Określenie "gwara" może być dla wielu ludzi poniżające - rozmowa z prof. Tomaszem Wicherkiewiczem, przewodniczącym rady programowej nowego Instytutu Różnorodności Językowej Rzeczypospolitej.
Polecamy wydane w 2024 roku powieści i zbiory opowiadań, które nas poruszyły, rozbawiły albo zachwyciły. Ups - napisały je same kobiety!
Wspominało się z wyłączeniem rzeczy trudnych. Wiedziałam, że matka mojego ojca była i zniknęła, ale nie wiedziałam dlaczego. Rozmowa z Joanną Wilengowską, nominowaną do Paszportu Polityki autorką książki "Król Warmii i Saturna"
"Wiele osób, które znam, doznawało uczucia wstydu w związku z mową mazurską". Rozmowa z Piotrem Szatkowskim, badaczem i popularyzatorem języka mazurskiego.
Jej kolekcje budziły sensację, pachniały Zachodem. "Pozwoliliśmy, żeby ta kobieta została zapomniana"
- Chcemy pokazać dziewczynkom, że polityka to sprawczość, dbanie o społeczność - mówią Agata Kominiak i Paulina Kirschke z Fundacji im. Julii Woykowskiej w Poznaniu, autorki gry "Dziewczyny rządzą"
Mąż nie mógł sobie poradzić z tym, nie ma już nade mną kontroli całkowitej. Szukałam pomocy. Znalazłam Fundację Czas Kobiet. Powiedziałam tam o moich podejrzeniach, że jestem śledzona. Sprawdzono mi telefon
Musiałam opisać życie, które było wypełnione prawie wyłącznie pracą i zmaganiem. Jak opisać znój? Rozmowa z Joanną Kuciel-Frydryszak, autorką książki "Chłopki"
Lata 90. Zamontowano mi wreszcie w domu telefon! Uradowana dzwonię do mamy. Podaję swój numer: 702 337. Mama milknie. Rozłącza się. Niepokoję się, co się stało. Oddzwania po kilku minutach. "Wiesz, ja twój numer mam na ręce". Miała na ręce numer 70 337. Rozmowa z Małgorzatą Wryk, autorką książki "Opowieść mojej mamy" i jej córka Martą Wryk
"Balkoning" pierwszy to nazwa "sportu" polegającego na tym, że ludzie skaczą z hotelowych balkonów do basenu - rozmowa z Agatą Hącią, językoznawczynią z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Marzę, żeby dziewczynki weszły do tego muzeum i powiedziały: "Łał!". Poczuły się dumne z tego, co kobiety zrobiły na przestrzeni wieków - opowiadają.
Zofia ma 57 lat, kiedy staje na wiecu w Poznaniu i mówi: - Nie umiemy zabiegać koło naszych interesów, prawa nasze zabrali silniejsi, zwracając je przeciw nam. Słucha jej 400 osób, głównie kobiet. Jest 1907 rok.
Lubiłem wykrzykniki, bardzo! I te wszystkie znaki, które nie były literami, a powodowały zamęt w zdaniach, np. znak zapytania, wielokropek.
Członkinie rady nadzorczej Centrum Praw Kobiet rezygnują i wnioskują do prezydenta Warszawy o kontrolę w fundacji
Bo ja jestem rosyjskojęzyczną Ukrainką. Albo inaczej: jestem rosjanką z Ukrainy - Olha autoryzując rozmowę, poprawia wielką literę w słowie "Rosjanka" na małą.
Komisja przesłuchała ponad 20 osób i po ponad dwóch miesiącach przedstawiła kilkudziesięciostronicowy raport. "Przeprowadzone postępowanie pozwoliło na ustalenie, że w CPK dochodziło do naruszeń przepisów prawa pracy" - informuje teraz rada nadzorcza fundacji.
Nie ma takiej profesji jak rodzic, rodzice są amatorami, a wychowanie na ogół składa się z błędów. Rozmowa z Marianem Marzyńskim, reżyserem, który 30 lat filmował życie córki
- Pisałam do wszystkich możliwych organizacji, żeby się dowiedzieć, gdzie jest Kirił. Dostałam potwierdzenie, że jest w niewoli. Nie wiem gdzie, w jakich warunkach, w jakim stanie - opowiada 21-letnia Daria, żona Kiriła.
"Uwielbiam Polish Cafe. Taka inteligentna inicjatywa! Proszę kontynuować na zawsze" - napisał Jose z Meksyku w "księdze pamiątkowej".
Wystawę "Awangardzistka. Maria Nicz-Borowiakowa" otwarto 7 sierpnia w Muzeum Narodowym w Poznaniu. 34 obrazy i kilkaset szkiców. "Niesłusznie zapomniana" - piszą o artystce w katalogu kuratorki wystawy
Foreigners who wish to work in Poland or become Polish citizens are formally required to prove their language proficiency. It turns out, however, that the language itself is not the main problem. Thousands of people report being unable to even register for the state exam.
