We wrześniu do liceów pójdą absolwenci ostatniej klasy gimnazjum i ósmej klasy szkoły podstawowej. Ministerstwo Edukacji Narodowej szacuje, że łącznie będzie to ponad 727 tys. dzieci. Od wyników przeprowadzonych w kwietniu egzaminów, a także od ocen na świadectwie, zależą ich szanse na dostanie się do wymarzonych szkół. Uczniowie mogli także otrzymać dodatkowe punkty za szczególne osiągnięcia w nauce oraz za udział w wolontariacie. Wszystkie te dokonania przeliczane są na punkty, a liczba punktów decyduje o tym, czy dziecko ma szansę na miejsce w wybranej szkole średniej. O przyjęciu do klas dwujęzycznych, sportowych, artystycznych, przesądzają także wyniki testów kompetencji, przeprowadzanych w maju i czerwcu.

Szczegółowy plan działań

Harmonogram działań ustalają dla poszczególnych województw kuratorzy oświaty. Trzeba więc pamiętać, że w każdym województwie terminy składania wniosków, zdawania testów, wyniki naboru – mogą być różne. Szczegółowy harmonogram dla całej Polski można znaleźć na stronie: https://www.nowaera.pl/szkola-srednia-bez-tajemnic/harmonogram. To bardzo ważne, by nie przegapić żadnego terminu i dopełnić wszelkich formalności.

W poszczególnych jednostkach samorządowych różne są także zasady rekrutacji. Dla przykładu – w Warszawie uczniowie mogą w swojej liście preferencji na wniosku wskazać dowolną liczbę klas i szkół. Ale już w podwarszawskim Milanówku – zaledwie trzy szkoły. Różnie także przebiega proces naboru. Zależnie od decyzji miejscowego samorządu toczy się on albo drogą tradycyjną (wniosek o przyjęcie do szkoły składa się w wybranych szkołach) albo poprzez system elektroniczny. W tym drugim przypadku listę preferencji układa się on-line, po zalogowaniu do odpowiedniego systemu (samorządy korzystają z systemów różnych firm, tu też nie ma jednej ustalonej zasady działania). Jednak – co bardzo ważne – wniosek trzeba wydrukować, podpisać (wymagane są podpisy kandydata oraz obojga rodziców, jeśli oboje żyją i mają prawa rodzicielskie) i złożyć w szkole pierwszego wyboru (zajmującej pierwsze miejsce na liście preferencji).

Materiał promocyjny partneraMateriał promocyjny partnera wydawnictwa edukacyjnego Nowa Era

Od wymarzonej do akceptowanej

Lista preferencji to inaczej wyszczególnienie oddziałów (klas), do których dziecko chciałoby uczęszczać, w kolejności: od wymarzonej do takiej, która odbiega od ideału, ale może zapewnić miejsce. Trzeba ją ułożyć w przemyślany sposób. Szkoły publikują na stronach internetowych informacje, jaką liczbę punktów rekrutacyjnych trzeba było mieć w ubiegłych latach, by dostać się do danej klasy. Maksymalna liczba punktów to 200. Są szkoły, do których dostawali się jedynie uczniowie z wynikiem powyżej 180, są też takie, do których w ubiegłych latach wystarczyło mieć 90. Trzeba jednak pamiętać, że są to szacunkowe progi punktowe, dotyczące minionych lat. W tym roku mamy wyjątkową sytuację. Szkoły średnie tworzą klasy zarówno dla absolwentów gimnazjum (na nich czeka trzyletnie liceum, czteroletnie technikum lub trzyletnia szkoła branżowa pierwszego stopnia), jak i dla ośmioklasistów (będą się uczyć w czteroletnim liceum, pięcioletnim technikum lub trzyletniej szkole branżowej pierwszego stopnia). W placówkach ogólnie powinno być więcej klas niż w ubiegłych latach. Jednak po przeanalizowaniu, ile klas przypada na gimnazjalistów i ile na absolwentów szkół podstawowych, może się okazać, że miejsc dla poszczególnych roczników jest mniej niż zwykle (np. w liceum X zwykle było 5 klas, teraz ogółem jest 8, ale zaledwie po 4 dla każdego rocznika). Uczniowie i rodzice są świadomi tego, że nawet z dobrymi wynikami w nauce można się nie dostać do wybranej klasy.

Dlatego właśnie lista preferencji powinna rozpoczynać się od oddziału, do którego dziecko bardzo chce się dostać, ale na dalszych miejscach należy wymienić także klasy, które stawiają kandydatom mniejsze wymagania. Uczeń dostanie się do tej klasy z listy, w której – jako pierwszej – spełni wymagany próg punktowy. Dalsze klasy nie będą już brane pod uwagę.

