"Kolorowy detoks g³owy" [FRAGMENTY KSI¡¯KI I KOLOROWANKI DO ÆWICZEÑ]

red.

"Kolorowy detoks g³owy" (materia³y prasowe)

Tê ksi±¿kê stworzono z my¶l± o relaksie. Jej redaktorzy oddaj± czytelnikom nie tylko kilkadziesi±t obrazków, które trzeba wype³niæ kolorami oraz kropek, które nale¿y po³±czyæ w jedn± ca³o¶æ. Daj± tak¿e ciekawy psychologiczny background, który wyja¶nia jakie korzy¶ci p³yn± z wykonywania tych pozornie dziecinnych czynno¶ci.
1 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

"Kolorowy detoks g³owy" - OK£ADKA

Wiele siê mówi ostatnio o uwa¿no¶ci czyli o niczym niezak³óconej obecno¶ci w chwili, która w³a¶nie trwa. Jednak dla ludzi ¿yj±cych w po¶piechu, umiejêtno¶æ wyciszenia siê i zatrzymania, choæby na chwilê, wymaga sporej pracy i wielu æwiczeñ. Trenerzy mindfulness podsuwaj± w tym celu kolorowanki. Do niedawna pomys³, by doro¶li wype³niali kolorami kszta³ty, wydawa³ siê absurdalny. Kolorowanki  nale¿a³y wy³±cznie do ¶wiata dzieci. Dzi¶ odchodzi siê ju¿ od takiego my¶lenia i coraz powszechniej uwa¿a siê kolorowanie za formê ³agodnej autoterapii, która pozwala powróciæ do równowagi emocjonalnej. A ka¿dy cz³owiek, ma³y czy du¿y, lepiej funkcjonuje w stanie równowagi.

Przedstawiamy fragmenty "Kolorowego detoksu g³owy", w tym kolorowanki, które szczególnie zwróci³y nasz± uwagê. Zachêcamy, by je wydrukowaæ i pobawiæ siê w kolorowanie.

Ksi±¿ka  ukaza³a siê nak³adem Wydawnictwa Agora. "Kolorowy detoks g³owy" do kupienia na Kulturalnysklep.pl

2 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Bazgranie kredkami po kartkach to jak wyjazd na Woodstock

Niektórzy psycholodzy twierdz±, ¿e moda na kolorowanie to jeden z objawów szerszego zjawiska zwanego syndromem Piotrusia Pana. Im trudniej siê ¿yje we wspó³czesnym ¶wiecie, tym wiêcej doros³ych chce schroniæ siê w bezpiecznym czasie dzieciñstwa. Wiadomo, ju¿ samo przywo³anie wyobra¿enia by­cia szczê¶liwym czy wolnym od niepokoju niesie ze sob± efekt leczniczy.

"Powrót do przesz³o¶ci" przybiera ró¿ne formy. W Stanach Zjednoczonych dla doros³ych organizuje siê regularne weekendowe kolonie, w których trakcie obozowicze ¶pi± w namiotach, ¶piewaj± przy ognisku i bawi± siê w podchody. Spor± popularno¶ci± cieszy siê tak¿e dzia³aj±ce w Nowym Jorku przedszkole dla 30- i 40-latków, w którym zmêczeni ¿yciem Amerykanie wycinaj±, koloruj±, robi± figurki z masy solnej, pozuj± do zdjêæ grupowych, a nawet mog± sobie uci±æ drzemkê. Za sesjê z dzieciêcymi zabawami musz± zap³aciæ nawet do tysi±ca dolarów miesiêcznie.

Doro¶li na³ogowo czytaj± te¿ dzieciêce ksi±¿­ki. Nie, nie robi± tego ze swoimi dzieæmi przed snem, ale sami dla siebie. Jak donosi "The Guardian", w Wielkiej Brytanii ju¿ ponad po³owa

ksi±¿ek adresowanych do dzieci i m³odzie¿y kupowana jest przez mocno dojrza³ych czytelni­ków, którzy po prostu lubi± tak± literaturê.

Syndrom Piotrusia Pana nie jest nowym zjawiskiem. Nie przez przypadek w latach 80. XX wieku, w czasie ogólno¶wiatowego kryzysu paliwowego, Amerykanie oszaleli na punkcie hula-hoop. ? Czuli¶my, ¿e kiedy na ¶wiecie ¼le siê dzieje, a ludzie s± nieszczê¶liwi, co¶ tak prostego jak hula-hoop pozwoli im choæ na kilka minut po prostu zapomnieæ o problemach ? mówi³ w wywiadach jeden z szefów firmy Wham-O, która wymy¶li³a hula-hoop.