Wymagamy od cudzoziemców zdawania państwowych egzaminów z polskiego. I stawiamy przed nimi przeszkody nie do pokonania. - Wstydzę się przed moimi studentami - mówi Barbara Sosnowska-Babik, lektorka języka polskiego.
"Ogonków" na zawsze, radości, dialogu zamiast szpil... 21 lutego to święto - Dzień Języka Ojczystego. Dlatego poprosiliśmy o życzenia.
- W ustawie o języku polskim powinny się pojawić zapisy o obowiązku tworzenia zrozumiałych pism urzędowych i klarownych informacji publicznych - mówi Tomasz Piekot, kierowniki Pracowni Prostej Polszczyzny
Przygasili kościół, ostatni ostro oświetlony punkt we wsi. - Ciemno jak na wojnie - mówi proboszcz o nowym oświetleniu kościoła. - Ale zgodziłem się, bo ludziom zależało.
Zawsze dobrze jest zapytać: "Kochani, a jak się zaczęło? Co się tobie w niej, w nim podobało?". Jest bardzo prawdopodobne, że ludzie, którzy ze sobą byli z miłości, fascynacji, mogą się jeszcze odnaleźć
Gdy Zygmunt Bauman stanie się już światowej sławy socjologiem, będzie chciał, by Jasia towarzyszyła mu w wyjazdach i siadała na wykładach w pierwszym rzędzie, będzie czekał na jej opinię
Przed rozwodem zaczęłam się sprawdzać w różnych sytuacjach. Czy dam radę żyć sama
12 września 2020 roku rodzina Andruszczaków zamknęła swoje życie w Poznaniu, zapakowała auto i wyjechała. Cel: Hiszpania. Bartosz Andruszczak założył na Facebooku profil "Hiszpania moim lekiem" i opisuje nowe życie. Pisze: "Nigdy nie myślałem, że przejdę 7 km na rowerze".
"Szpitale dedykowane chorym na COVID", "personel dedykowany", "ziemia dedykowana"... Dedykujemy na potęgę i w takich kontekstach, że prowadzi to do groteski. Rozmowa z Agatą Hącią, językoznawczynią.
Trzej sąsiedzi z Kórnika. Giganci w produkcji surówek. Walczą zajadle. Śledzą. Spotykają w sądach. Razem opanowali trzy czwarte polskiego rynku
Moja ciocia z Koszalina miała eschynantusa - to taka roślina o mięsistych liściach. Te liście u cioci bardzo się błyszczały. "A, czasami, jak mam czas, to przecieram je piwem" - opowiadała ciocia. A liści było 200. Rozmowa z Radkiem Berentem i Łukaszem Marcinkowskim, właścicielami poznańskiej kwiaciarni Kwiaty&Miut
Potrafimy wprowadzić takie harde prawo aborcyjne i każemy matkom żyć za głodowe świadczenia. Ostatnio przeczytałem zdanie: "W Polsce dzieci się chroni, dopóki nie okazują się kobietami". Rozmowa z Igorem Jarkiem, autorem "Halnego"
- Kiedy dostałam pierwsze pismo, w którym informowali mnie, że mąż wniósł o unieważnienie ślubu kościelnego z mojej winy, wydało mi się to tak absurdalne, że aż śmieszne - opowiada Marta. - Wydawało mi się, że kościelne unieważnienia dotyczą wyjątkowych przypadków, że trzeba mieć bardzo ważne powody
Parterowy budynek, 11 pokoi z łazienkami, kilka pracowni, dwa duże wspólne pokoje dzienne, dwie jadalnie, dwie kuchnie. Część dzieci kiedyś zamieszka w Domu Autysty w Poznaniu na stałe. Muszą przyzwyczaić się do życia bez rodziców.
Decydują się na niego pary, które nie chcą mieć ślubu kościelnego, a forma cywilnego jest dla nich niewystarczająca. Czasem ludzie mówią do mnie żartem "pani księżna", bo widzą we mnie kogoś, kto zastąpił księdza - rozmowa z celebrantką Joanną Humerczyk udzielającą ślubów humanistycznych
Chętnie sięgamy po skrajności, jakbyśmy zapominali, że są półcienie. Prawie wszystko teraz jest "masakrą". Albo "niesamowite", "totalne", "beznadziejne". Rozmowa z Agatą Hącią, językoznawczynią
- Nie czuję się wygrana. Sprawa jest zamknięta dla rzecznika dyscyplinarnego uczelni, natomiast nie wiem, czy dla pana ministra Czarnka. I czy w przyszłości nie będzie podejmował podobnych działań "dyscyplinujących" pracowników uczelni - mówi prof. Inga Iwasiów.
Rekonwalescencja to długi proces. Jeżeli się ten czas przeskoczy, to się w nas odłoży, jak osad. Żałoba jest potrzebna, żeby się osadzać, ugruntowywać w życiu, w sobie. I jeśli nie jest przeoczona, daje szansę na rozwój
Szef w sylwestra powiedział: "Spakuj się. Nie przedłużam ci umowy". Za co? "Za głośny śmiech i picie kawy". Teraz mówię wszystkim: bardzo kocham moją szefową! Sama sobie nią jestem
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.