"Jedna pani napisała, że mój niepełnosprawny syn nic nie rozumie z ważnej kampanii antyaborcyjnej, bo to złom. To znaczące, że pani o poglądach antyaborcyjnych nazywa niepełnosprawne dziecko złomem". Rozmowa z Agnieszką Kossowską o wpływie drastycznych treści z plakatów antyaborcyjnych na psychikę dzieci
"Uważałyśmy, że żyjemy w czasach, gdy bezpieczeństwo mamy jako tako zagwarantowane i kobieta może sobie żyć, jak chce. Myliłyśmy się". Przypominamy rozmowę z Klementyną Suchanow, pisarką i aktywistką, autorka książki "To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze.
Film opowiada zmyśloną wersję losów działaczki na rzecz prawa do aborcji, która rzekomo doznaje wstrząsu na widok USG i przechodzi na stronę anti-choice.
Prokuratura Krajowa interweniuje w sprawie antyaborcyjnych banerów. Chce, aby śledczy przystępowali do spraw sądowych działaczy pro-life i odwoływali się od wyroków skazujących.
Była furgonetka z odrażającymi plakatami na przyszpitalnym parkingu, było zajmowanie miejsca na chodniku. A teraz przed Szpitalem Bielańskim odbywa się co kilka dni "pikieta antyaborcyjna". I są krwawe billboardy.
Śródmiejska policja uważa, że antyaborcyjna furgonetka, którą fundacja Pro - Prawo do Życia parkuje przed warszawskimi szpitalami i szkołami, łamie prawo. Mariusz D. z zarządu fundacji stanął przed sądem.
- Popieram wolność wypowiedzi, dyskusje, swobodne wyrażanie opinii, ale sposób, w jaki okupowana jest przestrzeń w okolicach wejścia do metra, jest nadużyciem. Dlaczego policja chroni tych, którzy pokazują martwe płody? - pyta w liście do redakcji Hubert Wiśniewski.
W kulminacyjnym momencie w zgromadzeniu brały udział trzy osoby. Manifestacja była nielegalna. Policja wylegitymowała uczestników, a do sądu skieruje wniosek o ukaranie organizatora.
Najbardziej kreatywni są licealiści. Drastyczne zdjęcia zasłaniają własnymi hasłami. Zdarzają się też zdecydowane reakcje - jak niszczenie banerów. Jedna z furgonetek oklejonych fotosami martwych płodów została spalona.
Podczas poniedziałkowej konferencji w Sejmie, działaczka pro-life Kaja Godek na wspólnej konferencji z Robertem Winnickim i Januszem Korwin-Mikkem, ogłosiła wstąpienie do koalicji narodowo-wolnościowej. Potwierdziła też swój udział w wyborach do europarlamentu. W swoim wystąpieniu Godek zaatakowała też Prawo i Sprawiedliwość: - Głos na PiS to dzisiaj głos za aborcją. Macie państwo ogromną siłę. Tą siłą jest karta wyborcza. Nie zmarnujcie swojego głosu na aborterów - mówiła.
Organizacja Ordo Iuris uważa, że poseł PO Sławomir Nitras jednego z uczestników manifestacji pro-life nazwał "durniem" "gnojkiem" i "gówniarzem", a całą grupę "bandą psycholi". - Nie wdawałem się w żadne dyskusje, broniłem starszej kobiety, którą szarpali pikietujący - odpowiada Nitras
Czy coroczna akcja Amnesty International pisania listów w obronie prześladowanych obrońców praw człowieka demoralizuje studentów? Tak uważa Fundacja Prawo Do Życia i chce oprotestować organizowane także w Radomiu wydarzenie.
Łukasz K., działacz pro-life, oskarża Macieja Maleńczuka o pobicie, za co muzykowi grozi nawet rok więzienia. Sęk w tym, że w równoległej sprawie, którą z kolei artysta wytoczył Łukaszowi K. za znieważenie, sąd umorzył sprawę, stwierdzając u aktywisty... niepoczytalność.
- Przyznanie się na Facebooku nie jest przyznaniem się przed sądem - przekonywała mec. Marta Lech, pełnomocnik Macieja Maleńczuka, oskarżanego o uderzenie działacza antyaborcyjnego podczas demonstracji.