BAWMY SIÊ RAZEM!

A mo¿e chodzi nie o dzieciñstwo, ale o zabawê? Zwyk³±, nieskrêpowan± rado¶æ robienia czego¶ fajnego? Amerykañski psychiatra Stuart Brown twierdzi, ¿e zabawa jest nam niezbêdna, bez niej by¶my nie przetrwali, bo rozwija nasz mózg.

A cz³owiek jest gatunkiem, który bawi siê przez ca³e ¿ycie. - Neotenia oznacza zatrzymanie cech dzieciêcych w doros³o¶ci - t³umaczy badacz. - Wed³ug antropologów jeste¶my najbardziej neotenicznym, najbardziej przesi±kniêtym m³o­do¶ci± i plastycznym gatunkiem, a dziêki temu - najwiêcej siê bawi±cym. To pomaga nam siê dostosowywaæ.

Brown za³o¿y³ organizacjê pozarz±dow± Narodowy Instytut Zabawy i wyda³ ksi±¿kê "Zabawa: jak kszta³tuje nasz mózg, otwiera wyobra¼niê, o¿ywia duszê". Udowadnia w niej, ¿e ten, kto potrafi siê dobrze bawiæ, nie musi siê martwiæ o sukces zawo­dowy, naukowy czy rodzinny, nie narzeka na stres i ¶wietnie sobie radzi w pracy. Jego zdaniem zaba­wa jest wa¿na, aby¶my pozostali kreatywni i byli szczê¶liwi. Poprawia humor i produktywno¶æ.

Brown chêtnie powtarza, ¿e przeciwieñstwem zabawy wcale nie jest praca - przeciwieñstwem zabawy jest depresja. Bez godziwej rozrywki i lu­zu czeka nas wypalenie zawodowe. Aby nasze ¿y­cie by³o lepsze, radzi przestaæ je dzieliæ na pracê i zabawê. To powinno byæ jedno. "Czy wyobra¿a­cie sobie ¿ycie bez humoru, flirtu, filmów, ksi±¿ek, gier?" - pyta swoich pacjentów. Codzienno¶æ bez zabawy okazuje siê koszmarem - bolesnym i destrukcyjnym w dalszej perspektywie.

Tymczasem zwyk³ej, nieskrêpowanej zabawy jest w naszym ¿yciu coraz mniej. Nawet zabawki w dzisiejszym ¶wiecie musz± rozwijaæ, byæ edukacyjne, kreatywne. Czas wolny? Idealnie zaplanowany. Sport? Zmierzony w Endomondo. Na tym tle bazgranie kredkami po kartkach jawi siê niczym wyjazd na Woodstock - to oaza wolno¶ci.// Iwona Dominik

3 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Kolorowanie to nie kolejne zadanie do wykonania, ale sposób na relaks

Jak kolorowaæ, by siê odstresowaæ

1. Systematycznie strugaj kredki. Têpymi rysuje siê ciê¿ko i ma³o przyjemnie. Trudno tak¿e uzyskaæ ³adny efekt, gdy¿ nieostra kredka nie dociera we wszystkie zakamarki.

2. Wy³±cz tablet, komputer i telewizor. Je¶li bêdziesz jednocze¶nie kolorowaæ i s³uchaæ wiadomo¶ci, nie uda ci siê odprê¿yæ.

3. Baw siê kolorami. Drzewo nie musi byæ zielone, a s³oñ szary. Popu¶æ wodze fantazji i dobieraj barwy tak, jak chcesz.

4. Nie przejmuj siê konturami. Granice mo¿esz wyznaczaæ samodzielnie, np. poprzez na³o¿enie dodatkowych kolorów. Mo¿esz te¿ dorysowywaæ kolejne elementy do kolorowanki.

5. Kiedy poczujesz zmêczenie, od³ó¿ kredki. Dokoñczysz kiedy indziej. Pamiêtaj, ¿e kolorowanie to nie kolejne zadanie do wykonania, ale sposób na relaks, podobnie jak taniec, muzyka czy dobra ksi±¿ka.

