Z udziałem m.in. wszechpolaków, ONR-owców, działaczy klubu Gazety Polskiej we współpracy z IPN i pod patronatem wojewody podlaskiego przeprowadzono w Białymstoku debatę wybielającą majora Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka. Jego podkomendni winni są mordów na białoruskiej i litewskiej ludności cywilnej.
"W świetle najnowszych badań naukowych informacje z ustaleń końcowych śledztwa w sprawie 'Burego' w wielu obszarach są wadliwe" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek na stronie IPN. Instytut podważył wyniki własnego śledztwa.
Dwa doniesienia przeciwko organizatorom ostatniego marszu ku czci "żołnierzy wyklętych" - byłemu księdzu Jackowi Międlarowi i hersztowi wrocławskich kiboli Romanowi Zielińskiemu - złożyli w prokuraturze przedstawiciele magistratu.
Około 300 osób z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych skandowało w piątek (1 marca) wieczorem w Białymstoku "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Przemawiał ppor. Aleksander Duchnowski, który brał udział w pacyfikacji zamieszkałej przez Białorusinów wsi Zanie.
Kilkaset osób idzie ulicami Warszawy w organizowanym przez narodowców Marszu Żołnierzy Wyklętych. Przy ul. Rakowieckiej pochód próbowali zatrzymać Obywatele RP. Policja usunęła ich z drogi.
Zorganizowany przez środowiska narodowe Lubelski Marsz Żołnierzy Wyklętych rozpoczął się na placu Litewskim o godz. 18. Pod Bramą Krakowską przeciwko marszowi w intencji pamięci ofiar "żołnierzy wyklętych" protestować będą przeciwnicy nacjonalizmu.
W Warszawie trwają obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". W południe kilkaset osób wzięło udział w uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Gromkie brawa zebrał były minister obrony Antoni Macierewicz. Po jego przemówieniu zgromadzeni skandowali: "Cześć i chwała bohaterom!".
Już po raz trzeci ulicami Krakowa przeszli narodowcy. Rozpoczęty o północy Krakowski Marsz Ciszy otwiera w mieście obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Na płocie wzdłuż jednej z budów przy ul. imienia Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszko" pojawiły się napisy: "Ulica zbrodniarza", "Narodowy dzień żołnierzy przeklętych", "Łupaszka - żołnierz przeklęty". Ktoś zamazał czerwoną farbą tablicę z nazwą tej ulicy.
Muzeum Powstania Warszawskiego zorganizuje lekcję muzealną w podziemiach dawnego budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Centrum Edukacyjne IPN wyświetli animowany film "Na partyzanckich ścieżkach 1946". Archiwum Akt Nowych pokaże wstrząsające dokumenty z czasów stalinowskich. Piątkowe obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Warszawie trwać będą od rana do wieczora.
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w piątek (1 marca) prezydent Andrzej Duda ma złożyć kwiaty pod pomnikiem Kazimierza Kamieńskiego ps. ,,Huzar" i jego podkomendnych w Wysokiem Mazowieckiem. Tego samego "Huzara", który uczestniczył w lutym 1945 roku w mordzie Żydów ocalałych z Holocaustu, w tym dzieci.
Przed marszem nacjonalistów w Hajnówce policjanci na terenie tego miasta zatrzymali 3 osoby posiadające na ubraniach symbole, które "mogą być kojarzone" z symboliką faszystowską. W poniedziałek (25 lutego) rano do hajnowskiej prokuratury wypłynął jeden wniosek. Dotyczy nieletniego, który na spodniach miał krzyż celtycki.
W Hajnówce odbył się IV Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obywatele RP stanęli na trasie marszu nacjonalistów idących ku czci wyklętego Romualda Rajsa "Burego". Otoczeni kordonem policji rozsypali na trasie pochodu białe róże. W samo południe, na godzinę przed pochodem nacjonalistów przez centrum Hajnówki, ok. 200 osób chwilą ciszy uczciło pamięć ofiar oddziału "Burego". Spotkali się przy pomniku Ofiar Wojen i Represji na skwerze Dymitra Wasilewskiego. Hajnowska młodzież odczytała nazwiska każdej spośród 79 ofiar, w tym starców, kobiet i dzieci, którzy zostali zamordowani w styczniu i lutym 1946 r. w ramach pacyfikacji wsi Zanie, Zaleszany, Szpaki, Wólka Wygonowska i Końcowizna na Białostocczyźnie.
