Naszymi gościniami będą:
- Karolina Hamer -medalistka Mistrzostw Świata i Europy w pływaniu, paraolimpijka oraz laureatka wielu prestiżowych nagród, pomysłodawczyni m.in. kampanii #TakdlaRio i Kalendarza Paraolimpijczycy 2015, aktywistka
- Lubna Al-Hamdani - muzułmanka w zawodzie określanym jako jeden z najbardziej męskich - chirurg
- Magdalena Czarzyńska-Jachim - v-ce prezydentka miasta Sopot
- Karolina Zarzycka - pielęgniarka z Kliniki Okulistyki Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach
Panel I, 18.00-18.30
Nasze spotkanie zaczniemy od rozmowy prowadzonej przez dziennikarkę Gazety Wyborczej w Łodzi – Blanki Rogowskiej pod hasłem "RównieWażne".
Kolor skóry, orientacja seksualna, status materialny czy społeczny, wygląd, sprawność lub jej brak, przekonania religijne czy światopogląd – niestety nadal często są przedmiotem niezdrowej ciekawości, niewybrednych komentarzy czy przeszkodą w realizacji marzeń i celów. Jak żyć i spełniać się - również zawodowo – w świecie przepełnionym stereotypami, w którym wciąż „dodatkowe punkty” możemy dostać kiedy mieścimy się w ramie „beautiful - size 36”, kiedy mówimy najczystszą polszczyzną od kilku pokoleń, a nasza karnacja nie poddaje w wątpliwość naszego pochodzenia? O kobietach i z kobietami, które na co dzień muszą udowadniać, że ich "inność" to rzecz umowna, narzucona nam przez normy kulturowe, a one same są RównieWażne w budowaniu pięknego, wielowymiarowego obrazu kobiecości, który nie jest ograniczony żadną ramą.
Panel II, 18.35-19.15
Drugi temat poruszy Kamila Kalińczak z redakcji Wysokich Obcasów: "NieGrzeczne"
Kilka lat temu w księgarniach pojawiła się książka Ute Ehrhardt: „Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą”. Niestety tytuł świetnie obrazuje problem wielu współczesnych kobiet. Kobiety są tak wychowywane więc są: grzeczne, miłe, uległe, skromne i wyrozumiałe. Tego się od nich oczekuje i tak myślą same o sobie. Grzeczność - ich zdaniem - stanowi klucz do życiowego sukcesu. Kobiety spełniają oczekiwania innych i dziwią się, że ich ofiarność nie zostaje nagrodzona. Nie potrafimy być asertywne, często rezygnujemy z kariery i zapominamy o swoich marzeniach, a wszystko dlatego, że jesteśmy zbyt grzeczne. A jeśli któraś z nas spróbuje zdecydowanie wyrazić swoje zdania i wytyczyć granice – musi liczyć się z niezrozumieniem i krytyką.
I jeszcze ta złość, która „piękności szkodzi” – tym przysłowiem dyscyplinowano pokolenia kobiet, przekonując je, że wygląd jest znacznie ważniejszy od tego co czują.
A przecież tylko odważne, niezależne, pewne siebie kobiety mogą odnosić sukcesy i nawiązywać partnerskie relacje z innymi. Bądźmy NieGrzeczne – to się opłaca.
Zapraszamy od godziny 18.00 na spotkanie na żywo transmitowane na fanpage'u: Wysokich Obcasów, Gazety Wyborczej, Gazety Wyborczej Trójmiasto, Gazety Wyborczej Kielce
***
"Kobiety wiedzą, co robią” to projekt – cykl spotkań prowadzony od 2018 roku w całej Polsce. Zainicjowany przez „Wysokie Obcasy”, ma na celu budowanie i podtrzymywanie kobiecej wspólnoty. Wcześniej polegał na bezpośrednich spotkaniach czytelniczek magazynu z kobietami z różnych środowisk i obszarów. Zagościł w największych miastach w Polsce – Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Katowicach. Od zeszłego roku, w związku z epidemią koronawirusa, „Kobiety wiedzą, co robią” przebiega w internecie, co jednak nie przeszkodziło w organizacji spotkań z niezwykłymi kobietami ze świata biznesu, nauki, sportu czy kultury.
Wszystkie komentarze
Kobiety mające legalne środki do przeciwstawieniu się brutalnemu patriar-chatowi głosują jak idiotki na swojego ciemiężcę. Starczy zobaczyć te durne tłumy kobiet otaczające Kaczyńskiego lub innych polityków PiS-u lub tą ciemnotę w postaci Kół Gospodyń Wiejskich jak szczerzą zęby na spotkaniach do tego debila Dudy. A co robią posłanki PiS-u i inne podobne działaczki z mentalnością ze średniowiecza ? Grzecznie montują kaczą dyktaturę marząc żeby Kaczor pocałował ich w rękę. Dlaczego niema szerszego potępienia ich działalności. Coś w rodzaju Wróg nr 1. Przydałaby się odpowiednia książka rozdawana za darmo, która z pewnością miałaby większy skutek niż rojenie łez o tym co było. Z takimi kobietami te bardziej świadome kobiety chyba nie mają szans na przeprowadzenie korzystnych zmian. Do tego dochodzi KK, który obecnie jest właściwą partyjną przybudówką PiS-u ale który jest też popierany chyba przez większość kobiet. Kobiety powinny wreszcze zacząć od siebie, odciąć się od PiS-u i przestać popierać KK. Mają okazję przy najbliższych wyborach jeżeli do tego czasu oprzytomnieją. A może to marzenie ściętej głowy.