4 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Terapia sztuk± czyli jak kolorowanie mo¿e poprawiæ samoocenê

Arteterapia, czyli terapia sztuk±, rozwija siê intensywnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie wyk³ada siê j± na uniwersytetach, a arteterapeuci maj± status osobnego zawodu. Istot± arteterapii jest proces tworzenia, najczê¶ciej w postaci malowania i rysowania. To w³a¶nie taka niewerbalna forma autoekspresji ma pomagaæ w prze³amywaniu wewnêtrznych blokad, stereotypowych zachowañ i w pobudzeniu swobodnych skojarzeñ. Mo¿e to byæ zarówno czê¶æ powa¿nej psychoterapii, której celem jest uwolnienie t³umionych emocji oraz zmiana sposobu zachowania, my¶lenia i odczuwania, jak i element ³agodnej autoterapii, w której za pomoc± malowania próbujemy wróciæ do równowagi emocjonalnej. Jednocze¶nie jest to forma spêdzania czasu polepszaj±ca pamiêæ wzrokow± i wyobra¼niê wizualn±, a tak¿e tzw. inteligencjê estetyczn±, czyli umiejêtno¶æ dostrzegania ¶wiat³a, barw, kszta³tów, przestrzeni i kompozycji.

Motywuj±co dzia³a tak¿e kolorowanie, które mo¿e byæ sposobem na wyj¶cie z kryzysu twórczego i poprawê samooceny.

Naukowcy próbuj± zdobyæ dane dotycz±ce skuteczno¶ci terapii sztuk±, m.in. badaj±c jej wp³yw na struktury neurologiczne. Na razie jednoznacznych wniosków nie sformu³owano, jednak wyniki pokazuj±, ¿e arteterapia sprzyja sprzê¿eniu pracy obu pó³kul mózgowych - struktur odpowiedzialnych za racjonalne my¶lenie, jêzyk i rozwi±zywanie problemów - z tymi, które steruj± uczuciami, my¶leniem symbolicznym i tworzeniem wyobra¿eñ. Inaczej mówi±c, kolorowanie pomaga w odzyskaniu równowagi miêdzy rozumem a emocjami.

Promuj±cy arteterapiê w Polsce prof. Robert Bartel z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu zauwa¿a, ¿e malowanie mo¿e byæ równie¿ elementem medytacji uwa¿no¶ci. Skupienie uwagi na danej chwili i w³asnych ¶wiadomych doznaniach, uspokojenie i wyciszenie to w³a¶nie podstawowa zasada tej wywodz±cej siê z buddyzmu sztuki samodoskonalenia. Czynno¶ci takie jak kolorowanie mo¿na bowiem po³±czyæ z kontrolowaniem oddechu, co z kolei pozwala eliminowaæ bezsenno¶æ, ból, napiêcia miê¶niowe i chroniczne lêki. Malowanie mo¿e byæ te¿ form± wizualizacji wewnêtrznych prze¿yæ zwi±zanych z sam± medytacj±.

St±d ju¿ blisko do skojarzenia kolorowanek ze star± buddyjsk± sztuk± tworzenia mandali (spopularyzowan± w Europie za spraw± szwajcarskiego psychoanalityka i psychiatry Carla Gustava Junga). Oryginalna buddyjska mandala to precyzyjnie sypany z kolorowego piasku artystyczny motyw pe³en symboli odnosz±cych siê do cz³owieka, Ziemi i Wszech¶wiata. Jej tworzenie oznaczaj±ce ?porz±dkowanie chaosu? (a nastêpnie niszczenie) jest uznawane w tradycji Wschodu za formê religijnej medytacji. // Andrzej Fedorowicz

5 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Jak wspieraæ kreatywno¶æ?

