Od kilku lat w Unii Europejskiej negocjowana jest dyrektywa mająca na celu ujednolicenie przepisów dotyczących urlopów macierzyńskich, rodzicielskich i wychowawczych. Planowane jest między innymi wydłużenie minimalnego wymiaru wolnego okresu po urodzeniu dziecka z 14 do 18 tygodni oraz pozostawienie kobietom swobody w decydowaniu, kiedy wykorzystać nieobowiązkową część urlopu. Polska na tle innych państw Europy jawi się niezwykle postępowo – mamom w naszym kraju przysługują aż 52 tygodnie płatnego urlopu macierzyńskiego. A jak wygląda sytuacja innych Europejek?

Hiszpania

W przeciwieństwie do Polski zwolnienia lekarskie w ciąży – jeśli przebiega ona prawidłowo – są bardzo rzadkie. Mamom przysługuje 16 tygodni urlopu macierzyńskiego, podczas którego otrzymują sto procent wynagrodzenia. Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego Hiszpanki mają prawo do trzech lat wychowawczego, pod warunkiem że mają umowę o pracę. Po tym czasie dzieci idą do bezpłatnego państwowego przedszkola, rodzice płacą tam tylko za posiłki. Jeśli mama zdecyduje się wrócić do pracy wcześniej, żłobki przyjmują dzieci od czwartego miesiąca życia. Również są dofinansowywane przez państwo, choć kosztują ok. 200 euro miesięcznie. Często to ojciec przejmuje opiekę nad dzieckiem, biorąc urlop tacierzyński. Zwłaszcza jeśli to żona zarabia lepiej.

Norwegia

Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, kobiety pracują prawie do samego porodu. Dopiero na trzy tygodnie przed przysługuje im urlop, który nie jest obowiązkowy, ale przepada, jeśli się go nie wykorzysta. Po porodzie można wybrać jedną z dwóch możliwości: wykorzystać 49 tygodni urlopu macierzyńskiego z pełną pensją lub 59 z 80 proc. wynagrodzenia. Od państwa dostaje się wyprawkę zawierającą ubranka, pieluszki, kosmetyki czy pościel. Pierwszych sześć tygodni po porodzie należy do matki. Później o tym, kto zostanie z dzieckiem, mogą zdecydować rodzice. Ojciec ma do wykorzystania 10 tygodni urlopu na wyłączność. Resztą można się podzielić. W Norwegii od pierwszego roku życia można dziecko posłać do płatnego przedszkola (koszt: około jednej dziesiątej średniej pensji, przysługują ulgi dla osób o niskich zarobkach).

Wielka Brytania

Z 52 tygodni urlopu 39 jest płatnych. Minimalny obowiązkowy wymiar urlopu to dwa tygodnie lub cztery, jeśli mama pracuje w fabryce. Przez pierwszych sześć tygodni matki otrzymują 90 proc. wynagrodzenia, a następnie przez kolejne trzydzieści trzy specjalny zasiłek macierzyński w wysokości 140 funtów tygodniowo (to dwukrotnie mniej niż płaca minimalna). Ojciec może wziąć dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego, ale jeśli mama chce wrócić do pracy wcześniej, pozostawiając dziecko pod opieką taty, przysługuje mu 26 tygodni urlopu. Bezpłatnych żłobków w pełnym wymiarze godzin państwo nie oferuje. Rodzicom przysługuje 15 godzin tygodniowo.

Łotwa

Mamy mają dwie opcje do wyboru: rok z dzieckiem przy około 70 proc. pensji lub 18 miesięcy i ok. 40 proc. wynagrodzenia. Od 18. miesiąca życia można wysłać dziecko do bezpłatnego przedszkola państwowego. Jeśli nie ma tam wolnego miejsca, państwo dopłaca do prywatnego.

Francja

80 proc. matek wraca do pracy już w pierwszym roku życia dziecka. Państwo wspiera rodzinę, oferując bezpłatne żłobki, becikowe i korzystne warunki urlopu macierzyńskiego. Kobiety mogą skorzystać z sześciu tygodni przed porodem oraz dziesięciu tygodni z dzieckiem. Urlop macierzyński jest pełnopłatny.

Niemcy

Stuprocentowo płatny urlop trwa zaledwie 14 tygodni, z czego sześć tygodni trzeba wykorzystać przed porodem, a kolejne osiem po narodzinach dziecka. Osoby, które przed urodzeniem dziecka nie pracowały, otrzymują zasiłek w wysokości 300 euro miesięcznie. Wysokość zasiłku ustala się na podstawie dochodów netto z ostatnich trzech miesięcy (maksymalnie 13 euro na dzień).

Czechy

Państwo dofinansowuje badania prenatalne i zapłodnienie in vitro, 28-tygodniowy urlop macierzyński (70 proc. wynagrodzenia) oraz aż trzyletni płatny urlop wychowawczy. Dodatkowy atut: urlop macierzyński przysługuje nawet kobiecie, która nie była wcześniej zatrudniona (wystarczy, że ojciec dziecka ma pracę).