Były rzecznik Zbigniewa Ziobry broni decyzji Izby Dyscyplinarnej. "Oni są niezawiśli i niezależni - i to trzeba zapamiętać" - mówi poseł PiS. Justyna Dobrosz-Oracz pyta Jana Kanthaka o wpisy na mediach społecznościowych sędziego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Adama Tomczyńskiego. W październiku 2018 r. reporter RMF FM Patryk Michalski ujawnił, że Adam Tomczyński komentował na Twitterze kampanię wyborczą i udostępniał treści namawiające do głosowania na polityków PiS. "WarszawJAKI... nie spier...cie tego", "21 października 2018 roku [red.: chodzi o wybory samorządowe] głosuję obojętnie na kogo, byle było podpisane PiS. To tyle w kwestii podziału prawicy" - wpisy takiej treści na Twitterze udostępniał dalej Adam Tomczyński, nowo powołany sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Zobacz, jak wpisy sędziego Tomczyńskiego tłumaczy Jan Kanthak. Czy sędziowie, którzy będą dociekać prawdy, będą dostawać po kieszeni? - pyta dalej Justyna Dobrosz-Oracz. Sprawa dotyczy decyzji Izby Dyscyplinarnej SN, która zawiesiła we wtorek sędziego Pawła Juszczyszyna w czynnościach służbowych. Sąd postanowił również obniżyć mu na czas zawieszenia wynagrodzenie o 40 proc.
Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
W kuluarach Sejmu wszyscy zastanawiają się, czy po sensacyjnych zeznaniach austriackiego biznesmena prokuratura zdecyduje się wszcząć śledztwo w sprawie taśm Kaczyńskiego. Według informacji 'Gazety Wyborczej' Gerald Birgfellner zeznał pod przysięgą: 'Jarosław Kaczyński powiedział mi, że trzeba zapłacić księdzu'[z Instytutu Lecha Kaczyńskiego, by zdobyć jego podpis - przyp. red.]. Austriak miał przekazać 50 tysięcy zł w kopercie. O sprawę zapytaliśmy rzecznika Zbigniewa Ziobry. Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.