Lech Poznań jeszcze nie skończył mistrzowskiego sezonu 2021/2022, a już myśli nad składem zespołu na kolejne rozgrywki. Podjęto już pierwszą ważną decyzję - Kolejorz nie zdecydował się skorzystać z klauzuli w kontraktach Pedro Tiby oraz Mickiego van der Harta. Obaj zawodnicy po zakończeniu sezonu przestaną być piłkarzami Lecha.
Na stulecie klubu Lech Poznań chce mistrzostwa Polski. I trzeba przyznać, że zrobił wiele - jeśli nie wszystko - by po siedmiu latach je zdobyć.
Dwa szybkie ciosy w pierwszej połowie i poprawienie trzecim na początku drugiej - Lech Poznań wygrał pierwszy mecz w Lidze Europy.
Nie tylko Pedro Tiba, ale także Jakub Kamiński, Djordje Crnomarkowić i Bohdan Butko nie wsiedli do samolotu, którym Lech Poznań poleciał do Szkocji na mecz z Glasgow Rangers
Bez portugalskiego pomocnika Pedro Tiby poznański Lech kompletnie nie mógł poradzić sobie z Cracovią Kraków, a jego gra się zawaliła. Tymczasem nie jest powiedziane, że piłkarz ten zagra w Glasgow.
Bez pomysłu, dynamiki i zadziorności, wreszcie bez Pedro Tiby poznański Lech miał ogromny problem, by poradzić sobie z Cracovią. Cudem z nią zremisował i nie przypominał drużyny, która imponowała trzy dni temu w meczu Ligi Europy
- Trener Benfiki Lizbona Jorge Jesus ma tendencję do lekceważenia niżej notowanych rywali, szczególnie w europejskich pucharach. Może tu jest jakaś szansa Lecha - mówi Radosław Misiura, kibic i specjalista od lizbońskiego klubu przed starciem Benfiki z Kolejorzem
- W 2021 roku możemy znów mieć trudne lato - mówi współwłaściciel Lecha Poznań Piotr Rutkowski. A to oznacza być może kolejną przebudowę zespołu po odejściu wychowanków
To, co zrobił Lech Poznań na Cyprze, przejdzie do historii klubu. Po 3:0 z Valmierą FC i 3:0 z Hammarby Sztokholm teraz rozniósł cypryjskiego lidera Apollon Limassol aż 5:0. Skala trudności teoretycznie rośnie z każdą rundą, ale Lech z każdym meczem wygląda lepiej.
- Poznańska służba zdrowia robi wiele, abyśmy mogli dokończyć sezon - stwierdził portugalski piłkarz Lecha Poznań Pedro Tiba. Szczególnie ciepłe słowa skierował do lekarzy klubowych w Lechu i prof. Krzysztofa Pawlaczyka.
Lech Poznań grający w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Thomasa Rogne w zasadzie nie miał szans z wyżej notowanym Piastem Gliwice. A jednak wygrał mecz, w którym nic na to nie wskazywało. Jego seria zwycięstw rośnie.
Na co dzień każdy kraj ma swoją ligę piłkarską, a poza nią kibice w poszczególnych krajach emocjonują się największymi ligami Europy. Teraz wobec deficytu futbolu dostaną do oglądania... ligę polską
- Piotr Rutkowski [współwłaściciel Lecha Poznań] powiedział Pedro Tibie, że może rozwiązać kontrakt, jeśli nie chce się zgodzić na obniżkę pensji - oznajmił były prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski. To zdanie wywołało burzę oraz dementi Kolejorza i samego gracza.
Miały być dwa sparingi na pożegnanie zimowego obozu przygotowawczego w Turcji, ostatecznie Lech Poznań rozegrał tylko jeden.
Mecz Lecha Poznań z Arką Gdynia był taki, jak cały 2019 rok - mocno rozczarowujący i irytujący. A paradoksalnie przedłużył passę Kolejorza bez porażki. Można tylko westchnąć.
Po zremisowanym meczu z Pogonią w Szczecinie, zresztą po każdym ostatnim meczu Lecha Poznań, trener Dariusz Żuraw stara się przebić z komunikatem, że robi co może. A może niezbyt wiele.
To był prezent na 90. urodziny KSZO Ostrowiec - trzecioligowego klubu ze Świętokrzyskiego, z którym kibice Lecha Poznań trzymają sztamę od ćwierćwiecza. Lech Poznań wybrał się towarzysko na jego urodziny.
Lech Poznań był już nawet skłonny sprzedać Darko Jevticia, tak aby w nowym otoczeniu mógł poszukać nowych wyzwań. Trzy tygodnie temu pojawiła się nawet ciekawa oferta dla niego. Wtedy Darko Jevtić przyszedł do prezesa i powiedział: - Nie. Mam powody, aby zostać w Poznaniu.
