Teraz to już nie to samo. Taka gruzińska Swanetia. Kiedyś to Swanetia była niedostępna dla byle kogo, dla byle turystów w klapkach i bermudach.
Sąd w Tbilisi skazał w poniedziałek byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego na 4,5 roku więzienia. Polityk został uznany za winnego nielegalnego przekroczenia granicy, którego dopuścił się jesienią 2021 r.
Wabiono je do Gruzji ogłoszeniami o pracę, która miała być dobrze płatna. Kiedy Tajki docierały na miejsce, licząc, że będą surogatkami, okazało się, że nie czekają na nie przyszli rodzice, a gangsterzy, którzy chcieli pobrać i sprzedać ich komórki jajowe.
Aktywiści z grupy Anonymous zablokowali system biletowy w gruzińskich autobusach, a pasażerowie usłyszeli z głośników proeuropejskie hasła.
Początkowo Gruzini inicjowali zmianę nazwy swojego kraju na podobną do angielskiej "Georgia". Ale przecież mają własną nazwę.
Zarzucano mi wulgarność i obsceniczność. Wydaje mi się, że problem tak naprawdę tkwił w czymś innym. Mam wrażenie, że postać Etero może destabilizować niektóre kobiety. Zwłaszcza te, które pogodziły się ze sztywnymi, patriarchalnymi ramami. Rozmowa z Tamtą Melaszwili, gruzińską pisarką
Wyznaczony przez partię władzy na urząd prezydenta Micheil Kawelaszwili już w dniu inauguracji podpisał blisko trzydzieści ustaw przygotowanych przez prorosyjskie Gruzińskie Marzenie. Opozycja nazywa nowe przepisy "niedemokratycznymi" i "represyjnymi".
Prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili w wydanym w sobotę wieczorem oświadczeniu potwierdziła, że przebywa w Tbilisi w swojej rezydencji Pałacu Orbeliani i nie zamierza opuszczać tego gmachu. W niedzielę w parlamencie planowane jest zaprzysiężenie nowego prezydenta Micheila Kawelaszwilego, któremu sprzeciwia się opozycja.
Administracja USA ogłosiła w piątek nałożenie sankcji na założyciela partii rządzącej w Gruzji Bidzinę Iwaniszwilego za "podważanie euroatlantyckiej przyszłości" kraju na korzyść Rosji. Iwaniszwili uważany jest za człowieka sprawującego faktyczną władzę w Gruzji.
To film polityczny, słuszny w swojej idei; portretujący środowisko osób transpłciowych jako wspaniałą, wspierającą się wspólnotę, która organizuje się pomimo trudności stawianych przez państwo.
Ciała zmarłych znaleziono w sobotę w kwaterach nad indyjską restauracją w ośrodku narciarskim Gudauri. Gruzińskie MSW poinformowało, że przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla.
W sobotę 14 grudnia kolegium elektorów wybrało w Gruzji prezydenta. Partia Gruzińskie Marzenie wysunęła na to stanowisko Micheila Kawelaszwilego, polityka i byłego piłkarza. Był on jedynym kandydatem. Wybory odbyły się w budynku parlamentu.
Na plakacie z nazwiskiem lidera Gruzińskiego Marzenia jedna litera jest znacznie wydłużona. Zdaniem części Gruzinów ma to symbolizować środkowy palec pokazywany władzy. Zdaniem innych - wcale nie palec.
Gruzińskie władze zaostrzają kurs wobec demonstrantów, ale muszą liczyć się także z niezadowoleniem we własnych szeregach.
W stolicy Gruzji kolejny dzień trwają protesty przed parlamentem. Ich uczestnicy sprzeciwiają się decyzji partii rządzącej, która zawiesiła negocjacje w sprawie przystąpienia kraju do Unii Europejskiej.
W Tbilisi nie ustają demonstracje przeciwko decyzji rządu o wstrzymaniu rozmów dotyczących akcesji Gruzji do Unii Europejskiej. Ostatniej nocy policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych. Zapewnia, że to "proporcjonalna siła".
- Putin, ty ch...u! - krzyczeli duszący się od gazu protestujący przed budynkiem parlamentu. Wcześniej premier Gruzji Irakli Kobachidze powiedział, że w kraju "nie będzie rewolucji".
