Szczęście opuściło spółkę Silesian Coal, która chce wybudować prywatną kopalnię na Śląsku. Planowana inwestycja nie podoba się mieszkańcom. Co więcej, spółka chciała skorzystać z infrastruktury należącej do JSW kopalni Krupiński. Ta ma jednak zostać zlikwidowana.
Analitycy prognozowali wzrost cen węgla dopiero w 2017 r. Tymczasem odbicie nastąpiło dużo wcześniej, głównie dzięki Chinom i letnim powodziom w Azji.
Informacja o podpisaniu przez JSW porozumienia z bankami w sprawie nowego harmonogramu spłaty ponad 1,3 mld zł długu wywołało kolejną mocną zwyżkę kursu akcji górniczej spółki na warszawskiej giełdzie. JSW idzie za ciosem i zapowiada kolejne działania restrukturyzacyjne, a analitycy prognozują nawet zysk netto.
Dzięki zamykaniu kolejnych kopalń węgla z rynku zniknie w sumie jakieś 15 proc. krajowego wydobycia, czyli ok. 10 mln ton węgla. Czy to wystarczy, aby uratować resztę?
Inwestorzy w końcu spojrzeli przychylnym okiem na Jastrzębską Spółkę Węglową. Jej akcje na warszawskim parkiecie rosną jak na drożdżach. Pomogła m.in. decyzja o przekazaniu deficytowej kopalni Krupiński do likwidacji.
Do poniedziałku rząd wyśle do Brukseli listę nierentownych kopalń, które będą zlikwidowane. Pracuje w nich siedem tysięcy ludzi.
Szef policji w Jastrzębiu-Zdroju miał w lipcu awansować na stopień inspektora. Nieoczekiwanie kilka dni temu przeszedł jednak na emeryturę. W komendzie twierdzą, że zmuszono go do tego za akcję pod biurowcem JSW. Wzburzyła ona polityków PiS. - Fundamentem policji jest jej apolityczność, nie można nią ręcznie sterować - mówi Rafał Jankowski, wiceszef NSZZ Policjantów.
Niemiecka firma HMS Bergbau zamierza otworzyć swoją kopalnię węgla w śląskim Orzeszu. Przeznaczy na to ponad 100 mln euro.
Agencja Rozwoju Przemysłu i Towarzystwo Finansowe Silesia podpisały z Jastrzębską Spółką Węglową porozumienie w sprawie kluczowych warunków przejęcia wałbrzyskich zakładów koksowniczych. Sprzedając majątek, węglowa spółka łata dziury budżetowe.
W tym tygodniu wniosek o upadłość zgłosiły do sądu dwie firmy okołogórnicze. Zwijają się, bo kopalnie nie płacą na czas. Największe zaległości ma Jastrzębska Spółka Węglowa. Na zapłatę wciąż czekają faktury wystawione w styczniu czy w lutym.
Jastrzębska Spółka Węglowa walczy o przetrwanie. W czwartek zarząd dokończył sprzedaż jednej z ciepłowni, którą spółka PGNiG Termika nabyła za 190,4 mln zł. JSW planuje dalsze oszczędności, m.in. chce przekazać część kopalni Jas-Mos do SRK wraz z pracownikami.
Jastrzębska Spółka Węglowa odzyskuje przychylność inwestorów po decyzjach o wyprzedaży majątku i zapowiedziach rządu o zaangażowaniu spółek państwowych w jej restrukturyzację.
Jastrzębska Spółka Węglowa szuka sposobów na poprawę swojej kondycji finansowej. Spółka wystawia na sprzedaż nieruchomości, w tym już po raz drugi hotel Różany Gaj w Gdyni. Cena wywoławcza to 24,8 mln zł. Już wcześniej JSW zapowiadała także sprzedaż swoich spółek zależnych, m.in. ciepłowni i koksowni.
Pogrążone w kryzysie spółki górnicze bardziej martwią się o bieżące wypłaty dla górników niż inwestycje. W zeszłym roku obcięły wydatki inwestycyjne o prawie połowę, co uderzyło w firmy współpracujące z kopalniami.
2,5 mld zł w czwartym kwartale i ponad 3,1 mld zł straty netto w całym 2015 r. miała Jastrzębska Spółka Węglowa. - Nie pozwolimy upaść JSW - mówił niedawno wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Górnicy z lubelskiej kopalni dostaną w lutym ekstra dodatek - ok. 2 tys. zł na głowę, bo spółka ma zyski.
Nie tylko Jastrzębska Spółka Węglowa szuka sposobu na załatanie dziury w swoim budżecie, by wypłacić górnikom czternastą pensję. Będą ostre negocjacje ze związkowcami?
Jastrzębska Spółka Węglowa zawarła ze związkami zawodowymi porozumienie, na mocy którego 14. pensja za 2015 r. zostanie wypłacona do 1 czerwca razem z odsetkami za przesunięcie terminu wypłaty. To ostatnia czternastka przed jej czasowym zawieszeniem
PiS zapowiadał zawieszenie części podatków i opłat nałożonych na górnictwo. Przyniosłoby to ulgę kopalniom, ale nie uratowałoby branży. Poza tym ucierpiałyby dochody budżetu państwa, a przede wszystkim gmin górniczych.
W III kwartale 2015 r. Jastrzębska Spółka Węglowa odnotowała 0,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 38,2 mln zł rok wcześniej. To wynik znacząco lepszy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się aż 28 mln zł straty.
Nie wszystkie pogrążone w stratach spółki węglowe mają na wypłatę ekstra nagrody wartej w sumie ponad pół miliarda złotych. Związkowcy grożą strajkami.
Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie wybrała nowego prezesa. Do konkursu zgłosił się tylko jeden kandydat, ale jego nazwisko jest nieznane. Za kilka dni zostanie rozpisany nowy konkurs. Nowy prezes będzie znany dopiero po wyborach
Jastrzębska Spółka Węglowa podpisała porozumienie o dalszej współpracy z wierzycielami posiadającymi obligacje spółki: BGK, PKO BP, ING Bankiem Śląskim oraz PZU FIZAN BIS. Oznacza, to że JSW nie upadnie, a obligacje wykupi w późniejszym terminie. Spółka do 1 grudnia musi wdrożyć plan restrukturyzacyjny, który zmniejszy jej zadłużenie.
W związku z trwającymi rozmowami Jastrzębska Spółka Węglowa nie wykupiła we wtorek obligacji posiadanych przez ING Bank Śląski - poinformowała górnicza spółka. Jeśli strony się nie porozumieją, JSW ma 14 dni - licząc od wtorku - na zgłoszenie wniosku upadłościowego.
ING Bank Śląski odroczył do wtorku termin wykupu obligacji przez Jastrzębską Spółkę Węglową. Bank przedstawił węglowej spółce propozycje i twierdzi, że jest gotowy do dalszych negocjacji. ING proponuje jednak, by pozostali wierzyciele także przystąpili do rozmów z górniczą spółką.
- Jestem spokojny o los JSW, bo choć ING Bank Śląski zażądał wcześniejszego wykupu obligacji, to pozostali obligatariusze niemal na pewno tego nie zrobią. To spółki skarbu państwa - mówi Alfred Adamiec z Polskiego Towarzystwa Doradców Finansowych
ING Bank Śląski złożył Jastrzębskiej Spółce Węglowej żądanie wcześniejszego wykupu posiadanych przez bank obligacji o wartości 26,26 miliona złotych oraz 12,95 miliona dolarów - podała JSW w poniedziałkowym komunikacie. To nie jedyny problem spółki. W poniedziałek po południu ze stanowiska zrezygnował też Robert Kozłowski, dyrektor ds. finansowych.
Edward Szlęk, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zrezygnował z pełnionej przez siebie funkcji - poinformowała w piątek spółka. Obowiązki prezesa spółki przejmuje Józef Myrczek, przewodniczący rady nadzorczej.
Jastrzębska Spółka Węglowa i Lubelski Węgiel Bogdanka, w piątek są jednymi z najmocniej rosnących spółek giełdowych. Na umocnienie kursu ich akcji przekładają się ostatnie wyniki finansowe i realizacja programów naprawczych.
Jastrzębska Spółka Węglowa miała 624 mln zł skonsolidowanej straty netto w I półroczu 2015 r. wobec 343 mln zł straty rok wcześniej. Spółka podaje, że przyczyną tak słabego wyniku był dalszy spadek cen węgla koksującego na rynkach i odpisy aktualizujące wartość majątku.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne z uwagi na upały i zagrożenie przeciążenia systemu wprowadziły ograniczenia w dostawach prądu. W ArcelorMittal Poland już nie działają walcownie, koksownie Jadwiga i Dębieńsko ograniczyły produkcję do minimum, a wesołe miasteczko działa na pół gwizdka.
Jerzy B., urzędujący wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, miał wziąć cztery łapówki w zamian za preferowanie jednego z dostawców. Kilka dni temu w sądzie rozpoczął się proces w tej sprawie.
Czynna napaść na funkcjonariuszy, udział w zbiegowisku oraz znieważenie policjantów - to zarzuty, które przedstawiono 30 uczestnikom starć, do jakich w lutym doszło przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Chodzi o pracowników jednej z zewnętrznych firm, którzy wykonują podziemne roboty górnicze w kopalni Budryk. Szefowie przedsiębiorstw, które zatrudnia JSW, alarmują, że jeśli spółka zrezygnuje z ich usług, to pracę może stracić ponad 5 tys. górników.
Akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej w czwartek traciły nawet 5 proc. Inwestorzy przestraszyli się m.in. zdementowanych później informacji, że firma może wyemitować nowe akcje. Taniejące walory spółki są jednak przede wszystkim związane ze spadkiem cen węgla na światowych rynkach oraz niepewnością co do rozstrzygnięcia jesiennych wyborów parlamentarnych w Polsce.
Choć duże ośrodki wczasowe państwowych firm są reliktami PRL-u, to w rynkowej rzeczywistości radzą sobie świetnie. W sezonie wakacyjnym trudno znaleźć w nich wolne miejsce, choć niektóre firmy przymierzają się do ich sprzedaży.
Edward Szlęk, nowy prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przedstawił swoją wizję przyszłości firmy. Planuje zmniejszyć zatrudnienie, ale bez zwolnień grupowych. Koszt wydobycia tony węgla ma być zmniejszony do 80 dolarów na tonie. JSW szuka też inwestorów do realizacji projektów opartych na węglu koksującym. Na razie spółce brakuje kilkuset milionów złotych.
Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej wybrała nowego prezesa. Został nim Edward Szlęk, dotychczasowy szef koksowni Przyjaźń. Szlęk pokonał 9 kontrkandydatów i okazał się czarnym koniem w wyścigu o fotel prezesa JSW. Stanowisko obejmie 27 kwietnia.
Jastrzębska Spółka Węglowa przeprowadzi wewnętrzne dochodzenie w sprawie przyjmowania górników do pracy. Pod lupę wzięte zostaną osoby przyjęte w latach 2011-2013. Powód? Część z nich za etat dawała łapówki. Wcześniej prokuratura umorzyła sprawę, bo JSW nie dysponuje publicznymi środkami.
Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, złożył dymisję. Dziś przyjmie ją rada nadzorcza. O godz. 23 przestanie on kierować spółką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.