W latach 50. XX wieku, na fali amerykañskiego boomu gospodarczego, zaczê³y powstawaæ pierwsze wielkie agencje reklamowe. Okaza³o siê wówczas, ¿e nad procesem twórczym mo¿na zapanowaæ. A nawet go zaplanowaæ i wymusiæ. Kreatywno¶æ przesta³a byæ darem Bo¿ym, a sta³a siê procesem, który mo¿na rozwijaæ. Jak? Æwicz±c abstrahowanie, dokonywanie skojarzeñ, rozumowanie indukcyjne i dedukcyjne, transformowanie obiektów, konstruktywne krytykowanie. Wtedy te¿ narodzi³y siê popularne systemy stymulacji twórczej, takie jak burza mózgów (brainstorming), wprowadzona przez Aleksa Osborna (1959), a pó¼niej rozwijana m.in. przez Sidneya Parnesa. Istot± tej techniki jest kilka prostych zasad. Najwa¿niejsza to odraczanie oceny - nie krytykujemy ani te¿ nie chwalimy rodz±cych siê pomys³ów. Embargo mo¿e trwaæ kilka godzin, a nawet dni, i pozwala zachowaæ oraz rozwin±æ pomys³y oryginalne, ale zbyt s³abe, aby wytrzymaæ natychmiastow±, surow± krytykê. Druga zasada Osborna brzmi, ¿e "ilo¶æ rodzi jako¶æ". Oznacza to, ¿e rozwi±zuj±c problem, powinni¶my byæ przede wszystkim produktywni, poniewa¿ swobodne wytwarzanie du¿ej liczby pomys³ów przynosi w koñcu rozwi±zania naprawdê warto¶ciowe. Trzecia z zasad nakazuje wykorzystywaæ ka¿d± okazjê do wymy¶lenia nowej koncepcji lub ulepszenia czego¶, co pojawi³o siê wcze¶niej. Szczególnie je¶li pracujemy grupowo, powinni¶my podchwytywaæ pomys³y wspó³uczestników sesji i twórczo je rozwijaæ.

A gdyby tak, zamiast rozwi±zywaæ problemy, skoczyæ my¶l± w bok? Spojrzeæ na rzeczy z zupe³nie innej perspektywy? Odrzucenie my¶lenia liniowego, wertykalnego zaproponowa³ ¶wiatu prof. Edward de Bono, który zainspirowany kreatywno¶ci± dzieciêcych zabaw postanowi³ siê na nich wzorowaæ i stworzy³ system my¶lenia lateralnego.

Jego technika sze¶ciu kapeluszy sta³a siê popularna do tego stopnia, ¿e obecnie korzystaj± z niej szko³y, uniwersytety i koncerny. W skrócie polega ona na podzieleniu osób dyskutuj±cych nad problemem na sze¶æ grup i przypisanie do ka¿dej kapelusza w konkretnym kolorze. Czerwony wymaga szczerego i subiektywnego przedstawienia swojego zdania na temat problemu. Osoba w bia³ym kapeluszu siêga w dyskusji po dane, których nie da siê podwa¿yæ ? statystyka, ch³odne informacje, obiektywna wiedza. Czarny kapelusz z kolei prezentuje czarnowidztwo. Ten, kto go zak³ada, zamienia siê w pesymistê i wyszukuje argumenty przeciwko powodzeniu omawianego przedsiêwziêcia. ¯ó³ty kolor za to symbolizuje wiarê w sukces i osoba nosz±ca go koncentruje siê wy³±cznie na pozytywach. Zielone nakrycie g³owy to szukanie nowych rozwi±zañ, niebieskie podsumowuje dyskusjê. Kiedy ju¿ ka¿dy uczestnik zabawy wcieli siê we wszystkie role, najczê¶ciej okazuje siê, ¿e problem zostaje rozwi±zany. Zmiana kapeluszy zmusza bowiem do spojrzenia na sytuacjê z ró¿nych stron.// Mariusz Nowik, Iwona Rakoczy

6 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Jak wchodziæ w stan twórczego my¶lenia

Jak wchodziæ w stan twórczego my¶lenia radzi Marek Szurawski, trener technik pamiêciowych

S³uchaj muzyki.

Wolny barok polepszy synergiê obupó³kulow±, chora³y gregoriañskie obni¿± stres, grupa Creedence Clearwater Revival doda energii, "Mamma Mia!" u³atwi rozwi±zywanie problemów.

Oderwij siê od rutynowych zajêæ.

Przejd¼ siê po parku. Id¼ do lasu. Posied¼ d³u¿sz± chwilê w ko¶ciele, bibliotece lub w ma³o uczêszczanej kawiarence. Id¼ do du¿ego marketu na przechadzkê i niczego nie kupuj.

Wyjd¼ na ulicê i patrz na wszystko, co przyci±gnie twoj± uwagê.

Sklepy, ludzi, rzeczy. Sfotografuj to, a ogl±daj±c zdjêcia, poko³ysz siê na fali wspomnieñ, wyobra¼ni i wolnych skojarzeñ.