Gruzińskie służby brutalnie rozprawiły się z demonstrantami w nocy z niedzieli na poniedziałek. W starciach rannych zostało również kilkunastu funkcjonariuszy. Areszty w kraju zaczynają się przepełniać.
Gruzini kolejny dzień z rzędu zgromadzili się pod parlamentem, by protestować przeciw decyzji premiera o zawieszeniu procesu integracji z Unią Europejską. Policja używa armatek wodnych, a protestujący petard i fajerwerków.
Próba utopienia prozachodniego zrywu we krwi wydaje się kwestią czasu.
Podczas demonstracji z soboty na niedzielę doszło do brutalnych starć z policją. W jednym z budynków rządowych wybuchł pożar. Nad ranem policja wstrzymała pacyfikację protestujących.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Andrzej Duda rozmawiał wieczorem z prezydentką Gruzji Salome Zurabiszwili - poinformowała kancelaria prezydenta. Zaapelował do rządu Gruzji o wsłuchanie się w głos obywateli i wycofanie się ze sprzecznych z ich wolą decyzji.
Masowe demonstracje przeciwko czwartkowej decyzji premiera Irakliego Kobakhidze o zawieszeniu procesu integracji Gruzji z Unią Europejską zostały stłumione przez służby. Gruzini nie zamierzają jednak odpuścić.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
W centrum Tbilisi wybuchły protesty po ogłoszeniu przez premiera Gruzji Irakliego Kobachidze decyzji o wstrzymaniu starań akcesyjnych do UE do końca 2028 r.
- Zdecydowaliśmy się nie umieszczać w porządku obrad kwestii rozpoczęcia negocjacji z Unią Europejską do końca 2028 roku. Odmawiamy także przyjmowania jakichkolwiek dotacji budżetowych - powiedział w czwartek premier Gruzji Irakli Kobakhidze.
Gruziński Parlament obraduje bez przedstawicieli opozycji. Kluczowe dla państwa decyzje podejmują dzisiaj politycy partii władzy, ignorując zarówno proeuropejską opozycję, jak i prezydentkę Salome Zurabiszwili.
We wtorek gruzińska policja rozgoniła zwolenników opozycji, protestujących w pobliżu Tbiliskiego Uniwersytetu Państwowego przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych. Według gruzińskiego MSW było to konieczne, by przywrócić swobodny ruch transportu.
Akcja zajęcia budynków rządowych w Abchazji trwa. Lider separatystycznego regionu Asłan Bżania uciekł ze stolicy. Protestujący chcą, by ustąpił ze stanowiska.
Donald Tusk, Emmanuel Macron i Olaf Scholz wyrazili zaniepokojenie przebiegiem wyborów w Gruzji. Oświadczyli, że wesprą kraj w jego staraniach o wejście do UE, jeśli powróci na "europejską ścieżkę".
W tym roku od Gazpromu pochodziła już ponad jedna trzecia gazu importowanego przez Gruzję. To trzy razy więcej niż w 2021 r.
Eksperci: Stworzono precedens. Opozycja zapowiada kontynuowanie protestów.
- Przypadki fałszerstw, które już udało nam się ustalić, są niepodważalne - ujawnia w rozmowie z "Wyborczą" Elene Hosztaria.
Równo 20 lat temu Putin osobiście i na całego włączył się do walki o odzyskanie tego, co imperium przy nim traciło. Dziś jest bliski osiągnięcia swego celu.
Premier Węgier po raz kolejny gwiżdże na Unię Europejską i pokazuje, że czuje się na siłach prowadzić odrębną politykę wewnątrz instytucji.
Komentatorzy są zgodni, że obecnie kluczowe jest to, jak zachowa się Unia Europejska i USA oraz szeroko rozumiany Zachód. Na bojkot wyniku wyborów bardzo liczy przede wszystkim prezydentka Salome Zurabiszwili.
Flirtujący z Kremlem węgierski premier udał się z gratulacjami do Gruzji, choć co do uczciwości i przebiegu tamtejszych wyborów są poważne wątpliwości. Politycy ściskają mu dłonie, ale Gruzini wygwizdali go przed wejściem do hotelu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.