Żyłam w przekonaniu, że może nie zasługuję na to, by tu być, i że się nie nadaję. Taki poziom manipulacji i przemocy psychicznej, jaki był w szkołach teatralnych, jest niedopuszczalny - mówi aktorka Vanessa Aleksander.
"Nie wiedziałam, jaka jest rzeczywista kondycja finansowa teatru, a moim zdaniem powinnam to wiedzieć" - mówi Monika Strzępka w wywiadzie dla Onet.pl.
Jacek Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni, rocznik 1994, mówi o paradoksie, który artystów tu sprowadził: polityka wciska się w kulturę, a nie powinna, więc oni, artyści, muszą uprawiać politykę, a nie chcą.
Magda Cielecka, Janusz Gajos, Krystyna Janda, Jan Młynarski, Andrzej Seweryn, Danuta Stenka, Magda Umer, Wiktor Zborowski. Co ich połączy 24 listopada? Uczucia wobec Piotra Glińskiego, ministra Kultury
- Gdy to zrobiła, wykładowca skomentował: "Grzeczna dziewczynka". Celowo ją na koniec jeszcze poniżył. Młode kobiety muszą stawać półnago przed grupą, bo takie jest widzimisię prowadzących. Słyszą, że "łamanie" to metoda, która uczyni je lepszymi aktorkami - rozmowa z dziennikarką Karoliną Korwin Piotrowską, autorką książki "Wszyscy wiedzieli" o przemocy w szkołach aktorskich.
- Metoda łamania kręgosłupa nadal jest stosowana. Trzeba teraz wykonać ogromną pracę, żeby tak już nie było - mówi Wojciech Malajkat, rektor Akademii Teatralnej w Warszawie.
- Próby, w których tańczyłam nago przed reżyserem, trwały wiele godzin. Nagrywał mnie bez mojej zgody, robił zdjęcia. Efekt jest taki, że dziś brzydzę się swojej nagości - mówi Amanda, absolwentka szkoły teatralnej
Procedura dyscyplinarna, odsunięcie oskarżanego wykładowcy od studentów, wreszcie powołanie rzecznika akademickiego - tak warszawska Akademia Teatralna walczy z molestowaniem seksualnym i mobbingiem na Wydziale Reżyserii.
"To nieprawda, że nie podjęliśmy żadnych kroków" - pisze rektor Akademii Teatralnej Wojciech Malajkat w odpowiedzi na list studentów zarzucających jednemu z wykładowców stosowanie przemocy psychicznej. Wykładowcy odebrano zajęcia obowiązkowe, na fakultet nikt się do niego nie zapisał.
Grupa studentek i studentów warszawskiej Akademii Teatralnej oskarża wykładowcę Wydziału Reżyserii o zastraszanie, przemoc psychiczną i poniżanie.
Sztuka "Nasze żony" to taki remanent przyjaźni, co można poświęcić dla przyjaciół - mówi w Kublikacjach Wojciech Malajkat, jeden z trzech bohaterów spektaklu, granego obecnie w warszawskim Teatrze Syrena. I apeluje do swoich przyjaciół, by nie siadali gdzie popadnie. To w kontekście wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu w smoleńską miesięcznicę. Jak ich aresztują, to ja wynajmę im adwokata - obiecuje rozmówca Agnieszki Kublik.
Triumfalny aktorski powrót Pawła Aignera na scenę, prześmiewcze podszczypywanie teatralnego środowiska, do tego płonąca stodoła i narodowe demony. Tego, kto nie ma dystansu - mocno zaboli; kto go ma - też trochę ukłuje. Jest i śmieszno, i straszno
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.