Jedna uratowana matka może urodzić wiele dzieci. Jeden nieuleczalnie chory płód nigdy nie urodzi żadnej matki - przekonują lekarze, broniący ginekolożki z Oleśnicy
Płód był ciężko uszkodzony, istniały zatem przesłanki medyczne, by wykonać aborcję. Ginekolog powołał się jednak na klauzulę sumienia i odmówił przeprowadzenia zabiegu. Nie wskazał też pacjentce innej placówki - choć był do tego zobowiązany prawem - gdzie mogłaby legalnie przerwać ciążę.
Pod kinem Charlie w Łodzi zwolennicy wolnego wyboru krzyczeli do prof. Chazana: "Prowokator, hipokryta!". Widzowie w kinie modlili się za nich i oglądali antyaborcyjny film. A prof. Chazan opowiadał, jak uwierzył w Boże miłosierdzie.
Przedstawicielki grupy "Dziewuchy dziewuchom" oraz łódzkiej lewicy protestowały przed łódzkim kinem Charlie, w którym w środę wieczorem był pokaz filmu o aborcji. Doszło do szarpaniny.
W Łodzi Fundacja Życie zaplanowała uroczystą projekcję antyaborcyjnego filmu "Nieplanowane". - Losy prof. Chazana są zbliżone do losów głównej bohaterki, dlatego zaprosiliśmy go jako gościa honorowego. Liczymy na ciekawą dyskusję, bo wszyscy mamy problem - mówi szef fundacji.
W czerwcu w Rzeszowie odbędzie się międzynarodowa konferencja poświęcona prokreacji i ochronie życia. Organizują ją samorząd wojewódzki, fundacja "Życiu tak" prof. Bogdana Chazana, Uniwersytet Rzeszowski oraz Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie.
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wraz z 60 organizacjami wyraża stanowczy sprzeciw wobec decyzji o nominacji prof. Bogdana Chazana na świętokrzyskiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa. Publikujemy stanowisko Federy.
Będzie protest przeciwko powołaniu prof. Bogdana Chazana na świętokrzyskiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa w Kielcach.
"Wzywamy wszystkie siły opozycyjne, organizacje formalne i nieformalne, wszystkie obywatelki i wszystkich obywateli do udziału w proteście przeciwko mianowaniu prof. Chazana konsultantem wojewódzkim do spraw ginekologii i położnictwa" - piszą na Facebooku twórcy wydarzenia "Stop Chazanowi". Protest już w środę.
Aborcja to zamach na życie człowieka. Zamachów dokonują terroryści. A z tymi się nie negocjuje. Złapanych trzeba surowo karać.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał do zespołu opracowującego nowe standardy opieki nad rodzącą prof. Bogdana Chazana. - To dla pacjentek policzek - komentują organizacje broniące praw kobiet
Chciałabym bardzo znaleźć coś pozytywnego w polityce zdrowotnej obecnego rządu, ale zarówno projekt reformy zdrowia, jak i obniżenie wycen na procedury medyczne w zakresie neonatologii i kardiologii o 60 procent (!), wzbudzają niepokój.
Wypowiedź Pana Profesora uważam nie tylko za społecznie szkodliwą, ale również niepopartą żadnymi wynikami prac naukowych opublikowanymi w światowej literaturze naukowej.
"W majestacie prawa utrwalać się będzie i szerzyć przekonanie, że dzieci mogą być dostępne na zamówienie" - pisze w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Bogdan Chazan. Cały list opublikował portal Fronda.pl.
- Naczelna Rada Lekarska jest pewną korporacją i zasada jest taka, że broni swoich członków - powiedziała w "Faktach po Faktach" TVN24 prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Odniosła się tym samym do decyzji naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej, który uznał, że nie ma podstaw do postawienia zarzutu lekarzom uczestniczącym w leczeniu pacjentki, której odmówiono aborcji w szpitalu, gdzie dyrektorem był prof. Bogdan Chazan.
Prof. Bogdan Chazan i inni lekarze z warszawskiego Szpitala im. Świętej Rodziny nie naruszyli ani zasad sztuki lekarskiej, ani klauzuli sumienia - uznał naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej.
W sprawie odmowy wykonania zgodnej z prawem aborcji warszawska prokuratura umorzyła wobec b. dyrektora warszawskiego Szpitala im. Świętej Rodziny, prof. Bogdana Chazana, nie tylko zarzut narażenia zdrowia ciężarnej pacjentki, ale też nadużycia przez niego władzy i niedopełnienia obowiązków.
- Decyzja Gronkiewicz-Waltz powoduje, że młodzi lekarze zastanawiają się, czy wybrać położnictwo i ginekologię, bo widzą, że można zwolnić z dnia na dzień znanego profesora za zarzuty, które nie mają istotnej wartości - powiedział w radiu RMF FM prof. Bogdan Chazan.
Prokuratura nie postawi prof. Chazanowi zarzutów za odmowę wykonania aborcji, gdy były ku temu medyczne wskazania - ustalił portal tvp.info. Jak wynika z informacji serwisu, śledztwo zostanie umorzone.