Warto wiedzieć, że dla kandydatów z pięciu województw kuratorzy ustalili dodatkowy termin w czerwcu, gdy można jeszcze zmienić zdanie i przenieść dokumenty do innej szkoły niż wybrana. Możliwość taką przewidziano w następujących województwach i terminach:

  • wielkopolskie – między 14 a 19 czerwca;
  • podkarpackie – między 17-18 czerwca;
  • mazowieckie – w dniach 17-19 czerwca;
  • lubelskie – od 10 czerwca (tuż po ogłoszeniu wyników testów uzdolnień kierunkowych) do 14 czerwca można zmienić wybraną placówkę;
  • pomorskie – wnioski można składać do 18 czerwca, ale do 19 czerwca można jeszcze zmienić swój wybór.

Materiał promocyjny partneraMateriał promocyjny partnera wydawnictwa edukacyjnego Nowa Era

Ogromna konkurencja

Na razie statystyki są niepokojące – w niektórych popularnych liceach na jedno miejsce w szkole przypada nawet kilkudziesięciu kandydatów. Jednak te dane nie są miarodajne – uwzględniają wszystkie wnioski o przyjęcie do szkoły – a każdy uczeń mógł ich złożyć przynajmniej kilka do różnych klas. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na informację, dokąd skieruje ucznia system. O tym przekonamy się już w czasie wakacji. Po zakończeniu roku szkolnego należy w szkole pierwszego wyboru, w ściśle określonym terminie, złożyć kopię świadectwa (chodzi o specjalną kopię poświadczoną przez dyrektora dotychczasowej szkoły, a nie wykonane samodzielnie ksero). Szkoły najpierw publikują listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych. Wtedy koniecznie trzeba dopełnić ważnej formalności: potwierdzić wolę uczenia się w placówce, do której przydzielił nas system i złożyć w niej oryginał świadectwa oraz zaświadczenie o wynikach egzaminów. Dopiero wtedy mamy zapewnione w niej miejsce. Kilka dni później szkoła publikuje kolejne listy: kandydatów przyjętych i nieprzyjętych. Przychodzi pora by – jeśli jest taka potrzeba – odwołać się od decyzji o nieprzyjęciu do wymarzonej szkoły. O tym, kto może złożyć takie odwołanie i jaki jest tryb postępowania odwoławczego, przeczytacie tu: https://www.nowaera.pl/szkola-srednia-bez-tajemnic/odwolania

Jeśli dziecko nie dostało się do żadnej z wybranych szkół, może uczestniczyć w rekrutacji uzupełniającej. Terminy także są ustalane dla poszczególnych województw; procedura jest właściwie powtórzeniem tej z pierwszego naboru i również obowiązuje w niej ścisłe przestrzeganie dat składania dokumentów. Wyniki rekrutacji uzupełniającej kandydaci poznają pod koniec wakacji – wtedy nareszcie mogą odetchnąć z ulgą i odpocząć.

Emocje na wodzy

Rekrutacja do szkół średnich to wymagający czas zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Rodzice muszą być w tym czasie doradcami edukacyjnymi i zawodowymi, oazami spokoju, pocieszycielami, psychologami, choć i dla nich jest to bardzo trudny czas. Od wyboru szkoły, zależy przecież przyszłość dziecka, przygotowanie do matury, a znowu od jej wyniku – miejsce na wymarzonej uczelni. Jeśli towarzyszy nam lęk o przyszłość dziecka, dobrze będzie trochę go oswoić, by swojego niepokoju nie przekazać młodemu człowiekowi (pisze o tym psycholożka, Anna Tulczyńska w tekście: https://www.nowaera.pl/szkola-srednia-bez-tajemnic/nieoczywiste-drogi-do-przyszlosci). Spokój rodziców, ich wsparcie i zrozumienie to bezcenna baza dla dziecka i jego poczucia własnej wartości. Młody człowiek starał się, jak mógł najlepiej (nawet jeśli dorosłym wydaje się, że powinien pracować więcej), dostał takie oceny i wyniki testów, jakie mógł w danym momencie swojego życia osiągnąć. Te starania trzeba docenić. Warto też przygotować się psychicznie na to, że dziecko może dostać się do innej szkoły niż zakładaliśmy, że jego ścieżka edukacyjna przybierze inny kierunek. Jeśli nie będziemy tego traktować jak porażkę, ale jako wyzwanie – dziecku będzie łatwiej pogodzić się ze zmianą i podjąć naukę w nowym roku szkolnym.