Prozachodnie ugrupowania boją się, że do drugiej rundy w wyborach prezydenckich w Rumunii przejdą populiści. I reagują nerwowo.
Calin Georgescu nie może wystartować w majowych wyborach prezydenckich - poinformowała rumuńska stacja telewizyjna Digi24, powołując się na Sąd Konstytucyjny Rumunii (CCR). We wtorek trybunał rozpatrywał skargi na decyzje Centralnego Biura Wyborczego (BEC) o odrzuceniu kandydatury polityka.
Zwolennicy prorosyjskiego polityka Calina Georgescu wyszli na ulicę po tym, jak Rumuńskie Centralne Biuro Wyborcze odrzuciło jego kandydaturę w wyborach prezydenckich. Doszło do starć z żandarmerią wojskową, przynajmniej dwóch funkcjonariuszy zostało rannych. Policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.