Poznaj poruszającą historię wyjątkowego człowieka
w najmroczniejszym z miejsc.

PORUSZAJĄCY SERIAL O MIŁOŚCI, KTÓRA NARODZIŁA SIĘ W MIEJSCU PRZEPEŁNIONYM ZŁEM

Ta wzruszająca historia przypomina o ogromnym okrucieństwie, które wydarzyło się naprawdę i poczuciu wstydu tych, którym udało się ocaleć.

Opowieść Laliego Sokolova, słowackiego Żyda i Ocalałego z obozu „Tatuażysty z Auschwitz”, poruszyła świat najpierw w formie książki, a teraz wywołuje równie wielkie emocje w nowym serialu, dostępnym wyłącznie w serwisie SkyShowtime.

Początkująca pisarka Heather Morris poznaje 80-letniego Laliego Sokolova, który chce podzielić się z nią historią swojego życia - opowieścią o miłości i przetrwaniu w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau. Powoli, ostrożnie, Lali wraca do najbardziej bolesnych wydarzeń sprzed lat, gdy w obliczu wszechogarniającego zła, rodzi się jego uczucie do Gity. Miłość naraża oboje na utratę życia, ale jednocześnie mobilizuje, by przetrwać.

Książka „Tatuażysta z Auschwitz” poruszyła czytelników na całym świecie, sprzedając się w 13 mln egzemplarzach. Teraz opowieść Laliego o obozowej rzeczywistości, którą trudno objąć rozumem, przedstawia serial dostępny  w serwisie SkyShowtime.

„Historia mamy i taty ma wszystko: romans, miłość, przetrwanie i nadzieję, a wszystko to w najmroczniejszym z miejsc, jakie istniało” – mówi Gary Sokolov, syn Laliego Sokolova i Gity.

Symbol terroru

Obóz Auschwitz jest symbolem terroru, ludobójstwa i Szoa (hebrajski termin używany do określania ludobójstwa przeprowadzonego przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej).

źródła: www.auschwitz.org • www.auschwitz.org/historia/

Był największym spośród czterech hitlerowskich obozów koncentracyjnych założonych na okupowanych ziemiach polskich – oprócz niego istniały obozy koncentracyjne na Majdanku, w Warszawie i Płaszowie.

Obóz Auschwitz utworzony został w 1940 roku i przeznaczony był pierwotnie tylko dla Polaków. W pierwszych dwóch latach jego istnienia stanowili oni przeważającą liczbowo grupę narodowościową więźniów. Masowe transporty Żydów do obozu rozpoczęły się w 1942 r. Obóz stał się miejscem stopniowego wyniszczania więźniów i równocześnie największym ośrodkiem natychmiastowej, bezpośredniej zagłady Żydów.

Ponad 1,1 mln ofiar

Z dostępnych danych wynika, że w ciągu niespełna 5 lat istnienia w Auschwitz zginęło 1,1 miliona ludzi. Wśród nich większość, czyli około 1 mln stanowili Żydzi. Drugą pod względem liczebnym grupą byli Polacy około 70-75 tys., trzecią Cyganie – około 20 tys.

W 1944 roku w Auschwitz II-Birkenau było spalanych 15-16 tys. ciał na dobę.

Masowej zagładzie byli poddawani mężczyźni, kobiety i dzieci. Według zachowanych dokumentów w obozie Auschwitz było około 232 tys. dzieci i młodocianych w wieku poniżej 18 lat, z czego blisko 209 tys. zginęło w komorach gazowych.

Zadanie – tatuowanie więźniów

W sam środek tego piekła trafił w 1942 roku Lali Sokolov. Wkrótce po deportowaniu do obozu został jednym z tatuażystów, których zadaniem było nanoszenie numerów identyfikacyjnych na ramiona współwięźniów. Pewnego dnia dostał zadanie wytatuowania numeru na ramieniu młodej Słowaczki Gity. Tak rozkwita między nimi miłość, która jest silniejsza niż otaczająca ich przerażająca rzeczywistość. Tak też zaczyna się niezwykła historia o uczuciach i odwadze. Para – bezustannie pilnowana przez nieprzewidywalnego niemieckiego oficera SS Stefana Baretzkiego – jest zdeterminowana, żeby chronić siebie nawzajem i wspólnie przetrwać.

Życie napisało scenariusz, który dogłębnie porusza,
a opowiedziany przez Laliego jako retrospekcja, nabiera jeszcze mocniejszego wydźwięku.

