Podczas swoich pogadanek prezes Glapiński za każdym razem dodaje coś nowego, jak rasowy stand-uper.
Skupmy się więc na żabie, a dokładniej na żabim skoku premiera.
Uwaga, antywojtylianizm. Karkołomne konstrukcje słowne prezesa PiS.
W naszym katolickim kraju nie ma miejsca na psikusy. Jest miejsce na dobre uczynki
Jak wykazać się patriotycznym altruizmem, a przy okazji uratować gospodarkę i pomóc panu premierowi