Rok temu poznałam mężczyznę. Przystojnego, mądrego, zabawnego, dojrzałego. Spotykaliśmy się głównie na imprezach w większym gronie, ale coś nas do siebie ciągnęło. Przy którymś spotkaniu usłyszałam od niego, że po burzliwym rozwodzie chce być sam, nie myśli o kolejnym związku, bo związki kojarzą mu się już tylko z pretensjami. Potrzebuje jednak kogoś, „żeby było miło”. Ucieszyłam się, bo w tamtym momencie - po zerwanych zaręczynach i cierpieniu związanym z rozstaniem - potrzebowałam tego samego.

Przez pierwszy rok nasza znajomość wyglądało całkiem zwyczajnie, „związkowo”. To sprawiło, że w naszym układzie zostały zatarte granice. Wspólne obiady i noce. Seks był bardziej namiętny niż dotychczas. Głaskanie po twarzy, przytulanie, całowanie, mówienie czułych słówek. W pewnym momencie moje oczekiwania zaczęły się zmieniać. Dogadywaliśmy się wpół słowa, nie mieliśmy przed sobą tajemnic, poznaliśmy swoje rodziny i znajomych, mówiliśmy: „Kocham Cię”. Nabrałam pewności, że trafiłam na odpowiedniego człowieka, i wyobrażałam sobie nasze wspólne życie. Zaczęłam wierzyć w to, że ta nasza początkowa deklaracja już nie obowiązuje.

Niestety on nie widzi tego tak samo jak ja. Mówi, że nie mogę mieć o to pretensji i nie mogę oczekiwać od niego nic więcej.

I nagle ten układ stał się dla mnie bardzo męczący. Czuję, że tracę czas, ale nie potrafię się uwolnić. Nawet nie wiem, do czego tęsknię. Do niego? Do iluzji, którą wspólnie tworzymy? A może trzyma mnie przy tym „związku” to uczucie niedosytu i cierpienie, które ten układ przynosi?

Mam poczucie wykorzystania, wyjałowienia i straconego czasu. Ale przede wszystkim mam poczucie winy – najwidoczniej nie jestem na tyle wartościowa, by ktoś chciał zmienić dla mnie swoje życie...

***

Czy istnieje seks bez zobowiązań? Czy można cieszyć się fizyczną bliskością bez emocjonalnego zaangażowania, bez deklaracji i bez oczekiwań? Napiszcie do nas na adres szkolakochania@agora.pl, podzielcie się swoimi przemyśleniami oraz doświadczeniami. Autorzy najciekawszych listów otrzymają książki i kosmetyki. Więcej informacji TU.