Trwa spór o organizację ruchu w centrum Bydgoszczy. Sprawa trafiła do wojewody, który poprosił magistrat o wyjaśnienia.
Agenci CBA przeszukali inowrocławski ratusz w związku z tzw. aferą fakturową. - To próba zniszczenia mojej rodziny - mówi poseł PO Krzysztof Brejza. Prezydentem Inowrocławia jest jego ojciec Ryszard.
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju uchyliło postanowienie wojewody Mikołaja Bogdanowicza w sprawie egzekucji tartaku, który blokował budowę przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej. Właściciel nie wyklucza, że zwiezie z powrotem swój dobytek. Sęk w tym, że w miejscu jego firmy już jeżdżą auta.
Poseł PO Paweł Olszewski z Bydgoszczy napisał dziś (8 maja) list do kujawsko-pomorskiego wojewody Mikołaja Bogdanowicza. Poszło o auto, które stało we wtorek podczas uroczystości na Skwerze Inwalidów Wojennych w Bydgoszczy.
Katecheci, emeryci, strażacy i rodzice zasilali dziś (10 kwietnia) komisje egzaminacyjne. - Te osoby oddały przysługę ojczyźnie - mówi Mikołaj Bogdanowicz (PiS), wojewoda kujawsko-pomorski. Bydgoski ratusz zapewnia, że komisje na jutrzejsze egzaminy zostały skompletowane.
Chamstwem, skandalem i mową nienawiści nazwali posłowie PO smoleńską wystawę w siedzibie kujawsko-pomorskiego wojewody w Bydgoszczy. Sprawę zgłosili do prokuratury. Przed urzędem wojewódzkim mieli oponentów - uczestników smoleńskich miesięcznic, którzy popierają ekspozycję.
Druga dyskusja o Zachemie na zaproszenie wojewody . Łukasz Schreiber zaproponował pomysł na darmową wodę dla mieszkańców Łęgnowa-Wsi, a syndyk Infrastruktury Kapuściska odpowiadał na zarzuty. Poseł Piotr Król apelował do wojewody o uczciwość.
Wojewoda zakazuje demonstracji pod Radiem Maryja w sobotni wieczór, dając 24 godziny na odwołanie i zasłaniając się patriotyczną dumą z rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Organizatorzy pikiety walczą dalej - sprawą zajmie się sąd.
Rzeczoznawca, który został skazany za nadużycia przy wycenach, pracuje na zlecenie wojewody przy inwentaryzacji toruńskiego Metronu. Pracownicy spółki są przerażeni. Mikołaj Bogdanowicz nabrał wody w usta.
W szumnie zapowiadanej debacie w sprawie bydgoskiego Zachemu, którą zorganizował wojewoda, nie padły żadne nowe informacje. Najwięcej emocji wywołał pomysł Mikołaja Bogdanowicza, by z sali wyprosić dziennikarzy. - Spotkanie było pozorowaną grą. Żadnych efektów i konkretów - ocenił prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Wojewoda od dziewięciu miesięcy nie udostępnił bydgoskiemu magistratowi budynków pod modernizowaną ul. Grunwaldzką. - Jeśli za brutalną politykę Mikołaja Bogdanowicza zapłaci miasto, to będziemy starali się o odszkodowanie - mówią przedstawiciele ratusza. Boją się, że ta opieszałość opóźni budowę kolejnej arterii w Bydgoszczy.
To koniec półtorarocznej sagi. Jan Piechocki nie będzie patronem ulicy w Fordonie. Sąd administracyjny oddalił skargę bydgoskiej rady miasta na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
Wojewodzie kujawsko-pomorskiemu Mikołajowi Bogdanowiczowi (PiS) nie podoba się wynik przetargu na warszawskie tramwaje, w którym bydgoska Pesa przegrała z Hyundaiem. Rozstrzygnięcie ocenia jako "wątpliwe" i apeluje do Rafała Trzaskowskiego, by podjął decyzję "z korzyścią dla rodzimego przemysłu".