- Stanowisko ws. odwołania prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala im. św. Rodziny nie ulega zmianie - poinformowała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, pytana o apel zespołu KEP o przywrócenie Chazana na stanowisko. Profesor został odwołany ze stanowiska po głośnej sprawie pacjentki, której - mimo przesłanek medycznych - odmówił w kierowanym przez niego szpitalu legalnej aborcji.
Wspólny komitet narodowców i radykalnych przeciwników aborcji pod patronatem prof. Bogdana Chazana jeszcze nie zaczął działać, a już się rozpadł. Antyaborcjonistów poróżniły z Ruchem Narodowym sprawy ambicjonalne i ?Gazeta Wyborcza?.
Wspólny komitet narodowców i radykalnych przeciwników aborcji pod patronatem prof. Bogdana Chazana jeszcze nie zaczął działać, a już się rozpadł.
Prof. Bogdan Chazan ma być patronem warszawskiego komitetu wyborczego narodowców i radykalnych przeciwników aborcji.
Prof. Bogdan Chazan został patronem listy koalicji katolicko-narodowej do Rady Warszawy. Komitet organizuje Ruch Narodowy wspólnie ze środowiskami pro life i związanymi z portalem "Fronda".
- Może 500 - do tylu wykonanych aborcji prof. Bogdan Chazan przyznaje się w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Do Rzeczy". Czy nie miał wątpliwości? - Czasem przychodziły, ale proszę pamiętać - chociaż proszę nie traktować tego jako usprawiedliwienia - że to były inne czasy - tłumaczy.
Kobieta, której prof. Bogdan Chazan odmówił przeprowadzenia legalnej aborcji w Szpitalu im. Świętej Rodziny, żąda od tej placówki 1 mln zł odszkodowania.
- Nie powinniśmy pozwalać, aby szpital, w którym zabija się nienarodzone dzieci, nosił nazwę Świętej Rodziny - piszą politycy PiS w liście do metropolity warszawskiego.
Zwolniony przez ratusz dyrektor Szpitala św. Rodziny w Warszawie doniósł prawicowym mediom, że po jego odejściu w szpitalu dokonano aborcji.
Prof. Bogdan Chazan z pomocą zaprzyjaźnionych prawników odpiera zarzuty postawione mu po kontroli w Szpitalu im. Świętej Rodziny. Twierdzi, że nie mógł przerwać ciąży, bo upośledzenie płodu zdiagnozowano w 24. tygodniu, czyli za późno. A także, że pacjentka po odmowie aborcji dostała skierowanie do Szpitala Bielańskiego.
- Ktoś, kto był pod "Wujkiem" i stał po tej drugiej stronie, musiał wykonać rozkaz strzelania do robotników? Obowiązuje go ten rozkaz? - pyta rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch. - Niech Episkopat zacznie od likwidacji ordynariatów polowych - odpowiada przewodniczący SLD Leszek Miller
Episkopat postawił po stronie ?kultury śmierci? krytyków prof. Bogdana Chazana. I protestuje przeciwko odwołaniu go ze stanowiska
Dwie partie mają dwa różne pomysły na to, jak poradzić sobie z klauzulą sumienia. Ale myśl przyświeca im jedna: nie można dopuścić, aby powtarzały się historie jak ta z prof. Bogdanem Chazanem. - Zamiast udzielać pomocy ludziom, pan profesor prowadził bezprawne badania na żywych ludziach - mówi poseł SLD Marek Balt
- A jeżeli panu Chazanowi nie podoba się prawo, niech wyjedzie - przekonywał w Radiu ZET Stefan Niesiołowski
- Dlaczego my, podatnicy, mamy się zrzucić na karę 70 tys. zł? - pyta Leszek Miller. - Niech pan prof. Chazan zapłaci to z własnych pieniędzy, własnej pensji. Myślę, że go na to stać
O śmierci dziecka poinformował stację TVN mecenas Marcin Dubieniecki, pełnomocnik kobiety, której prof. Bogdan Chazan odmówił wykonania aborcji. Dziecko zmarło wieczorem w szpitalu Bielańskim. Wcześniej tego samego dnia prof. Chazan został odwołany ze stanowiska dyrektora szpitala, którym kierował.
- To jest minimum, bo w tym przypadku możemy mówić również o przestępstwie, którym powinien zająć się sąd - przekonuje Bolesław Piecha, polityk PiS i były wiceminister zdrowia
- Chciałbym, żeby Polska mogła zobaczyć, o czym my mówimy - stwierdził kierownik Kliniki Położnictwa Szpitala Bielańskiego w Warszawie, który przyniósł do studia zdjęcia płodów z poważnymi wadami rozwojowymi. Takimi jak dziecko kobiety, której prof. Chazan odmówił zabiegu aborcji, choć już wtedy było jasne, że dziecko urodzi się z tak poważnymi wadami rozwojowymi, że wkrótce umrze
Szpitale, które łamią zapisy kontraktów, nie tylko wskutek korzystania przez lekarzy z klauzuli sumienia, ale również w każdy inny sposób, są karane. I będą karane - mówi Bartosz Arłukowicz.
?In vitro wymyślone zostało na potrzeby weterynarii i tam niech pozostanie?. W czwartkowym Dużym Formacie rozmowa Aleksandry Szyłło z prof. Bogdanem Chazanem, ginekologiem, dyrektorem Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie, członkiem Rządowej Rady Ludnościowej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.