1 stycznia ponad 10 tysięcy mieszkańców i mieszkanek pięciu podbiałostockich wsi obudziło się we własnej gminie - Grabówka. Czekali na to dziewięć lat. Za rządów PiS nie udało się im odłączyć od Supraśla.
Supermodelka Anja Rubik przyjechała na Podlasie, aby promować szczepienia przeciwko HPV. Założycielka fundacji SEXEDPL razem z władzami Białegostoku i województwa podlaskiego będzie namawiać młodych ludzi do bezpłatnych szczepień przeciw brodawczakowi ludzkiemu.
Po ponad 30 latach rządów Mirosław Lech dalej będzie zasiadał w fotelu wójta Korycina na Podlasiu. Tak zdecydowali mieszkańcy i mieszkanki tej gminy w nakazanych przez sąd powtórzonych wyborach.
Panie Premierze, sprzeniewierzył się Pan własnym deklaracjom o tym, że postępowanie służb państwa na granicy przeczy podstawowym zasadom humanitaryzmu, jest nieracjonalne i stanowi największą hańbę poprzednich rządów.
- Tarcza Wschód zamieni nasz region w totalnie zmilitaryzowaną strefę, zniszczy przyrodę, a do budowy fortyfikacji nieuchronne będą wywłaszczenia. Trudno sobie wyobrazić życie w takich warunkach - mówi Oliwia Hurley, aktywistka z Podlasia.
Zamieszkany przez potomków drobnej szlachty przedwojenny matecznik endecji, to od lat bastion Prawa i Sprawiedliwości. Stąd, z wioski Kaczyn pod Wysokiem Mazowieckiem, wywodzi się rodzina braci Kaczyńskich.
Mówienie o przeszłości to na pograniczu silne tabu. Opowiada się o niej tylko w swoim kręgu, a z sąsiadami z tej przeciwnej strony nie porusza się takich tematów. Rozmowa z Anetą Prymaką-Oniszk, autorką "Kamienie musiały polecieć"
Były burmistrz uzdrowiskowego Augustowa, radny i kandydat na radnego w nadchodzących wyborach samorządowych forsuje budowę bloków mieszkalnych, co może spowodować "realne zagrożenie likwidacji ponad 20 hektarów Puszczy Augustowskiej". W tle padają zarzuty o "ustawkę" z deweloperem i partyjną zmowę w Platformie Obywatelskiej.
Nie można wchodzić do lasów położonych na polsko-białoruskich terenach przygranicznych, gdzie wciąż błąkają się uchodźcy i migranci po przekroczeniu granicy, często potrzebujący pomocy. Zakaz wprowadziły nadleśnictwa Hajnówka i Białowieża. Oficjalnie powodem jest "zagrożenie bezpieczeństwa publicznego związane z występowaniem znacznej liczby martwych drzew".
Minister zdrowia i inni urzędnicy próbują dziś przekonać opinię publiczną, że żadnej pacjentki ani odmowy aborcji z powodu klauzuli sumienia nie było. I właśnie to jest kłamstwo - mówi Krystyna Kacpura, szefowa Federy
Uważamy za okropną odbywającą się dziś debatę o znaczeniu wieku osoby, która potrzebowała aborcji oraz próby bagatelizowania sprawy z tego powodu.
Wójt Białowieży - jak sam to określił - podjął "niestandardową decyzję" i wbrew protestom organizacji proekologicznych, ale co najważniejsze stanowisku Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zgodził się na budowę farmy fotowoltaicznej w sercu Puszczy Białowieskiej. - Wydał decyzję z rażącym naruszeniem prawa - twierdzi Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.
Lasy Państwowe wyraźnie przygotowują się do zwiększenia wycinki w Puszczy Białowieskiej poprzez nowe wyznaczenie granic jej czterech stref. - Już na pierwszy rzut oka widać, że ta korekta zmniejsza powierzchnię wyłączoną z gospodarki leśnej, a więc jest wykluczona w świetle wymogów ochrony przyrody puszczy jako obiektu światowego dziedzictwa UNESCO - podnoszą organizacje pozarządowe.
Podlaskie Łapy zasłynęły z wycinki drzew i wybetonowania parku. Teraz jest nowe zamieszanie w mieście: urząd postawił na panele fotowoltaiczne, ale nie wszystkim się podobają.
