Kuchnia azjatycka potrafi dać odpowiedź na każdy stan zmęczenia - mentalnego i fizycznego. Począwszy od zdrowych zup, które wzmacniają i regenerują, a skończywszy na sycących makaronach, przywracających radość życia [przepis na regenerujący Prawie dan dan].
Świąteczne przepisy wigilijne poleca podróżniczka i dziennikarka Basia Starecka. Barszcz na zakwasie, postna kapusta, zupa migdałowa z karpiem, śledziki.
Jaja są niedoceniane, zawsze w cieniu drogich, luksusowych składników. Decyduję się zatem na publikację o tym "niezwykle delikatnym i wartościowym pokarmie, żeby oddać mu należny hołd". Przepisy Basi Stareckiej na Wielkanoc: bajgle z pastą jajeczną, jaja na parze, jajka na słodko.
Masło zastępuje dziś kawior na najbardziej szykownych i nadętych bankietach. Odpowiednio podane i przyprawione.
Ziemniaki to może być danie na bankiet, można przy nich świętować. Doceniłam ich zasługi dla ludzkości, skuteczną likwidację uczucia głodu i na długo utrzymujące się uczucie sytości.
Przepisy wielkanocne szefa kuchni i właścicielki wrocławskiego bistro Dinette: żurek w chlebie z jajkiem, ozór z galaretką chrzanową i kanapki z jajkiem i pstrągiem.
Pizzę powinno się jeść nożem i widelcem, ale największą frajdę sprawia szarpanie jej palcami. Zwłaszcza że w trakcie pieczenia większość składników pośrodku się rozpuszcza i tworzy jedno wielkie smakowite bajoro ograniczone brzegiem rantu.
Basia Starecka: - Przed świętami zapraszam znajomych do wspólnego robienia pierników, czyli pierniczenia. Piernicząc, można testować inne świąteczne przepisy. Np. na makowe sezamki, czyli makagigi.
W rodzinie Sobczaków wszyscy jedzą to samo. Maia Sobczak wie, że dziecko jest świetnym obserwatorem. Kiedy mówisz mu, że cola jest niezdrowa, a sam ją pijesz, to ono wyłapie fałsz. Podobnie w przypadku jedzenia.
Wybierasz się do Palermo? Sprawdź, co zjeść. Kanapki ze śledzioną sprzedawane z wózka, muszkatel, porchetta, ośmiornice i ostrygi - sycylijski street food jest tani i pyszny.
Jagodzianki zwiastują początek upragnionego, wyczekanego lata. Kojarzą się z beztroską, wakacjami, dzieciństwem, wywołują miłe wspomnienia. Wypiek jagodzianek to dla cukierników wydarzenie roku.
Monika Brodka poleca ulubione miejsca w Tokio. Gdzie jada udon i soba, ile jest rodzajów sake. Zdradza, co przywozi z tokijskich second handów, sklepów z muzyką, podaje patenty na tanie podróżowanie.
Pochodząca z Ukrainy szefowa kuchni i pisarka Olia Hercules: - Dobrą kucharkę można poznać po kolorze ziemniaków w barszczu. Powinien być ziemniaczany, a nie bordowy od buraków.
Zapas kimchi przygotowywała razem z babcią na zimę. W Polsce Koreanka Yeunsu Lee zaczęła robić fermentowaną kapustę z tęsknoty za ojczyzną.
Przez 14 lat Dominika Krzemińska prowadziła restaurację Przegryź i robiła słodkie przeboje. Teraz prowadzi cukiernię Kukułka.
Jak o siebie dbają mężczyźni? Konrad Szpindler, Sebastian Bejnarowicz, Piotr Gałązka, Dawid Rastiani zdradzają kulisy swojej pielęgnacji. Jakich kremów używają, gdzie chodzą się strzyc, z jakich zabiegów korzystają.
Alicja Rokicka od lat przygotowuje wegańskie święta dla rodziny. Ojciec uwielbia jej flaczki z boczniaków i smalec z fasoli. - Seler jest najsmaczniejszą rybą, jaką znam - mówi Wegan Nerdka
- Makaron z torebki w Korei jedzą wszyscy, ale to, co do niego dodają, podkreśla ich status - mówi Joon-ho Bong, reżyser koreańskiego hitu kinowego "Parasite".
Chleb wystarczy zacząć piec. Jak? Przepis to mąka, woda i czas. Zmieszałam łyżkę mąki z łyżką wody i odstawiłam w ciepłe miejsce. Gdy na powierzchni zaczęły powstawać pierwsze bąble fermentacji, oznaczało to porę karmienia zakwasu
Pamiętam, jak po wielu próbach zrobienia kremowych lodów czekoladowych na bazie organicznego kakao mąż Cäcilii przyznał im wreszcie upragnione pięć na pięć punktów. To był nasz pierwszy smak i do dziś nic nie zmieniłyśmy w jego recepturze - wspomina Susanna.
Polka, lat 23, żona Koreańczyka: Koleżanki z Seulu pytają: dlaczego tak wcześnie wyszłaś za mąż, czy twoi teściowie są w porządku, czy twój mąż jest bardzo wobec nich uległy?
Książka kulinarna "Tygiel. Kuchnia nowych Polaków" powstała z inicjatywy fundacji Ocalenie. Znajdują się w niej przepisy i osobiste historie zebrane od uchodźczyń i uchodźców z 12 różnych krajów.