Producentka wykonawcza Claire Mundell, przyznaje, że nie zastanawiała się ani chwili, czy warto zekranizować tę historię. „Jako producentkę interesują mnie prawdziwe historie.. Ta poruszająca, pełna emocji opowieść była jedną z nich. Odnalezienie miłości w jednym z najstraszniejszych wydaje się zupełnie nieprawdopodobne. Jak to możliwe, by właśnie w miejscu zagłady poznać miłość swojego życia? Producentka przyznaje, że decyzję o powstaniu produkcji pomogły jej podjąć dane statystyczne, na które się natknęła. Wynikało z nich, że 41 proc. Amerykanów i 66 proc. amerykańskich millenialsów pytanych w 2018 roku nie wiedziało, czym było Auschwitz. „Wydawało mi się niepojęte, że niewiedza na temat Holokaustu może być tak powszechna” – mówi Claire Mundell.

Ogromne przedsięwzięcie

Serial przenosi widzów do 1942 roku, wprost do obozowej rzeczywistości. Producenci przez prawie 8 tygodni w środku surowej, słowackiej zimy zrekonstruowali nazistowski obóz. Aby jak najlepiej oddać wizualnie to miejsce, ale też historyczne fakty, producentka Claire Mundell korzystała z pomocy konsultantów.

„Wiedzieliśmy, że nigdy nie będziemy w stanie odtworzyć tego, co wydarzyło się w Auschwitz. Mogliśmy jedynie zarysować okropne wydarzenia, które miały tam miejsce” – dodaje Claire Mundell.

Serial nie ucieka od przemocy. „Jest dość konfrontacyjny. Pod względem tonalnym – w odniesieniu do wszystkiego, od oświetlenia aż po muzykę – musieliśmy jasno pokazać, że opowiadamy historię miłosną w miejscu, które jest złem przekraczającym ludzką wyobraźnię. Mam nadzieję, że zachęci to ludzi do szerzenia miłości zamiast nienawiści” – zauważa Claire Mundell.

Jak dodaje, w porównaniu z książką, w serialu o wiele mocniej wybrzmiewa poczucie winy, jakie dręczy Laliego. „Lali nie był zwykłym więźniem - był tatuażystą z prawami, które wynikały z tej pozycji. Czuł się winny, że w pewien sposób jest częścią nazistowskiego systemu i staramy się to podkreślić. Punkt widzenia Gity nie został przedstawiony w spisanych wspomnieniach Laliego Sokolova. Czuliśmy jednak, że ważne jest zrozumienie jej doświadczenia. Dlatego w serialu postanowiliśmy eksplorować to, co Lali wiedział o czasie spędzonym przez Gitę w Auschwitz i jej uczucia wobec niego” – twierdzi Tali Ezer.

Doborowa obsada

Skalę przedsięwzięcia pokazuje liczba aktorów. Pracowało ich aż 5000. Tym, którzy wcielali się w rolę więźniów, ogolono głowy. Długie włosy produkcja przekazała Fundacji Little Princess Trust. Powstaną z nich peruki dla dzieci chorych na białaczkę, które w wyniku leczenia straciły włosy.

W rolę młodego Laliego wcielił się brytyjski aktor Jonah Hauer-King. Aby przygotować się do roli, osobiście odwiedził Muzeum Auschwitz-Birkenau. Przeszedł też radykalną metamorfozę fizyczną. Nie tylko ogolił głowę, ale i stracił na wadze. „Nigdy nie zapomnę pierwszego przyjazdu na plan. Jechałem z miejsca noclegowego, gdzie szykowaliśmy się codziennie rano i nagle zobaczyłem obóz. Pod względem skali, szczegółów i autentyczności zespół produkcji wykonał świetną robotę. Zbliżające się ogrodzenie pokryte drutem kolczastym było przerażające. Ten widok pozostanie ze mną na długo” – mówi Jonah Hauer-King.

W rolę 80-letniego Laliego, który opowiada swoją historię, wcielił się nominowany do Oscara Harvey Keitel, urodzony w Nowym Jorku w rodzinie żydowskich imigrantów. „Były chwile, gdy nie mogłem odróżnić mojego ojca od Harveya Keitela. Był nim niemal na każdym poziomie. Czułem ogromne wzruszenie. Sposób, w jaki go przedstawił przerósł moje najśmielsze oczekiwania. W kulturze żydowskiej jest takie powiedzenie „kavod”,  które oznacza najwyższy poziom szacunku. Harvey Keitel oddał hołd mojemu tacie. Samo mówienie o tym sprawia, że znów płaczę! Jego oczy były oczami mojego ojca – kiedy mówił o mojej matce, płakał jak on. Nie czułem, że oglądam Harveya w serialu. Myślałem, że oglądam mojego ojca” – mówi Gary Sokolov.