Miłośnicy Puszczy Knyszyńskiej natrafili na drzewa zaznaczone do wycinki w unikalnym tutejszym źródlisku - chronionym siedlisku łęgowym. Już po tym jak wyrazili w tej sprawie oburzenie, leśnicy oznajmili, że drzewa "prawdopodobnie zostały błędnie oznakowane podczas przeprowadzonych przed kilku laty prac hodowlanych".
Fundacja Dzika Polska znowu odnotowała przypadki katastrofalnego dla przyrody pogłębiania rowów odwadniających na terenie Bagna Wizna, czyli na obszarze rozległego kompleksu mokradeł leżącego w sąsiedztwie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wszczęła w tej sprawie postępowanie.
Wyniki "Studium sieciowego przebiegu Via Carpatia i S16 w północno-wschodniej Polsce" miażdżą uzasadnienie dla budowy drogi ekspresowej S16 przez Biebrzański Park Narodowy i Krainę Wielkich Jezior Mazurskich. Studium to dowodzi, że są alternatywne rozwiązania, także dla innych, "pozorowanych działań" GDDKiA.
Uhonorowany ostatnio w uznaniu "szczególnych zasług w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość RP" medalem "Pro Patria" 11. Mazurski Pułk Artylerii pochwalił się udzieleniem pomocy żubrowi. Nawet nazwał go imieniem Maniek. Okazało się, że to jednak Mańka, a film z przejścia zwierzęcia przez graniczne zasieki zniknął z jego stron na portalach społecznościowych.
W niedzielę (6 lutego) pod Kolumną Zygmunta III Wazy na placu Zamkowym w Warszawie oraz w kilku innych miastach mają odbyć się protesty przeciw budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej. Zwłaszcza w związku ze skutkami, jakie wybudowanie muru przyniesie przyrodzie Puszczy Białowieskiej i innym cennym przyrodniczo terenom Podlaskiego.
Proekologiczne organizacje Greenpeace, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i Greemind rozpoczęły zbiórkę podpisów pod petycją do przewodniczącej KE z apelem o "podjęcie wszelkich możliwych kroków w celu natychmiastowego wstrzymania budowy muru na polsko-białoruskiej granicy, który zniszczy unikatową przyrodę" terenów, przez które ma przebiegać zapora.
Zanieczyszczenie powietrza wywiera niekorzystny wpływ na zdrowie, w szczególności w kontekście skutków sercowo-naczyniowych. Przyczyną tego stanu jest nie tylko sam poziom zanieczyszczenia powietrza, ale także skład i struktura emisji związanych z "polskim smogiem". Rozpoczynają się badania dotyczące wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie mieszkańców we wschodnich regionach Polski.
Fundacja koalicji "Niech Żyją!" przestrzega przed polowaniem w obszarze bezpośrednio przylegającym do strefy granicznej z Białorusią, gdzie mogą koczować migranci. W przeddzień tego polowania, zaplanowanego niecałe trzy miesiące temu przez jedno z Wojskowych Kół Łowieckich, jego prezes zapewnia, że zostało ono odwołane. Ale nie ze względu na migrantów.
Czasem miejsca, z których odbiera prośby o ratunek, są już puste. Może ktoś tych ludzi wcześniej zabrał - albo na zachód, albo na drut.
Po nieudanych przymiarkach do budowy ścieżki rowerowej Białowieża-Hajnówka rozpocząć się mają w tej sprawie konsultacje społeczne. - Tajemnicą poliszynela jest fakt, że ta ścieżka ma gwarancję finansowania jedynie, jeżeli będzie realizowana w wariancie przebiegającym wzdłuż drogi wojewódzkiej Hajnówka-Białowieża, a więc w wariancie kolizyjnym z rezerwatem - zwraca uwagę Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Nadleśnictwa zmieniają sposób wyrębów na mniej intensywny w lasach wodochronnych w Puszczy Augustowskiej. - To wielka korzyść dla klimatu, krajobrazu, przyrody oraz spełnienie oczekiwań tysięcy osób, które podpisały petycję w tej sprawie - komentują przyrodnicy.
W obrębie podlaskiej gminy Sokoły może powstać pierwsza w Europie Rolnicza Dolina Wodorowa. Podpisany został już list intencyjny, który jest pierwszym krokiem w stronę stworzenia systemu wytwarzania i wykorzystywania wodoru. System ten uwzględnia potencjał gospodarstw rolnych tego regionu.
Po lawinie protestów i naszym artykule Nadleśnictwo Browsk odwołało zbiorowe polowanie, jakie miało odbyć się za kilka dni przy strefie przygranicznej objętej licznymi restrykcjami. Tymczasem w innych podobnych miejscach, gdzie także mogą koczować migranci, polowania nadal są planowane.