Stanisława Kuzio-Podrucka ze Zgorzelca jest ścigana za to, że 11 miesięcy temu zdmuchnęła dwa znicze fundacji pro-birth.
W Polsce toczy się kilkadziesiąt spraw o ukaranie autorów antyaborcyjnych obrazów wieszanych na ulicach i placach. Zapadają pierwsze wyroki grzywien za epatowanie drastycznymi widokami.
Kilkadziesiąt osób protestowało w sobotę przed wejściem do Urzędu Miasta w Gdańsku. Sprzeciwiają się broszurze poświęconej edukacji seksualnej "Zdrowe love" oraz Modelowi na rzecz Równego Traktowania, nad którym trwają prace. Wiceprezydent Gdańska: - Manifestujący sprowadzają prawa człowieka do happeningu.
Billboard z hasłem "Polki żądają legalnej aborcji" zawisł w Stalowej Woli przy ul. KEN, ale został zniszczony. - Zostanie przeniesiony w inne miejsce w mieście i będzie tam wisiał jeszcze przez miesiąc. Będziemy walczyć, dopóki nie wywalczymy legalnej aborcji dla wszystkich Polek - zapowiadają działaczki akcji pro-choice
Inicjatorkami tej akcji są członkinie stowarzyszenia Kobiety w Sieci. Chcą w ten sposób okazać wsparcie osobom, które mają już za sobą doświadczenie przerywania ciąży.
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka ogłosiło konkurs wśród gimnazjalistów oraz uczniów szkół ponadgimnazjalnych w tematyce działalności pro-life. Do wzięcia udziału w konkursie ma ich zachęcić nagroda pieniężna w wysokości: 1,5 tys., 1,2 tys. i 900 zł za zajęcie pierwszych trzech miejsc. Internauci, w tym rodzice uczniów, są oburzeni. "Nie zgadzamy się, aby dzieci indoktrynować" - piszą.
Czteroosobowa manifestacja działaczy pro-life odbyła się w środę pod konsulatem rosyjskim w Gdańsku. Pikietujący chcieli zademonstrować poparcie dla organizacji zbierającej podpisy za całkowitym zakazem aborcji w Rosji.
"Tyle, ile potrzebowałyśmy na Gdańsk i Gdynię, pyknęło w 10 minut. Zbieramy dalej" - piszą na Facebooku
"Apteki pro-life" nie sprzedają pigułek antykoncepcyjnych, tabletek "dzień po" czy nawet prezerwatyw. Działają one również w Trójmieście. - Mamy zgłoszenia z całej Polski od farmaceutów, którzy chcieliby pracować w takich aptekach - mówi Małgorzata Prusak ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski.
Radykalizm przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Jeśli zostaje przekroczona granica społecznej akceptacji dla prawa, zaczyna się marsz w drugą stronę
Jedna na trzy Amerykanki podda się aborcji nim skończy 45 lat. Decyzja Sądu Najwyższego z 1973 r. uczyniła prawo do przerywania ciąży "fundamentalnym prawem konstytucyjnym" każdej kobiety. W praktyce wprowadzono jednak szereg ograniczeń. Aborcja dzieli amerykańskie społeczeństwo. Temat pojawia się w każdej kampanii wyborczej, również w obecnej, w której o urząd prezydenta USA walczy Hillary Clinton i Donald Trump.
Ile aborcji dokonywano w PRL? Jakie były kulisy uchwalenia w 1993 r. obowiązującej do dziś ustawy antyaborcyjnej? Ile było prób liberalizacji i zaostrzenia przepisów? Kto stał za tymi pomysłami i dlaczego zmian nie udało się wprowadzić w życie? Co o stosowaniu przepisów w Polsce mówił Europejski Trybunał Praw Człowieka? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w naszym wideoinformatorze.
Sąd Najwyższy, po niemal pół wieku, obalił precedens, która zapewniał Amerykankom prawo do aborcji. Przypominamy postać Jane Roe, bohaterki ruchu pro-choice, potem ikony przeciwników przerywania ciąży, która tuż przed śmiercią zrobiła kolejną światopoglądową woltę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.