Raz po powtórzonym meczu (1974), raz po dogrywce (2014), raz po karnych (2016) - Atletico Madryt przegrało trzy finały Ligi Mistrzów w tak dramatycznych okolicznościach, że można je nazwać największym pechowcem w światowej piłce. Sobotni finał Ligi Mistrzów wygrał Real Madryt 5:4 w rzutach karnych. Po 120 minutach gry był remis 1:1. - Liga Mistrzów kocha Real. Królewscy są absolutnie królewscy w tych rozgrywkach. Dzisiaj myślę, że mieli odrobinę więcej szczęścia. Rzuty karne to jednak możemy rozpatrywać w kategoriach loteryjnych - komentuje Dariusz Wołowski.
Finał LM: W finale Ligi Mistrzów w Mediolanie Real Madryt pokonał lokalnego rywala Atletico w rzutach karnych 5:3. Po 120 minutach był remis 1:1. "Królewscy" po raz 11. w historii zdobyli Puchar Europy. - Atletico zawaliło dogrywkę, bo Ronaldo było widać już ewidentnie, że był kontuzjowany, Gareth Bale tak samo. Wydawało się, że Atletico lepiej wytrzyma ten mecz fizycznie i zabrakło mi trochę w Atletico w tej dogrywce takiego ognia, takiej ikry (...) - komentuje Tomasz Zieliński.
Bayern Monachium pokonał u siebie Atletico Madryt 2:1, ale to Hiszpanie zagrają w finale Ligi Mistrzów. Zdecydowała bramka zdobyta na wyjeździe przez Antoine Griezmanna. Dziewiąte trafienie w tegorocznej edycji Champions League dołożył Robert Lewandowski.
We wtorek najważniejszy mecz Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. By przebić się do finału Ligi Mistrzów na San Siro, Bawarczycy muszą odrobić bramkę straty do Atlético Madryt.
Argentyński trener Atletico Madryt ma na swoim koncie wiele sukcesów, ale czy wiecie o tym, skąd wziął się jego pseudonim "Cholo"? Albo dlaczego uwielbia rozmowy przez Skype, czy też czemu nie przyjaźni się już z Diego Maradoną?
Na Etihad Stadium miało być wielkie widowisko, ale z dużej chmury spadł mały deszcz. Nie było emocji, nie było goli. Za to na brak wrażeń narzekać nie mogli fani zgromadzeni na Vicente Calderon, gdzie Atletico Madryt wygrało z Bayernem Monachium 1:0. Słabe noty za występ w tym spotkaniu zebrał Robert Lewandowski.
Aż trudno uwierzyć, że jako piłkarze byli ustawiani na tej samej pozycji. Aż trudno uwierzyć, że mimo różnic zachowali do siebie szacunek i sympatię. Diego Simeone i Pepa Guardiolę dzieli wszystko. W środę hit Atletico - Bayern w Lidze Mistrzów.
W Nyonie odbyło się losowanie par półfinałowych Ligi Mistrzów. Najciekawiej zapowiada się pojedynek Pepa Guardioli z Diego Simeone! Bayern Monachium1 Roberta Lewandowskiego zmierzy się z Atletico Madryt, pogromcą broniącej trofeum Barcelony, w półfinale piłkarskiej Ligi Mistrzów. Drugą parę tworzą Real Madryt i Manchester City. Losowanie odbyło się w szwajcarskim Nyonie. - Na tym etapie każda kombinacja par dałaby nam wielkie emocje. Jak patrzę na starcie Atletico z Bayernem, to mam odczucie przedwczesnego finału. Dla Guardioli to koszmar. Lewandowskiego czekają najbardziej niewdzięczne starcia - komentuje Michał Zachodny ze sport.pl.
Trzy razy wyższy budżet, dwa razy droższa drużyna, a na boisku słabsi o klasę. ?Królewscy? trzeci raz z rzędu przegrali u siebie ligowe derby z Atlético i definitywnie stracili szanse na mistrzostwo.
Piłkarze Realu Madryt rozegrali dość słabe spotkanie i można mówić, że ponieśli zasłużoną porażkę z Atletico, choć kwadrans przed końcem meczu "Królewskim" zdecydowanie należał się rzut karny. Sędzia go jednak nie podyktował. Czy to koniec marzeń Realu o mistrzostwie, czy Atletico ma jeszcze szansę rzucić wyzwanie Barcelonie? - To jest ten dzień, gdy kibice Realu zaczynają pytać się, co z ich drużyną. Diego Simeone wygrał ten mecz 7:0 w porównaniu z Zidanem. Real właściwie traci szanse na mistrzostwo. To co dziś pokazał, to okropny obraz. Nie wiem, czy ta drużyna jest w stanie podnieść się w Lidze Mistrzów - Komentuje Dariusz Wołowski ze Sport.pl.
Tak w Europie nie broni nikt - Atletico Madryt ma najlepszą defensywę, w tym sezonie straciło ledwie osiem goli. Ale w sobotę na Camp Nou (godz. 16) wyzwanie z cyklu najtrudniejszych: trio Messi-Suarez-Neymar. Po 45 ich golach w tym sezonie Primera Division wciąż trudno wybrać, który z trójki napastników Barcelony jest obecnie w najlepszej formie. O tym, ale i o rewelacyjnym Janie Oblaku w bramce Atletico materiał przygotowali Paweł Wilkowicz i Michał Zachodny.
Podsumowujemy początek pierwszej kolejki Primera Division. Nie tego spodziewaliśmy się na samym początku rozgrywek: tylko 8 goli na 9 spotkań! Zawiodło Atletico Madryt - tylko jeden gol strzelony przez Griezmanna, rozczarowała Barcelona - tylko gol Suareza i niedosyt po niestrzelonym karnym Messiego. Real zremisował ze Sporting de Gijon 0:0. A co na to hiszpańska prasa?
W najlepszej lidze świata najbardziej zmieniło się Atlético. Kupowało najwięcej, by wypięknieć, zachowując ?esencję?, i skutecznie podstawiać nogi dwójce faworytów.
Porażka z Realem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów była najboleśniejszym ciosem, jaki spadł na Diego Simeone podczas 3,5 roku pracy w Atletico. Argentyński trener posądzany jest o to, że stworzył potwora.
Kiedy opuszczał portugalską stolicę, wołano na niego E.T. Wrócił do niej jako najlepszy piłkarz świata.
Nie mogą grać jak Real, bo nie mają Ronaldo i Bale'a. Nie mogą grać jak Barcelona, bo nie mają Messiego i Neymara. Ale mogą grać lepiej, mając na ławce Diego Simeone
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.