W lasach podlaskiej gminy Narewka, przy samej granicy polsko-białoruskiej, w pobliżu strefy objętej zakazem wjazdu, ma dojść do polowań na dziki. Mieszkańcy nie kryją przerażenia: - Tam wszędzie mogą być ludzie, migranci. Także wójt Narewki twierdzi, że nie czas teraz na polowania przy granicy. Ale polowań zakazać nie może.
Zasadzona w międzywojniu aleja przydrożna w Posejnelach właśnie została uznana za zabytek. Związana jest z zasłużoną rodziną Szyryńskich.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Od poniedziałku media społecznościowe służb mundurowych pełne są nagrań budujących wojenną atmosferę. Jak ten tydzień wyglądał z perspektywy mieszkańców pogranicza i aktywistów prowadzących działania humanitarne w lasach?
Miłośnicy delikatnego mięsa sandacza i aktywiści to dwie grupy osób, które przyjeżdżają w okolice Puszczy Białowieskiej i ratują lokalne biznesy przed upadkiem. Gdzie się podziali turyści? Wystraszył ich stan wyjątkowy.
Rozpoczynają się spotkania informacyjne dotyczące powołania Parku Krajobrazowego Doliny Świsłoczy. W projekcie uchwały powołującej ten park znalazł się szereg odstępstw od zakazów, które miałyby być tu wprowadzone. Między innymi nie wprowadzono zakazu chowu i hodowli zwierząt metodą bezściółkową. Taki zakaz uspokoiłby mieszkańców Kruszynian sprzeciwiających się budowie tutaj wielkopowierzchniowych kurników.
Dąb "Dunin" - stojący nieopodal granicy Puszczy Białowieskiej, który został uznany przez internautów za Drzewo Roku - jest coraz częściej odwiedzany. Okazuje się jednak, że niewłaściwe zachowanie pragnących podziwiać tego drzewnego celebrytę może mieć fatalny wpływ na jego kondycję.
Puszcza Białowieska. W Nadleśnictwie Browsk rozpoczęły się wycinki w ramach aneksu do planu urządzania lasu. Wycinka dębów, niszczenie młodych drzew ciężkimi maszynami - tak tu teraz wyglądają "zabiegi ochronne". Cztery organizacje wchodzące w skład koalicji Kocham Puszczę alarmują: - To nie ma nic wspólnego z ochroną.
Jeśli stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej zostanie przedłużony, Ministerstwo Klimatu i Środowiska "podejmie działania" mające na celu zapewnienie na terenach nim objętych "możliwości prowadzenia odstrzałów sanitarnych dzików i wykonywanie polowań jako działań mających na celu m.in. zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt".
Za ułatwieniem leśnikom wycinki Puszczy Białowieskiej i przeciw pomysłom połączenia jej nadleśnictw lobbowano podczas posiedzenia podlaskiego zespołu parlamentarnego. W jego trakcie padł też pomysł likwidacji rezerwatu krajobrazowego im. Władysława Szafera, znajdującego się wzdłuż szosy z Hajnówki do Białowieży. Pomysły te trafiły na podatny grunt.
Nie tylko dwa warianty północnej obwodnicy PKP dla miasta Białystok, przeciwko którym zaprotestowało 15 organizacji pozarządowych, ale także dwa inne - w obrębie gminy Wasilków - naruszają integralność podlegających ochronie obszarów cennych przyrodniczo. Wskazuje na ten fakt Stowarzyszenie Dolina Czarnej.
Białoruska straż graniczna utrzymuje, że kolejne zwierzę stało się ofiarą "płotu Błaszczaka". Tym razem łoś. Białoruscy pogranicznicy zamieścili drastyczny filmik, na którym widać martwe zwierzę z kończynami oplecionymi zasiekami. Nie ma jednak pewności, czy to nie element wojny hybrydowej białoruskiego reżimu.
- Jeśli mnie zwolnią ze wszystkich rachunków, dadzą jeść rodzinie, to nie będę przyjmował gości - mówi właściciel agroturystyki z obszaru objętego stanem wyjątkowym.
- Teraz, kiedy są takie zaciekłe ataki różnych sił: neopogańskich, marksistowskich, lewackich, masońskich, musimy naszą wiarę manifestować - przekonywał przy okazji pielgrzymki do podbiałostockiego sanktuarium w Świętej Wodzie Andrzej Józef Nowak, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.