W numerze z 18 czerwca

red
Następny numer 'Wysokich Obcasów' w kioskach już 18 czerwca, a w nim...
1 z 5

Żona Straussa-Kahna

Na chwilę przed rozpoczęciem wywiadu Sinclair uprzedza dziennikarzy, że mogą pytać o wszystko poza jedną sprawą: Dominique i kobiety. Dziennikarzowi, który ją pyta, czy cierpi z powodu reputacji męża, odpowiada: 'Nie, jestem dumna. To ważne dla polityka umieć uwodzić. Na razie to ja go uwodzę i to mi wystarczy'.
O Anne Sinclair, słynnej francuskiej dziennikarce, pisze Anna Napiórkowska

2 z 5

Fazy kobiety

Nie ma co płakać nad utratą dziewczęcości wbiegającej z piskiem do jeziora i okradanej z pierwszych pocałunków. Rozwijamy się dalej. Autorka 'Księgi życia kobiety' zadawała kobietom pytanie, czy chciałyby być młodsze. Większość odpowiedziała, że nie. Zamiana doświadczenia życiowego i nawiązanych już relacji na młodość okazuje się nie dość atrakcyjną transakcją.
Z Alicją Długołęcką rozmawia Paulina Reiter

3 z 5

Bejrut alternatywny

W kolorowych tenisówkach, z torbami podróżnymi z designerskich sklepów mkną taksówkami (za które płacą pięć razy więcej niż miejscowi) w ­stronę modnych dzielnic po obu stronach miasta. Wici o najciekawszych, świeżo otwartych tu miejscach rozesłał 'New York Times' i koneserski magazyn dla wytrawnych globtroterów 'Monocle'.

4 z 5

Pakiet

Jeśli ktoś jest ­antykomunistą (jak ja) i uważa, że Rzeczpospolita nie rozliczyła się ze swoimi katami (jak ja), to musi być od razu pisowcem, nacjonalistą, konserwatystą i katolickim ­fundamentalistą, bo to idzie razem z całym pakietem, prawda? Zaraz jak tylko skończymy tę rozmowę, pobiegnę gdzieś wieszać krzyże na ścianach i rzucać kamieniami w Paradę Równości. Z Zygmuntem Miłoszewskim, autorem 'Uwikłania', rozmawia Wojciech Orliński

5 z 5

Ojcostwo jak gotowanie

Dziewięć lat temu (na Dzień Dziecka) pokazaliśmy ojców z córkami i synami. Dziś (na Dzień Ojca) ci sami bohaterowie wrócili na nasze łamy. Dorosły tylko dzieci

Komentarze
Smutna rzecza jest to ze dopiero teraz twarz tej kobiety pojawia sie w mediach, ze taki obrzydliwy skandal stal sie jej schodami do "slawy." Moze gdyby byla mocniejsza kobieta, sama by byla liderka juz znana, a nie kobieta ktora jest znana jako ta ktora ratuje schrzaniony wizerunek patologicznego malzenstwa i czlowieka ktory nie panuje nad swoja seksualnoscia, kobieta ktora wspiera czlowieka ktory czuje sie uprawniony i ktory nie tylko nie szanuje jej ale i przypakowych kobiet ale uzywa przemoc moze i materialna, swojej slawy, polityczna i nawet fizyczna zeby wymusic swoja gratyfikacje seksualna. Nie jest to rola ktora ja bym chciala odgrywac. Nie chcialabym byc ta kobieta na tym zdjeciu. Ciezko jest mi nawet jej wspolczuc, jezeli akceptuje taka role. Ale takich kobiet jest wiele na swiecie, o wiele za wiele i moze sama liczebnosc tych kobiet jakby uzasadnia ten artykol. www.youtube.com/watch?v=H-VPiVMqGd8 www.youtube.com/watch?v=dMMLGM5OmP8 www.youtube.com/watch?v=YjjGJ3tm4Xk
już oceniałe(a)ś
0
0
Wiele kobiet tkwi w patologicznych zwiazkach. Boja sie odejsc poniewaz boja sie samotnosci, boja sie stracic wygode do ktorej sie przyzwyczaily, boja sie publicznej opini i boja sie "porazki." Czasami tkwia w tych zwiazkach z praktycznych powodow: dom, dzieci, rzeczy materialne. Czasami takie zwiazki przemieniaja sie w bezuczuciowe uklady ktore bardziej przypominaja partnerstwa biznesowe/interesowe. Kim sa te kobiety? Czy mozna nie jednoznacznie oszacowac jako nieodwazne i slabe, czy sa to kobiety poswicajace same siebie dla dzieci, czy raczej to sa "survive'erki?" Czasami sytuacje sa beznadziejne i kobiety nawet pod presja spolecznstwa sa zmuszane do akcepotwania odgrywania rol w patologicznych zwiazkach, bez szans na zmiane. Wiec te kobiety nie mogac zmienic swojej sytuacji zewnetrzenej gdzie pozornie sa bezsilne, zminiaja sie wewnetrzne, zaczynaja czerpac przyjemnosc z innych srodkow, racjionalizuja, przymykaja oczy, godza sie, schodza na kompromis, zmieniaja i zmniejszaja swoje oczekiwania od zycia, czesto odmawiaja sobie personalnego rozwoju i zewnetrznego i wewnetrzengo na rzecz dziennej walki z patologiczna sytuacja. Ale tkwienie w patologicznych sytuacjach niszczy, nie tylko kobiety i ich dzieci ale takze meszczyzn. Akceptujac patologiczne zachowania meszczyzny kobieta je jakby wspiera, tolerujac je - pozwala na nie, racjionalizujac je -cicho i pokornie przysluza sie do ich istnienia. Wiec takie kobiety staja sie w pewnym sensie wspol-winne, partnerki w "zbrodni" malzenskiej gdzie ofiara jest rodzina. Zaklamanie nie jest zdrowym stanem do wychowania dzieci. Dzieci maja radary na emocjionalny stan ojca i matki, rozumieja dynamike miedzy rodzicami nawet jezeli nie posiadaja slow zeby to zwerbalizowac, postrzegaja to na planszy emocjionalnej, bardziej niz intellektualnej i czesto siebie obwiniaja swiadomie i nieswiadomie za nieszcescie rodzicow. Ta kobieta powinna sie zastanowic. Czy ja uwodzi polityka czy politycy. Jezeli polityka, to powinna sama do niej dazyc, a jezeli politycy - no to latwo takiego zlapac ale to kosztuje. Kim sa ofiary patologicznych zwiazkow? Trzeba posluchac racjionalnego czlowieka. www.youtube.com/watch?v=QNxWewDtP70&feature=related www.youtube.com/watch?v=6NRqo845ZCM&feature=related www.youtube.com/watch?v=I1m6cVfrnFM&feature=related www.youtube.com/user/samvaknin#p/u/8/qShHtZsUTtU www.youtube.com/watch?v=QKClN8rnj4o&feature=related www.youtube.com/watch?v=q8Mi3fJdTMw&feature=related www.youtube.com/watch?v=MCwCJ6ypY0A&feature=related
już oceniałe(a)ś
0
0
Przewiń i czytaj dalej Wysokie Obcasy