Piłkarze Arki Gdynia, przegrywając na własnym stadionie z Legią Warszawa 1:2, ponieśli piątą porażkę z rzędu. Ich sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza, ale trener Zbigniew Smółka oraz sami zawodnicy wierzą, że zespół stać na skuteczną walkę o utrzymanie w ekstraklasie.
Przegranym 1:2 meczem z Legią Warszawa, Arka Gdynia kontynuuje niechlubną serię porażek. Za to mistrzowie Polski po tym zwycięstwie zbliżyli się do lidera tabeli Lechii Gdańsk na jeden punkt.
W sobotę piłkarze Arki będą chcieli przerwać fatalną passę dziewięciu meczów bez zwycięstwa i czterech porażek z rzędu. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż do Gdyni przyjeżdża Legia Warszawa. Początek spotkania o godz. 20.30.
- Adam Nawałka to mój przyjaciel i kiedy się spotkamy, opowiem mu o Lechu Poznań i jego kibicach. Że oni mogą nawet nie mieć mistrzostwa, ale chcą piłki atrakcyjnej, ciekawej, szybkiej - mówił w niedawnej rozmowie z "Wyborczą" Franciszek Smuda. Na razie Lech Nawałki tak nie gra.
Jedna błyskotliwa akcja dwóch młodych lechitów i duńskiego napastnika Christiana Gytkjaera wystarczyła do tego, by Lech Poznań wygrał z Arką Gdynia 1:0. Ta akcja swym poziomem zupełnie nie przystawała do poziomu meczu.
- Mecz z Legią Warszawa pokazał nam, że jesteśmy mocni mentalnie i że w tym sezonie wszystko zależy od nas, od naszego podejścia - mówi trener Adam Nawałka przed pojedynkiem Lecha Poznań z Arką Gdynia.
29-letni defensywny pomocnik Marko Vejinović do końca sezonu został wypożyczony z holenderskiego AZ Alkmaar do Arki Gdynia.
Trzeci mecz w 2019 roku i trzecia porażka. Piłkarze Arki Gdynia nie mieli wiele do powiedzenia w starciu z Piastem Gliwice i na własnym stadionie zasłużenie przegrali 1:2.
Ależ to była walka! Zagłębie Sosnowiec wyszarpało trzy punkty Arce Gdynia. Gospodarze dwa razy przegrywali, nie sprzyjał im VAR, zmarnowali rzut karny, ale i tak zeszli z boiska wygrani.
W swoim pierwszym tegorocznym meczu Ekstraklasy piłkarze Arki Gdynia po słabej grze ulegli na własnym stadionie Koronie Kielce 1:2.
Arka Gdynia niedzielnym meczem na własnym stadionie z Koroną Kielce (godz. 15.30) rozpocznie rywalizację w rundzie wiosennej ekstraklasy. W zespole nie zaszły zbyt duże zmiany, do drużyny dołączyło dwóch zawodników, nikt ze znaczących piłkarzy nie ubył. - Stabilizacja składu to nasz atut - podkreśla trener Zbigniew Smółka.
Współpracująca z Arką już od ponad dwóch lat bukmacherska firma LV Bet została głównym sponsorem gdyńskiego klubu. Umowa obowiązywać będzie do 2021 roku. Nazwa firmy znalazła się na przodzie koszulek meczowych zespołu, żółto-niebiescy po raz pierwszy zagrają w nich na inaugurację rundy wiosennej - w niedzielę z Koroną Kielce.
W drugim sparingu podczas zgrupowania w tureckim Kargicak piłkarze Arki Gdynia pokonali 1:0 szósty zespół bułgarskiej ekstraklasy Czerno More Warna. Gola zdobył Rafał Siemaszko, a spotkanie odbyło się w nietypowym formacie 4x30 minut.
W sobotę rano piłkarze Lechii Gdańsk oraz Arki Gdynia udali się na zgrupowania do Turcji. Co ciekawe, polecieli na nie jednym samolotem. Podobnie będzie w drodze powrotnej.
W meczu Arki Gdynia z Wisłą Płock piłkarze uraczyli kibiców workiem z bramkami. Padł remis 3:3, choć gospodarze po udanym pościgu bardzo bliscy byli wygranej.
Sprowadzony latem do Arki Gdynia napastnik Aleksandyr Kolew w 12 meczach strzelił zaledwie jednego gola. Trener Zbigniew Smółka broni zawodnika, mówiąc, że spełnia jego oczekiwania, pomagając w defensywie.
Górnik Zabrze nadal nie przypomina drużyny, która w minionym sezonie była rewelacją Ekstraklasy. Remis z Arką Gdynia przyjęto w Zabrzu z dużym niedosytem.
Piłkarze Arki Gdynia tracą ostatnio dużo bramek i nie stanowią muru nie do przejścia. Jeszcze kilka tygodni temu było odwrotnie. A to dlatego, że cały nacisk skierowany był na ofensywę. Dzisiaj gdynianie już nie kreują gry.
Świetnie spisujący się w rozgrywkach ligowych koszykarze Asseco Arki zmierzą się w niedzielę w Gdynia Arenie z BM Slam Stalą Ostrów (godz. 12.35).