To prowokacja, skierowana na stworzenie napięcia, konfliktów na narodowym, religijnym oraz historycznym tle między Białorusinami a Polakami - mówi o planowanym w sobotę (23 lutego) marszu nacjonalistów przez Hajnówkę przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Mińsku. Nazywa "Burego" zbrodniarzem wojennym, a jego formację - bandycką.
Wiadomo już na pewno: w najbliższą sobotę (23 lutego) nacjonaliści przemaszerują przez Hajnówkę, zamieszkaną w większości przez Białorusinów, prawosławnych. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy decyzję białostockiego sądu okręgowego uchylającą zakaz marszu, który wydał hajnowski burmistrz.
Białostocki Sąd Okręgowy uchylił decyzję burmistrza Hajnówki zakazującą marszu nacjonalistów przez to miasto. - Drażnienie, a nawet obrażanie grup narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych przeprowadzeniem zgromadzenia, znajduje się w zakresie ochrony wolności zgromadzeń - uzasadniał decyzję sędzia Piotr Kozłowski.
W żadnym wypadku "Burego" nie można uznawać za bohatera - stwierdził przewodniczący Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Białorusi podczas pobytu w Zaleszanach na Białostocczyźnie. Zwracając się do mieszkańców tej wsi, w której żołnierze "Burego" zamordowali 16 osób - białoruskiej narodowości, wyznania prawosławnego - nazwał jego żołnierzy bandytami.
Burmistrz Hajnówki nie zgodził się na organizację marszu pamięci żołnierzy wyklętych. Planują go po raz czwarty środowiska nacjonalistyczne. Chcą czcić Romualda Rajsa "Burego", którego oddział dopuścił się zbrodni na ludności białoruskiej Białostocczyzny, w tym starcach, kobietach i dzieciach.
Przy ostentacyjnej nieobecności PiS hajnowscy radni podczas nadzwyczajnej sesji w czwartek (7 lutego) przyjęli stanowisko, w którym wyrazili dezaprobatę dla organizacji marszu gloryfikującego "Burego". - Nie wyciągajcie morderców na sztandary, ale bohaterów. Wtedy Hajnówka pójdzie razem z wami - apelował jeden z radnych.
Nacjonaliści szykują czwarty Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Burmistrz Hajnówki nie wyklucza, że marszu zakaże, a radni liczą na interwencję ministra Brudzińskiego.
Projekt "Nasza Pamięć" ma uczcić pamięć białoruskich ofiar czynów dokonanych na Białostocczyźnie, które noszą znamiona ludobójstwa i czystek etnicznych. - My, tutejsi Białorusini, mamy swoją pamięć. Coraz częściej neguje się zbrodniczy charakter działalności "Burego", co z białoruskiego punktu widzenia jest nie do przyjęcia - mówi historyk prof. Oleg Łatyszonek.
W czasie AK-owskiego ataku na wieś Sahryń zginął jeden żołnierz AK i co najmniej 606 mieszkańców, w tym 234 kobiety i 151 dzieci. Czy IPN wznowi w tej sprawie śledztwo?
Była koordynatorka ONR w Piotrkowie Trybunalskim uważa, że społeczeństwo dzieli się na ludzi i półludzi, a w demokracji kryją się utajone struktury systemu komunistycznego. Okazuje się, że z takimi poglądami można pracować w Instytucie Pamięci Narodowej.
Zamiast łączyć, dzieli. Kontrowersyjny patron zniknie z osiedla Skorupy. Chce tego i prezydent, i nowi radni z Forum Mniejszości Podlasia.
Prokuratura argumentuje decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie propagowania faszyzmu podczas III Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce: - Znakowi krzyża celtyckiego nie można przypisywać w sposób jednoznaczny treści o charakterze totalitarnym, nazistowskim.
Białostocka prokuratura tradycyjnie już nie dopatrzyła się propagowania rasizmu i faszystowskiego ustroju państwa podczas Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Decyzję o umorzeniu śledztwa zaskarżył rzecznik praw obywatelskich.