Flavia Borawska: We Florencji mój przysmak to kanapka z wołowym żołądkiem - lampredotto i flaki po florencku. Z wędlin moje ulubione to prosciutto toscano, prosciutto di Parma, prosciutto di San Daniele. Na śniadanie potrafię zjeść gorące zawinięte w gazetę owoce morza (fritto misto), które można dostać już o 8 rano na przepięknym targu Mercato Centrale
- W Berlinie nikt nikogo nie pyta: "Czym się zajmujesz?". Praca nie jest czymś, co cię określa, nie można się za nią też schować. Rozmowa o pracy nikogo nie interesuje. Ważniejsze jest codzienne życie i to, co masz do powiedzenia na temat świata, który cię otacza - mówi Olka Osadzińska, ilustratorka, która mieszka w Berlinie i dla nas zrobiła autorski przewodnik po tym mieście.
Moje ulubione miejsce w Singapurze słynie z wegańskiej wieprzowiny tzw. omnipork, zrobionej z boczniaków, ryżu i soi - mówi Marta Dymek, autorka Jadłonomii. - To azjatycka odpowiedź na wynalazki takie jak beyond meat czy impossible meat. Szokująco przypomina mięso.
Lubię Francuzów i ich specyficzne sarkastyczne poczucie humoru. Rozumiem jednak, że nie każdego może bawić. Pracuję jako makijażystka przy sesjach, pokazach mody i często modelki, które maluję, żalą się, jak ciężko im się tu mieszka.
Pijalnia Ziół przypomina miejsce, które w Korycinach na Podlasiu stworzył jej ojciec. Jego Ziołowy Zakątek zanurzony jest w starym lesie. To gospodarstwo ekologiczne z dużym stadem zwierząt, ogród botaniczny z największą kolekcją ziół użytkowych w Europie, rosarium liczące 150 gatunków róż oraz stare drewniane chaty kryte słomą i gliną.
Niektórzy mówią, że szuk ha-Karmel śmierdzi. Zupełnie tego nie rozumiem - tak właśnie dla mnie pachnie Tel Awiw: morzem, spalinami, przyprawami, świeżą miętą, rozgrzanymi na słońcu ciałami i podgniłym towarem, bo jest upał i wszystko szybko się psuje. A do tego mocny aromat kawy.
Na Zamku w Gniewie odbyła się prawdziwa bitwa. W konkursie Archimagirusa wzięła udział prawie setka kucharzy. To jedyny konkurs w Polsce z taką formułą. Po pierwsze, trwa dwa dni, po drugie, biorą w nim udział trzyosobowe zespoły, po trzecie, serwują pełne menu: przystawkę, danie główne i deser.
"The New York Times" uznał kuchnię tej buddyjskiej mniszki za najbardziej wykwintną na świecie, a Netflix poświęcił Jeong Kwan odcinek swojej serii "Chef's Table"
Banica, bułgarski przysmak śniadaniowy: w listkujące się, wielowarstwowe ciasto zawija się rozmaite farsze, np. cebulę, ziemniaki czy ser. Spróbujcie jej z odrobiną jogurtu, miodu i orzechów. To bardzo sycące śniadanie.
Basia Starecka: W wiedeńskiej restauracji Meissl & Schadn wiener schnitzel, czyli wiedeńskie sznycle, smaży się w głębokiej brytfannie tłuszczu, do wyboru są: wieprzowy smalec, olej roślinny albo klarowane masło.
Basia Starecka: Pojechałam na obóz "Daj sobie wycisk" w Tatrach. W programie: dziesięć godzin dziennie aktywności fizycznej, dieta oczyszczająca. Po kryjomu jadłam batony Ani Lewandowskiej i kule mocy Chodakowskiej. Zmniejszyłam obwód w talii, poprawiłam kondycję.
Basia Starecka: W zależności od regionu Gruzji chaczapuri różni się kształtem i składnikami. Imeretyńskie jest faszerowane serem, adżarskie łypie okiem, które powstaje z żółtka.
W Polsce facet musi być męski. A Koreańczycy są bardzo uczuciowi i wrażliwi. I wcale się tego nie wstydzą
Pad thai powstał na życzenie nowego premiera, kiedy Tajlandia nazywała się jeszcze Syjamem. Powstało danie narodowe, zbilansowane i pożywne. Pad thai jest łatwy i szybki w przygotowaniu,
W Polsce wszystkie znane mi kobiety były na diecie. Jedzenie deserów oznaczało poczucie winy. Tymczasem w Paryżu cukiernie były na każdym rogu i wstępowało się do nich bez specjalnej okazji [Szkoła gotowania Stareckiej]
Po kilku eksperymentach z grzybami, zbieram tylko prawdziwki. Z tych ususzonych przygotuję całą kolację wigilijną, a nawet pyszne grzybowe pączki.
Pasterskie danie bieda-kuchni jest smaczne i wartościowe. W języku rumuńskim "brânza" to ser, a u nas "bryndza" to też nędza i bieda. Słony owczy ser na rumuńskim talerzu to jednak znak, że rumuńska kultura pasterska poradziła sobie nawet z Ceausescu i wciąż jest ważną częścią rumuńskiej tożsamości narodowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.