CBA, prokuratura i TVP obszernie informowały o aferze fakturowej w Inowrocławiu. Choć główna podejrzana miała dokonywać takich samych oszustw także w Kruszwicy, o tym wątku sprawy aparat państwa nie chce informować. Przełożonym Agnieszki Ch. był wtedy Mikołaj Bogdanowicz (PiS), dziś wojewoda.
W jesiennych wyborach samorządowych urzędnicy kujawsko-pomorskiego wojewody startowali z list PiS i agitowali do głosowania na tę partię. Choć to niezgodne z przepisami, na razie nikt nie został ukarany.
Urząd wojewódzki znalazł liczne nieprawidłowości w działalności Marcina Wrońskiego. Pełnomocnik wojewody i polityk "dobrej zmiany" wychodził z urzędu kiedy chciał, choć nie miał na to zgody. Pytany przez kontrolerów, czemu nie rejestrował wyjść z pracy odparł, że nikt tego nie robi. Mimo uchybień, dostawał całą pensję oraz nagrody.
- Wojewoda łamie prawo. To jest upadek państwa polskiego - tak właściciel Tartaku Bydgoszcz Krzysztof Pietrzak skomentował dzisiaj (10 grudnia) rano rozpoczynającą się eksmisję nieruchomości, która blokuje dokończenie przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy.
Drugi etap budowy Trasy Uniwersyteckiej to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w Bydgoszczy. Usprawni ruch przez miasto z północy na południe. Nie może zostać ukończona, bo blokuje ją właściciel tartaku znajdującego się na trasie budowy.
Mikołaj Bogdanowicz został wojewodą rekordzistą. Od premier Beaty Szydło dostał 25 tys. zł nagród, najwięcej spośród wszystkich przedstawicieli rządu w terenie. Hojną ręką wspiera o. Rydzyka.
Bydgoscy radni przywrócili nazwę ul. Piechockiego, którą rok temu zdekomunizował wojewoda. Prawdopodobnie prawny spór rozstrzygnie sąd.
Z radnym Bogdanem Dzakanowskim oraz kamerą programu "Alarm" Krzysztof Pietrzak wszedł do gabinetu prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Przedstawił swoją propozycję - chce 3 mln zł za opuszczenie działki, z której rok temu został wywłaszczony.
50 tys. zł zapłacił Urząd Wojewódzki fundacji o. Tadeusza Rydzyka za organizację koncertu zespołu Śląsk. I łatwo zgadnąć, kto największym zleceniobiorcą ogłoszeń za kadencji Mikołaja Bogdanowicza - to spółka wydająca "Nasz Dziennik", też kontrolowana przez redemptorystę.
"Wyborcza" dotarła do nagród, jakie swoim ludziom wypłacił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Najbardziej zaufani ludzie mogli liczyć na słone premie, przekraczające 10 tys. zł. Sam wojewoda znów nabrał wody w usta.
Poseł PO Paweł Olszewski prosi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by nakazał wojewodzie zwrot 25 tys. zł nagród. W odpowiedzi na pytanie "Wyborczej" rzecznik Mikołaja Bogdanowicza stwierdził, że zwrot pieniędzy wchodzi w grę w przypadku partyjnego polecenia.
Ministrowie, którzy dostali od Beaty Szydło dziesiątki tysięcy złotych, mają nagrody przekazać na Caritas. Nie wiadomo, co z wojewodami. Mikołaj Bogdanowicz deklaruje, że pieniądze odda, jeśli będzie takie polecenie.
Sala nr 145 Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy zyskała imię Lecha Kaczyńskiego. To pierwszy patron pomieszczenia w tym budynku.
Bydgoszczanie mieszkający przy uliczce, która została "zdekomunizowana" przez wojewodę Mikołaja Bogdanowicza wcielili w życie swoje zapowiedzi. Oflagowali całą ulicę.