- Musimy upominać się o pamięć, o dobre imię Polski, bo to Polacy nieśli pomoc Żydom. To Polacy są jedynym narodem, który nie zhańbił się współpracą z Hitlerem. To Polacy nie zhańbili się współpracą ze Stalinem - mówił w asyście Młodzieży Wszechpolskiej kandydat na prezydenta Białegostoku Zjednoczonej Prawicy poseł Jacek Żalek. Przemawiał tak w sanktuarium w Świętej Wodzie pod Wasilkowem przy okazji uroczystości ku czci "żołnierzy wyklętych".
Gmina Czarne domaga się przeprosin i finansowego zadośćuczynienia od Piotra Szubarczyka, pracownika gdańskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Historyk obrażał mieszkańców gminy słowami: "swołocz", "tchórzliwe kanalie", "j...ał was pies".
Prezes Jacek Kurski wie, jak Polakom otwierać oczy. Niektórym. I zamykając się na prawdę.
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku umorzyła postępowanie w sprawie zachowania policjantów zabezpieczających III Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Zdaniem Obywateli RP ochraniali oni marsz faszystów, ale według białostockich śledczych wszystko było w porządku.
Najpierw dwa lata w więzieniu, później kolejnych 13 w domach dziecka. Wyszydzana, prześladowana i poniżana córka dwojga żołnierzy wyklętych walczy o 15 mln zł zadośćuczynienia.
W Gdańsku odsłonięto pomnik żołnierzy wyklętych. Abp Sławoj Leszek Głódź mówił o "zaczadzonych umysłach wielu Polaków", a wojewoda Dariusz Drelich o "odkłamywaniu historii". Następnie wywoływał prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i krytykował go za nieobecność, ale - jak się okazało - ten w ogóle nie otrzymał zaproszenia na uroczystość.
- To prowokacja i barbarzyństwo bojówek lewicowych - twierdzi inicjator budowy w Poświętnem pomnika pamięci żołnierzy wyklętych, w tym "Burego", po tym jak pojawił się na nim napis "mordercy", a nazwisko "Burego" zostało zamalowane. Wójt Poświętnego dodaje: - To najwyższej klasy wandalizm, wielkie świństwo i draństwo.
Ktoś dużymi literami wymalował sprayem napis "mordercy" na niedawno odsłoniętym pomniku pamięci czterech "żołnierzy wyklętych", w tym Romualda Rajsa "Burego", w Poświętnem. Zamazane zostało też jego nazwisko.
W gminie Poświętne odsłonięto pomnik ku czci czterech żołnierzy wyklętych, w tym "Burego", odpowiedzialnego za mordy na prawosławnej ludności Białostocczyzny. Przy udziale władz samorządowych, wicewojewody, posła PiS Dariusza Piontkowskiego i katolickich duchownych. Apel poległych odczytywał pracownik IPN, wcześniej zaangażowany w marsze nacjonalistów w Hajnówce.
Na cmentarzu komunalnym przy ulicy Kcyńskiej w Bydgoszczy pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli szczątki trzech "żołnierzy wyklętych". To straceni 1946 roku w Bydgoszczy "Cygan", Jawor" i "Sęp".
"Tusk won!", "KOD - Kapusie Oszuści Dewianci" - broszury z takimi hasłami były nagrodą w powiatowym konkursie wiedzy o "żołnierzach wyklętych", który odbył się w Grodzisku Mazowieckim. Dostali je uczniowie.
Kawaler Krzyża Zasługi do żony: - Masz wykonywać polecenia, moje i mojej mamy, inaczej będę cię traktował jak sukę
- Przeżegnam się i mam to wszystko w oczach, jak się paliłam - opowiada Klaudia Kałużyńska z Zaleszan na Podlasiu, wioski, w której mieszka wielu prawosławnych. W 1946 r. miała siedem lat. Dziś przeklina swoją dobrą pamięć. 29 stycznia do jej wioski wjechał oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Romualda Rajsa "Burego". Mieszkańców wioski zamknięto w jednym z domów, który podpalono. Partyzanci strzelali do uciekających. Zginęło 16 osób.
Szubarczyk ma władzę i wie, że może sobie pozwolić na wszystko, na niekontrolowaną agresję też.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.