''Wysokie Obcasy'' w kioskach od 15 lutego
Wysokie Obcasy
okładka
Kochać innego bardziej niż siebie
Płakałam, kiedy pierwszy raz czytałam ten tekst. Za drugim razem też płakałam. Myślałam, że za trzecim już nie będę, ale się myliłam. I tak jest za każdym razem, kiedy wracam do tekstu Izy Michalewicz "Moja kochana i święta". Jeszcze przebrnę przez fragment, w którym Józef z narażeniem życia przynosi Rebece ciepłą wodę z obozowej kuchni, żeby mogła się umyć. Jeszcze dam radę przeczytać o ich przypadkowym ponownym spotkaniu tuż po wyzwoleniu, chociaż już mnie ściska w gardle, ale kiedy dojdę do miejsca, w którym ona, już po wojnie, już bezpieczna, zostawia mężowi karteczkę na stole: "Do mojego najlepszego męża na świecie: kocham cię bardziej niż siebie. Poszłam po mleko" - to pękam.
Bo takie niby nic. Zwykła karteczka. Kilka zdań, ale jest w niej wszystko: wdzięczność za to, że ten, którego kochasz, po prostu żyje, wdzięczność za to, że możesz pójść do sklepu po mleko, że możesz tę kartkę napisać, że wrócisz.
No i to "kocham ciebie bardziej niż siebie".
Moja kochana i święta
Przez tydzień nie jadł chleba. Oszczędzał. Wtedy za chleb można było kupić wszystko. Na przykład maleńką srebrną łyżeczkę, z której złotnik zrobił dwie ślubne obrączki.
Pierwszy raz całuje ją w świetle księżyca. Za latryną. Każdego ranka przed apelem przynosi z kuchni ciepłą wodę, w garnuszku bez ucha, żeby mogła się umyć. Czyści jej buty śliną i rękawem. Zawsze ma schowaną w kieszeni białą chustkę - bilet wstępu do kobiecego baraku. Tylko chustka odróżnia kobiety od mężczyzn. Ona, Rebeka, ma gęste warkocze i dołki w policzkach. Czasami wpina we włosy kwiat. Jest rok 1942. Obóz pracy przymusowej (a potem koncentracyjny) w Płaszowie. On ma 23 lata, nr 69084 i na imię Józef. Któregoś dnia znów przychodzi w chustce. Staje obok niej i wkładając jej na palec obrączkę, mówi:
- Oto jesteś mi przeznaczona zgodnie z prawem Mojżesza i Izraela.
Mistrzyni Diana Nyad
Był 2 września 2013 roku. Dianę otaczało kilkanaście osób z ekipy, które chroniły ją przed tłumem gapiów i dziennikarzy. Setki osób stały po pas w wodzie, kwicząc, gwiżdżąc i krzycząc: "Dalej! Dalej!". Fotoreporterzy i filmowcy przepychali się pomiędzy nimi, żeby znaleźć jak najlepsze ujęcie. Kto nie miał aparatu, wyciągał komórkę albo starał się podejść jak najbliżej. Wszyscy chcieli choć przez chwilę być częścią historii: "Diana Nyad jako pierwszy człowiek na świecie przepłynęła z Kuby na Florydę bez klatki chroniącej przed rekinami i pomocy z zewnątrz". Jeszcze tego samego dnia media okrzyknęły ją prawdziwym amerykańskim bohaterem i najtwardszym sportowcem na świecie.
Voca Ilnicka: Wibrator jest jak książka
Zdarza się, że na mój warsztat przychodzi kobieta i na pytanie: "Jakie jest twoje ulubione słowo na narządy kobiece?", cichutko odpowiada: "Nie mam". A wychodzi i krzyczy: "Siła cipki!". Z Vocą Ilnicką rozmawia Sylwia Szwed.
Gorset, dętka i księżyc. Moda z kosmosu
Gdyby w filmach hollywoodzkich skafandry astronautów przypominały te prawdziwe, Sandra Bullock w "Grawitacji" Alfonsa Cuaróna nie wyglądałaby jak modelka promująca sportową bieliznę.
Ciasto na oko
Odmierzenie 225 gramów jest dla mnie torturą. Czy 230 zamiast 225 coś zmieni, a może 250 zadziała równie dobrze?
Serce z sylikonu
Telemarketerzy, sprzedawcy, nauczyciele, lektorzy, analitycy będą musieli konkurować o miejsca pracy z inteligentnymi maszynami. Nasza przyszłość należy do robotów. Ale czy my już o tym wiemy?
Le Trung ze swoją żoną. Filigranowa Aiko ma 16 lat, zna dwa języki, pamięta ulubione drinki męża, wykonuje podstawowe prace kuchenne. Aiko jest fembotem - kobiecym robotem.
Koniec przemocy wobec kobiet!
Nie chcemy prowadzić wojny męsko-damskiej, tylko razem działać na rzecz równości. Z Kazikiem Walijewskim, twórcą inicjatywy Mężczyźni przeciw Przemocy wobec Kobiet, rozmawia Monika Stelmach.