Czy sześć tomów korespondencji może okazać się jednym z najważniejszych dzieł XX wieku, wydanym w trzecim dziesięcioleciu XXI wieku?
Dąbrowska mogła zniszczyć swoje listy, ale tego nie zrobiła. Postrzegam ten gest jako prezent dla nas, przyszłych czytelniczek i czytelników. Rozmowa z Sylwią Chwedorczuk, badaczką literatury i edytorką
Pisały do siebie pełne namiętności listy. Bywały dla siebie okrutne, niesprawiedliwe, a często nad wyraz czułe. Żyły obok i na odległość przez ponad 20 lat. Szukały szczęścia i intymności, choć często nie było to możliwe. O miłości dwóch pisarek - Marii Dąbrowskiej i Anny Kowalskiej - a przede wszystkim o życiu drugiej z nich swą debiutancką książkę napisała Sylwia Chwedorczuk.
Prośba o pieniądze połączona z intymnością prowadzi do rozpaczliwych rezultatów. Gdyby tak opisać, jak małżeństwo wygląda, byłaby to najbardziej ponura książka wzajemnego upodlenia i upośledzenia" - pisała Anna Kowalska, polska pisarka, bohaterka książki "Kowalska. Ta od Dąbrowskiej" Sylwii Chwedorczuk
"Maria szuka przyczyn zbliżenia małżonków, oskarża Annę o najgorsze pobudki i nazywa siebie "apéritifem dla starzejącej się małżeńskiej miłości", twierdząc, że romans z nią wzniecił nowe uczucia u Kowalskich, gdy tymczasem ona pokochała Annę całą swoją istotą i bezinteresownie." Fragment książki "Kowalska. Ta od Dąbrowskiej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.