Pedro Tiba idzie korytarzem, wchodzi do szatni. Wokół szum - wszyscy mówią o tym, że Lech Poznań to murowany kandydat na mistrza Polski, że musi, że nie ma opcji. Portugalczyk wyłącza telewizor. - Dość, po prostu grajmy w piłkę - mówi
Portugalczyk Pedro Tiba odniósł kontuzję w meczu Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin. Uraz jest poważny, zawodnik nie zagra już w tym sezonie. Podda się zabiegowi, by być gotowym na nowy sezon.
Po tym, jak z powodu kolejnej żółtej kartki Łukasz Trałka nie wystąpił w ważnym meczu z Legią Warszawa, trener Adam Nawałka nie wystawił go w meczu z Arką Gdynia. Radził sobie bez niego.
W sześciu ostatnich spotkaniach Lech Poznań raz zremisował, a pięciokrotnie przegrał. Z Arką Gdynia również - 0:1. Kolejorz nie ma w sobie na razie nic z kandydata na mistrzostwo.
- Wybraliśmy we wtorek czterech piłkarzy, których będę potrzebował w szatni i na boisku. Piłkarzy, którzy będą pełnili rolę liderów i których chcę sprowokować do większej odpowiedzialności za drużynę - mówi trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević.
- Jakiś kryzys musiał przyjść, skoro graliśmy tak wiele spotkań w krótkim czasie - mówi portugalski piłkarz Pedro Tiba. Lech Poznań może go przełamać w meczu z Piastem Gliwice, ale będzie z tym problem. Kolejorza wciąż trapią kontuzje.
Doświadczenia ostatnich lat, w których Lech Poznań nie był w stanie zdobyć mistrzostwa Polski i osiągnąć wyników, które zadowoliłyby kibiców, choć dawał na to nadzieję, sprawiły, że oto mamy w Poznaniu ogromną ostrożność kibiców. Tak dużą, że tłumi ona radość z obecnych wyników Lecha tekstami w stylu "przecież to dopiero początek sezonu". Uważam, że to poważny błąd.
Tak spektakularnego wejścia do Lecha Poznań jak Pedro Tiba i Joao Amaral nie miał nikt od czasu Roberta Lewandowskiego. Kim są Portugalczycy, którzy tak szybko podbili serca kibiców Kolejorza?
Lech Poznań zapłacił za Portugalczyka Joao Amarala aż 1,5 mln euro i pobił transferowy rekord ekstraklasy. Ale poznańscy kibice w to, że rekord padł, nie wierzą.
- Czekamy na kolejnego gracza, tym razem napastnika - powiedział w Płocku trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević. - Chciałbym go mieć jak najszybciej, ale jestem cierpliwy.
- Pamiętam Henry Quniterosa, pamiętam go z czasów gry w Lechu - wzdycha trener Kolejorza Ivan Djurdjević. Trafienie Portugalczyka przypomniało bramki, jakie strzelał dla poznaniaków pamiętny gracz z Peru.
Najpierw - tak często praktykowane podczas mistrzostw świata ustawienie z trzema obrońcami. Potem - z trzema graczami ofensywnymi i bez nominalnego napastnika. Lech Poznań podczas meczu ze słowackim zespołem Zeleziarne Podbrezova grał w kilku nietypowych ustawieniach
Portugalczyk Pedro Tiba wszedł w 63. minucie sparingu Lecha Poznań ze słowacką drużyną Zeleziarne Podbrezova i rozegrał pierwsze, całkiem udane minuty w barwach nowego klubu.
Trochę to trwało, ale Portugalczyk Pedro Tiba w końcu podpisał umowę z Lechem Poznań. To trzyletni kontrakt, a trener Ivan Djurdjević podkreśla, że imponuje mu, iż zawodnik z Portugalii potraktował Lecha jako priorytet.
Portugalczyk Pedro Tiba, ważne wzmocnienie "Kolejorza" w tym okienku transferowym, nadal nie podpisał kontraktu z poznańskim klubem i jego sparing z izraelskim Hapoelem Beer Sheva oglądał z balkonu hotelu Remes w Opalenicy. W Lechu uspokajają: - To kwestia czasu i czysty formalizm.
Portugalczyk Pedro Tiba przeszedł testy medyczne i lada moment podpisze kontrakt z Lechem Poznań jako rekordowy w jego historii transfer. Kolejorz wciąż walczy o Carlitosa
Lech Poznań stoczył bój o Pedro Tibę z Bursasporem. 29-letni Portugalczyk był głównym celem transferowym Kolejorza, który wyda na niego milion euro. To nie koniec ruchów kadrowych w Poznaniu.
Mający na koncie ponad 100 występów w lidze portugalskiej Pedro Miguel Amorim Pereira Silva, znany jako "Tiba", przejdzie testy medyczne przed transferem do Lecha Poznań.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.