Pisze do nas Angelika:
"Skąd u mężczyzn pragnienie, żeby wytrysnąć na piersi, brzuch lub pupę partnerki? Czy ja się powinnam niepokoić, kiedy mój mąż pragnie czegoś takiego? Wydaje mi się to bardzo pornograficzne...".
Odpowiada jej Michał Pozdał, psychoterapeuta i seksuolog. Na Uniwersytecie SWPS prowadzi zajęcia z zakresu rozwoju psychoseksualnego dzieci i młodzieży, seksualności kobiet i mężczyzn, orientacji psychoseksualnych i psychoedukacji młodzieży. Od kilkunastu lat pracuje w obszarze pomagania oraz psychoedukacji. Założyciel i kierujący pracą zespołu Instytutu Psychoterapii i Seksuologii w Katowicach, gdzie prowadzi swoją praktykę kliniczną.
Możemy się zastanawiać, co było pierwsze: męskie pragnienie ejakulacji na ciało partnerki czy przemysł pornograficzny, który je tak bardzo rozbudził?
Niezależnie od odpowiedzi wielu mężczyzn fantazjuje o wytrysku na piersi, pośladki lub inne części kobiecego ciała. Niektórzy twierdzą, że jest to związane z chęcią zdominowania kobiety. Dla innych to jawny dowód na to, że przeżyli orgazm i ejakulowali - swoiste pochwalenie się. Sam nie wiem, jakie są tego przyczyny.
Wiem jednak, że problem pojawia się wtedy, kiedy mężczyzna nie potrafi lub nie chce szczytować w inny sposób i po pewnym czasie partnerka ma już tego dosyć.
W seksie czasami nie warto szukać źródeł naszych pragnień, a jeśli ich realizacja nie wyrządza nikomu krzywdy, warto sobie na nie pozwolić.
Zastanów się, czy nie wykorzystać tej okazji i nie wymienić się z mężem barterowo na realizację jednego z twoich pragnień.
Hehe,Mistrzu Mój!
Dlaczego? Ostatnie dwa zdania są genialne.
Zgadzam się, ale jednocześnie jest to przyznanie się do braku odpowiedzi na pytanie postawione w tytule, czyli jednak porażka.
to nie oznacza zlego odzywiania, ot po prostu slodka i warzywna dieta pelna owocow powoduje lepszy smak niz tluszcz i mieso, ale obie sa jak najbardziej zdrowe
to prawda, i tak fajnie się ten klej lepi do skóry, jak tego nie zmywać to taka cudowna skorupka powstaje...
no i ejakuluje się a potem się normalnie spuszcza!
zaspokajam ją jak chce, chociaż w sumie to trochę się lepi potem ten klej, ale może to faktycznie odmładza, są jakieś badania genetyczne na ten temat, wie ktoś?