Historia Laliego i Gity poruszyła Harveya Keitela. „Musieli nieść wszystko, co widzieli, musieli dokonywać wyborów, do których nikt nie powinien być zmuszany. Okoliczności były nieludzkie, obecnie dla nas niezrozumiałe. Mam nadzieję, że dzięki historii Laliego uda wydobyć się na światło dzienne dramat Holokaustu i sprawić, że pamięć o tej historii będzie wciąż żyła. Dziś jest coraz mniej osób, które mogę opowiedzieć o niej osobiście” – mówi aktor.

W Gitę wciela sie polska aktorka Anna Próchniak. „To była najtrudniejsza i najbardziej wymagająca rola, jaką kiedykolwiek grałam, ale także najbardziej satysfakcjonująca” – twierdzi. Przyznaje, że po raz pierwszy aż tak zmieniła się do roli. „Ogoliłam głowę i schudłam. Wiedziałam, że całkowita zmiana wizerunku będzie bardzo trudna oraz emocjonalna, ale byłam na nią gotowa, ponieważ wiedziałam, że to potrzebne, aby opowiedzieć historię Gity. Zrobiłam to ku czci jej pamięci” - podkreśla.

Przed trudnym zadaniem stanął urodzony w Niemczech aktor Jonas Nay, który wcielił się w rolę Stefana Baretzkiego, okrutnego, sadystycznego nazistowskiego oficera SS pilnującego Laliego. Doskonale wykreował tę postać,– Nie musiałem przygotowywać się do roli fizycznie – w przeciwieństwie do pozostałych aktorów nie musiałem golić głowy, ale przygotowanie psychiczne było bardzo trudne. Będąc Niemcem, dużo wiem o Holokauście, jest wszechobecny na lekcjach historii w szkole – mówi.

Poruszająca muzyka

Doskonałej grze aktorskiej towarzyszy wyjątkowa muzyka. Jej autorami są: zdobywca Oscara Hans    Zimmer, Kara Talve i producent muzyczny Russell Emanuel. „Pochodzę z rodziny imigrantów. Moja matka była Żydówką i uciekała przed nazistami w 1938 roku, więc dorastałem wśród tych historii. Dorastałem ze strachem.

Jako kompozytor musiałem zastanowić się, jak okazać szacunek. Jak znaleźć nowy głos. Historia ta jest, niestety, ponadczasowa i aktualna” – twierdzi Hans Zimmer.

O serialu mówi, że to „historia miłosna osadzona w koszmarze”. „Wkraczając na ziemię Auschwitz, wkraczacie w świat, jakiego nie możecie sobie wyobrazić – dlatego musieliśmy tworzyć muzykę w sposób, jakiego nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Ważne było pisanie muzyki, która z jednej strony była głęboko ludzka, a z drugiej głęboko niepokojąca, zimna, przywodząca na myśl inną planetę. Planetę, której nigdy nie chcielibyśmy odwiedzić” – dodaje Hans Zimmer.

„Tatuażysta z Auschwitz”, serial inspirowany historią jednego człowieka, mówi o sile drzemiącej w ludziach, o tym, ile można znieść i jak znaleźć w sobie siłę, by żyć. „Musimy trzymać się życia za wszelką cenę” – mówi w serialu Gita Laliemu. Ale produkcja „Tatuażysta z Auschwitz” to coś znacznie więcej niż opowieść o miłości w najmroczniejszym z miejsc. To powrót do okresu w dziejach, którego nigdy nie można zapomnieć. Dzisiaj powinno się o tym mówić głośniej niż kiedykolwiek wcześniej po zakończeniu II wojny światowej.

Zobacz oficjalny Trailer

Scenariusz tego 6-odcinkowego miniserialu został oparty na bestsellerowej powieści Heather Morris, inspirowanej prawdziwą historią Laliego i Gity Sokolov, którzy poznali się jako więźniowie w Auschwitz

MATERIAŁ PROMOCYJNY

koniec materiału promocyjnego