Drogowcy zgodnie z zapowiedziami powiesili tabliczki z nazwą "Aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Decyzją wojewody zniknęła nazwa "Al. Planu 6-letniego".
Pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, Krajowej Administracji Skarbowej, Urzędu Statystycznego, a także pracownicy szkół, instytucji kultury, służby zdrowia i cywile z policji mają dość. Apelują do premiera i wojewody o obiecane podwyżki.
Tablice z nowymi nazwami zdekomunizowanych ulic już wiszą. Ale trzeba będzie jeszcze zamalować nazwiska starych patronów na szczytowych ścianach bydgoskich bloków, bo widać je z daleka. I mimo że mieszkańcy mieli nie ponosić kosztów, za malowanie zapłacą.
Związek Żołnierzy Wojska Polskiego oburzony po obchodach Święta Niepodległości w Bydgoszczy. - Nie wymieniono nas podczas składania wieńców na placu Wolności. Zrobiono to celowo - uważają weterani. W proteście skierowanym do wojewody żądają ustalenia winnych sytuacji.
Sąd uznał, że wojewoda kujawsko-pomorski miał rację, uchylając uchwałę bydgoskiej rady miasta w sprawie refundacji in vitro. - Sprawa wróci jeszcze jesienią. Przegłosujemy nowy program - zapowiadają politycy PO i SLD.
Dwa tysiące zniszczonych domów, nadal brak prądu w ponad 10 tys. mieszkań, 1,5 mln m sześc. powalonych drzew - w Bydgoszczy i sąsiednich gminach trwa usuwanie skutków piątkowej nawałnicy.
Bydgoskiemu ratuszowi nie spieszy się z dekomunizacją ulic. - Mieszkańcy tego nie chcą, a jeśli wojewodzie się spieszy, to niech dekomunizuje na własny rachunek - mówią politycy. Mają za sobą mieszkańców. W głosowaniu na nowych patronów ulic najwięcej głosów zebrali: japońska manga "Dragon Ball" i bohater "Gwiezdnych wojen" Obi-Wan Kenobi, a Karol Marks zdobył większe poparcie niż "żołnierze wyklęci".
W sprawie lokalnego programu in vitro politycy PO wytoczyli najcięższe armaty. Twierdzą, że wojewoda, unieważniając uchwałę, działa politycznie, niegodnie i chce odebrać bydgoszczanom wolność. Prezydent Rafał Bruski sugeruje, że Mikołaj Bogdanowicz wypełnia sugestie biskupa Jana Tyrawy. Spór rady miasta z wojewodą rozstrzygnie sąd.
Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie sztuki "Nasza przemoc, wasza przemoc", którą można było obejrzeć podczas bydgoskiego Festiwalu Prapremier. Do prokuratury wpłynęło aż osiem zawiadomień o popełnieniu przestępstwa.
Skandal na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Radni PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury w sprawie spektaklu "Nasza przemoc i wasza przemoc". - Czułam się obrażana jako chrześcijanka, jako Polka i jako Europejka. Zbezczeszczono polską flagę i symbole religijne, z którymi wszyscy się utożsamiamy - mówi Grażyna Szabelska. Doniesienie do prokuratury złożył też wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i posłowie Kukiz'15.
Mikołaj Bogdanowicz jest jedynym w kraju wojewodą, który uznał, że zarządzenie prezydenta miasta o niewynajmowaniu miejskich gruntów cyrkom ze zwierzętami jest sprzeczne z prawem. Przekonały go argumenty posłanki Krystyny Pawłowicz.
Rządy III RP cechowała faszyzacja, w pewnym sensie były to rządy faszystowskie - to słowa rzecznika wojewody kujawsko-pomorskiego Jarosława Jakubowskiego. Politycy opozycji są nimi oburzeni.
Tydzień temu zdjęto ze ściany podobizny wszystkich wojewodów bydgoskich, czyli tych urzędujących do 1998 r. Dziś część z nich wróciła. W magazynie pozostały podobizny tych, którzy swoją funkcję pełnili w PRL.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.