Miecz z czasów Mieszka I, który minister Jacek Sasin uroczyście wręczył o. Tadeuszowi Rydzykowi, jest autentykiem - twierdzi spółka Enea i żąda od "Wyborczej" 50 tys. zł. Autentykiem nie jest na pewno - to wniosek z pracy sześciu najlepszych polskich specjalistów od średniowiecznej broni
Podobnych "zabytków" dyrektor Rydzyk zgromadził kilkanaście, a potrzebuje jeszcze co najmniej kilkuset. Miecz "z czasów Mieszka I", który ma być ozdobą rydzykowego muzeum, jest tak samo podejrzany jak wcześniej kupione eksponaty
Kowal artystyczny mógł już iść na całość i wklepać w głownię najsłynniejszego dziś miecza inskrypcję: "Mesco Dux Pater Rydzyk donatus A.D. 966". WSZYSTKIE STRONY przegląda dla Was Piotr Głuchowski*.
"Dowód" istnienia Wielkiej Lechii: krążąca w internecie mapa Europy w VI w., na której wschodnia część kontynentu zaznaczona jest na niebiesko i podpisana "Lechina Empire". Wystarczy przyjrzeć się uważniej, by dostrzec, że niebieska warstwa została dodana w programie graficznym
Rozmawiałem kiedyś z polskim historykiem, który popiera politykę waszego obecnego rządu. W pewnym momencie powiedział wprost: - Musimy pisać i mówić o historii tak, by każdy wiedział, kto był i jest dobry, a kto był i jest zły. Absolutnie się z tym nie zgadzam - mówi Brian Porter-Szucs, autor książki "Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii"
Radni stowarzyszenia Otwarty Ursynów domagają się objęcia dębu Mieszko całodobowym monitoringiem po tym, jak kilka dni temu 600-letnie drzewo zajęło się ogniem.
Podjechałem wczoraj wieczorem rowerem pod dąb Mieszko I na skraju Ursynowa. Żeby zobaczyć, jak wygląda staruszek po niedawnych przejściach.
Nieistniejąca kronika nieistniejącego Kpinomira posłużyła abp. Jędraszewskiemu do uzasadnienia tezy o jedności narodu, państwa i Kościoła.
Czy "Hardą" Elżbiety Cherezińskiej może czytać tylko zimna, liberalna feministka (ta gorsza, nielewicowa) albo sympatyczka ONR-u?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.