Ryś Zygmunt najpierw przeszedł setki kilometrów, zanim dotarł do lasów na Dolnym Śląsku. A gdy się już rozgościł w Górach Sowich, to odwiedził wędrowców, którzy odpoczywali na przełęczy.
Plastikowe i papierowe śmieci, puszki po piwie i butelka po wódce - m.in. to zastali na szczycie Wielkiej Sowy turyści w sobotę i niedzielę. - To częsty widok - mówią urzędnicy z Pieszyc.
W Górach Sowich pojawiły się znów po latach wilki. Choć jeszcze nie wiadomo, czy wróciły na stałe, myśliwi już straszą nimi okoliczną ludność. Leśnicy zapewniają, że niepotrzebnie, bo dla ludzi te drapieżniki nie stanowią zagrożenia.
O tym, że na stadionie w Głuszycy w Górach Sowich zakopana jest armata, mówi się od dawna. Choć żyją świadkowie, którzy pamiętają moment zakopania, do tej pory nie udało się jej wydobyć. Teraz próbują eksploratorzy z grupy Gemo oraz miejscowy regionalista Grzegorz Borensztajn.
Łukasz Kazek odnajduje na Dolnym Śląsku niemieckie depozyty, a potem szuka ich właścicieli. Teraz razem z reżyserem Mateuszem Kudłą postanowili pokazać bohaterów tych niezwykłych historii. W grudniu obejrzymy "Poszukiwacza".
Dolny Śląsk w ostatnich miesiącach wojny miał się stać bazą niemieckiego lotnictwa odrzutowego, które wraz z Wunderwaffe miało przynieść Hitlerowi zwycięstwo. Sugerują to odkryte właśnie dokumenty, dowodzące, że było to powodem porzucenia najbardziej tajemniczej budowli II wojny światowej - podziemnego kompleksu Riese w Górach Sowich.
Ruszyły poszukiwania na górze Soboń, w najbardziej tajemniczej części kompleksu Riese. Eksploratorzy po raz kolejny próbują znaleźć nieodkryte jeszcze tunele.
Góry Stołowe. Poszukiwacz tajemnic twierdzi, że są tam ukryte dzieła sztuki, skarby i depozyty niemieckich banków. Ale to nie koniec. Za chwilę można się spodziewać kolejnych zgłoszeń.
Z Wielkiej Sowy widać Masyw Śnieżnika, Śnieżkę i dalekie czeskie góry
Miasteczko u stóp Gór Bardzkich usadowiło się przy przełomie Nysy Kłodzkiej, nad którą w średniowieczu przewieszono piękny kamienny most. Już dawno urzekło mnie swoim czarem. Tym razem zatrzymałem się tu na dłużej.
Spoglądam w kierunku Rysów, mając nadzieję, że choć na chwilę pokażą się zza zasłony gęsto padającego śniegu
Każdy może wyruszyć w podróż życia dookoła Polski. Oto mój ?przepis? na samotną wędrówkę
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.