Jeszcze niedawno trener i piłkarze Arki Gdynia zapewniali, że granie co cztery dni nie stanowi dla profesjonalnego zawodnika problemu. Tymczasem wysoką porażkę z Cracovią (0:3) próbowano tłumaczyć zmęczeniem.
Bardzo słabo dysponowana Arka Gdynia w meczu z Cracovią popełniała katastrofalne błędy i... zapewniła rywalom wygraną aż 3:0. Do strzelenia tych goli goście potrzebowali zaledwie dwóch celnych strzałów.
- Po zwycięstwie z Lechem Poznań morale piłkarzy jest zdecydowanie wyższe - przekonuje Michał Probierz. Prowadzona przez niego Cracovia gra w poniedziałek (godz. 18) z Arką Gdynia.
W kolejnym spotkaniu Energa Basket Ligi koszykarze Arki Gdynia pokonali we własnej hali Start Lublin 83:78.
Konferencja prasowa trenera Arki Gdynia Zbigniewa Smółki po meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok była inna niż dotychczasowe. Szkoleniowiec otwarcie skrytykował jednego ze swoich piłkarzy. Zagrywka psychologiczna czy utrata samokontroli?
Stawka, o jaką Arka Gdynia zagra we wtorek w Pucharze Polski z Jagiellonią Białystok, każe sądzić, że żarty się skończyły. - To już nie czas na eksperymenty - mówi trener Zbigniew Smółka.
Lepsza Jagiellonia Białystok pewnie pokonała Arkę Gdynia 3:1. Zespół znad morza na tle wicemistrza Polski był momentami bezradny.
Arka Gdynia rozgrywa coraz efektowniejsze spektakle. Ostatnio wygrała pięć razy więcej meczów, niż na początku sezonu.
Przed kilkoma dnia Arka Gdynia związała się umową promocyjną z meksykańskim miastem Chignahuapan. Dzisiaj w klubie pojawiły się pierwsze owoce owej współpracy, lewy obrońca, Meksykanin Rogelio Chávez oraz urugwajski pomocnik Agustin Barán. Oba kontrakty trwały będą do końca czerwca z opcją przedłużenia.
Piłkarze Arki Gdynia imponują coraz wyższą jakością. To pozwoliło pewnie rozprawić się w Gdyni z Wisłą Kraków aż 4:1.
Wychowanek Lechii Gdańsk, 20-letni Juliusz Letniowski jest bacznie obserwowany przez sztab szkoleniowy Arki Gdynia. Jakie są szanse, by po żółto-niebieskiej stronie Trójmiasta zawitał już zimą?
W czwartkowy wieczór Arka Gdynia podpisała umowę z meksykańskim miastem Chignahuapan, w ramach której będzie otrzymywała wysokie świadczenia promocyjne. Na koszulkach zawodników pojawi się logo miasta. - To dla nas wyraźny zastrzyk do budżetu - mówi prezes klubu Wojciech Pertkiewicz.
Dla kibiców Arki Gdynia Grzegorz Witt kojarzy się tylko z tym klubem. I słusznie, bo związany jest z nim od blisko 30 lat. Ciężka praca zaprowadziła go do historycznego sukcesu z młodzieżową reprezentacją Polski.
Niegdyś Michał Janota najczęściej był adresatem drwin i prześmiewczych komentarzy. Taka opinia ciągnęła się za nim aż do momentu przyjścia do Arki Gdynia, w której zamyka usta wielu krytykom. - Niestety taką mamy mentalność w Polsce. To jest chore, to mnie przeraża - otwarcie przyznaje 28-latek.
Taką stylowo Arkę Gdynia - efektowną i efektywną - trudno dzisiaj wyobrazić sobie bez zwłaszcza trójki zawodników: Adama Dei, Michała Janoty i Macieja Jankowskiego.
Pięć: zwycięstw, remisów i porażek po pierwszej rundzie Lotto Ekstraklasy mają piłkarze Arki Gdynia. Postępy i pewność w grze widoczne gołym okiem z tygodnia na tydzień każą sądzić, że rewanże mogą przynieść dużo więcej dobrego w żółto-niebieskim obozie.
Kolejne znakomite spotkanie w barwach Arki Gdynia rozegrał Maciej Jankowski. Napastnik zaliczył dwie asysty i sam trafił do siatki. Jego zespół rozbił Miedź aż 4:0.
Trzy ostatnie mecze ligowe wystarczyły, by linia obronna Arki, która w pewnym momencie była najlepszą w lidze, stała się jedynie przeciętną. Wszystko przez zmiany spowodowane urazami.
Zespół żeńskiego szczypiorniaka z Gdyni znika z ekstraklasowej mapy Polski. Na szczęście miasto uratowało drużyny juniorskie. Dlaczego to się tak kończy, kto jest za to odpowiedzialny i jak do tego doszło? Przyczyny upadku krok po kroku.
Pogoń Szczecin po raz trzeci z rzędu strzeliła Arce w Gdyni aż trzy gole. Według bramkarza Pavelsa Steinborsa wszystkich trafień dla portowców można było jednak uniknąć. Pretensje ma m.in. do samego siebie.
Pełne zwrotów akcji, emocji, piłkarskiego mięsa i goli było spotkanie pomiędzy Arką Gdynia a Pogonią Szczecin, w którym tradycji stało się zadość. Goście po raz ósmy z rzędu pokonali żółto-niebieskich (3:2).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.