniejszych i najświeższych informacji"
- Dziś złożyłem pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVP za naruszenie dobrego imienia i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji - poinformował na Twitterze Piotr Borys z PO
"Mikołaj Filiks nie żyje z powodu działań polityków Platformy Obywatelskiej" - ten pasek jest przedmiotem kolejnej skargi Krzysztofa Lufta. Zarzuca TVP, że przygotowała "zakłamany przekaz", by wzbudzić u widzów negatywne emocje wobec polityków KO i zrzucić z siebie odpowiedzialność.
W układzie zamkniętym każdy łotr zostanie ochroniony, a jego zbrodnia - nagrodzona. To konieczne, by nie stępić gorliwości kolejnych łotrów.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet w pociągu podmiejskim w Bombaju ćwiczono jogę, w Pekinie rozdawano prezenty, a w Londynie solidaryzowano się z kobietami prześladowanymi w Iranie. W Szczecinie oblano farbą wejście do budynku Radia Szczecin. We Wrocławiu protestowano przed siedzibą Dyrekcji Regionalnych Lasów Państwowych przeciwko niszczeniu przyrody. Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają tysiące fotografii. W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno. Oraz tymi, które nas zachwyciły...
Podpisując ten apel, wzywamy, żeby do czasu wyjaśnienia sprawy i ukarania winnych, nie przyjmować zaproszeń do programów TVP, TVP Info, a także Radia Szczecin. Nawet w najbardziej rozgorączkowanej rzeczywistości politycznej musimy stawiać sobie granicę - jest nią krzywda niewinnego człowieka, w szczególności dziecka.
Jeśli chcemy uniknąć w Polsce kolejnych tragedii spowodowanych brutalnością ośrodków hejtu, należy rozmontować system, który uczynił z ich działań politycznie lukratywny interes - zarówno dla partii, jak i jej medialnych najemników.
- Moją rolą nie jest wyjaśnienie okoliczności śmierci tego chłopca, tylko roli mediów w całej sprawie. I tego, jakie standardy medialne zostały dochowane - mówi "Wyborczej" Maciej Świrski.
- Nie pozwolimy, żebyście zabijali polskie niewinne dzieci. Ta obrzydliwa, hejterska kampania zbiera swoje śmiertelne żniwo. Najpierw był pan prezydent Adamowicz, a teraz jest młody, 15-letni chłopiec - mówił w niedzielny wieczór Artur Łącki na na antenie TVP Info w programie "Minęła 20" .
W państwie Kaczyńskiego liczą się tylko wybrane rodziny. Wcale nie święte, ale pisowskie. Jeśli ataki dotyczą bliskich Pawła Adamowicza, Adama Bodnara, Krzysztofa Brejzy, Donalda Tuska - są rozgrzeszone.
- Skrajnie zdeprawowani dziennikarze TVP Info i Radia Szczecin ujawnili informacje umożliwiające identyfikację dzieci - ofiar przemocy seksualnej. A KRRiT milczy - mówi Krzysztof Luft, który składał skargę w tej sprawie
Proces już się odbył w Radio Szczecin i TVP. Sondaż zlecony przez braci Karnowskich to werdykt ławy przysięgłych. Kiedy wyrok na marszałka Grodzkiego?
Chodzi o głośną już depeszę zatytułowaną "Bartosz A. ukarany przez sąd lekarski" i opatrzoną zdjęciem, na którym polityk PO ma oczy zasłonięte czarnym paskiem. Autor tekstu tłumaczy, że był to efekt pracy pod presją czasu, a pasek został szybko zdjęty
Chodzi o opublikowaną 15 lipca informację o tym, że Sąd Lekarski Wojskowej Izby Lekarskiej ukarał Bartosza Arłukowicza upomnieniem za jego słowa, które miały "dyskredytować działalność lekarzy rodzinnych w Polsce". Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.
"Nie wstyd powtarzać panu takie kalumnie?". "Dziwię się, że powtarza pan takie oszczerstwa. Nie mam ochoty rozmawiać na tym poziomie". "Proszę mi nie przerywać". Tak na antenie publicznego Radia Szczecin przywoływała do porządku prowadzącego audycję Piotra Cywińskiego posłanka PiS Joanna Lichocka.
Członkowie rady programowej Radia Szczecin mają dość politycznych wywiadów prowadzonych dla tej rozgłośni przez Magdalenę Ogórek i Piotra Cywińskiego. Rada podjęła stanowisko, że poranne "Rozmowy pod krawatem" powinny dotyczyć głównie tematów lokalnych i powinni prowadzić je dziennikarze Radia Szczecin.
Zarząd zachodniopomorskiej PO podjął uchwałę o bojkocie publicznych mediów. Regionalni politycy tej partii - radni, posłowie, prezydenci miast - nie będą występować w studiach radiowych ani telewizyjnych, nie będą też udzielać komentarzy
Komitet Obrony Demokracji, powodowany troską o jakość debaty publicznej, wyraża stanowczy protest wobec współpracy Polskiego Radia Szczecin z Piotrem Cywińskim, publicystą "Sieci' i portalu "wPolityce", zatrudnionego w roli komentatora sytuacji politycznej - czytamy w stanowisku rozesłanym do szczecińskich mediów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.