Wróæ na chwilê do dzieciêcych zabaw.

Rysuj esy-floresy na kartce papieru, po czym przekszta³æ je w jakie¶ figury, rzeczy lub postaci. Pograj w prost± grê karcian±. Kup jo-jo. Ulep cokolwiek z plasteliny. Poustawiaj drewniane klocki.

Stwórz miejsce sprzyjaj±ce twórczemu my¶leniu.

Ma byæ twoje i tylko twoje. Proste sprzêty: biurko, w miarê wygodne krzes³o, kilka pó³ek i szuflad, lampka.

Miej w pobli¿u przedmioty, widoki i obrazy, które pobudzaj± wyobra¼niê:

plakaty, rze¼by/figurki, ro¶liny, inspiruj±ce napisy/has³a, symbol/rysunek tego, do czego d±¿ysz.

Pamiêtaj: odpowied¼ czêsto kryje siê w pytaniu.

Pytaj: Dlaczego? Dlaczego nie? Kto? Co? Kiedy? Gdzie? Jak?

7 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Nie oddychaj byle jak

Pytanie ?Czy umiesz oddychaæ? - mo¿e siê wydawaæ absurdalne, podobnie jak "Czy umiesz je¶æ?" albo "Czy umiesz chodziæ?". A jednak odpowied¼ na nie (podobnie jak na trzy pozosta³e) nie jest wcale taka oczywista. Oddech to jedyny element funkcjonowania ludzkiego organizmu, którym zawiaduj± zarówno niezale¿ny od naszej woli autonomiczny uk³ad nerwowy, jak i powi±zana z wol± ¶wiadomo¶æ. Ju¿ 2,5 tys. lat temu prekursorzy jogi zauwa¿yli, ¿e mo¿na wykorzystywaæ tê wyj±tkow± wspó³zale¿no¶æ na wiele sposobów. Przez uwa¿n±, ¶wiadom± kontrolê oddechu jeste¶my w stanie eliminowaæ lub redukowaæ to, co pojawia siê bez naszej woli: bezsenno¶æ, ból, napiêcia miê¶niowe, lêki, stres, zahamowania czy brak energii.

Intuicje staro¿ytnych mêdrców potwierdzaj± prowadzone od kilku dekad badania z wykorzystaniem m.in. rezonansu magnetycznego i EEG.

Jak pisze znany neurobiolog prof. Jerzy Vetulani, opieraj±c siê na badaniach Sary Lazar z University of Michigan, medytacja uwa¿no¶ci jest w stanie modyfikowaæ uk³ad nerwowy ludzi w ka¿dym, nawet mocno zaawansowanym wieku. Dziêki zwiêkszeniu siê gêsto¶ci tzw. istoty szarej, wiêkszej liczbie neuronów oraz ich wypustek poprawiaj± siê koncentracja i pamiêæ, zmniejszaj± chroniczny ból i depresja. Jednak zawsze pierwszym  krokiem na tej drodze jest nauczenie siê poprawnego oddychania.

Co robimy ¼le? Zaawansowany jogin powiedzia³by, ¿e ludzie oddychaj± dzi¶ "byle jak". Wp³yw na to ma nie tylko niedobór ruchu czy stres, lecz tak¿e brak ¶wiadomo¶ci, ¿e istnieje specyficzne sprzê¿enie zwrotne miêdzy cia³em i umys³em. Je¶li w wyniku prze¿ywanego lêku lub stresu zaczynamy oddychaæ szybko i p³ytko, jest to automatyczn± reakcj± naszego organizmu na sytuacjê zagro¿enia. Jednak je¿eli taki sposób oddychania stanie siê nawykiem, to zacznie on automatycznie wywo³ywaæ w nas poczucie lêku, nawet je¶li nie ma ku temu obiektywnych przes³anek. W efekcie z³e nawyki utrwalaj± siê coraz mocniej, powoduj±c coraz silniejsze dolegliwo¶ci fizyczne i psychiczne. Sposobem na wyrwanie siê z tego b³êdnego ko³a autodestrukcji jest w³a¶nie kontrola oddechu. Od czego wiêc zacz±æ? ¦wiadome oddychanie to takie, w którym przez co najmniej 3 min koncentrujemy siê na oddechu i obserwowaniu wywo³anych przez niego ruchów brzucha i klatki piersiowej. To minimum, wcale nie ³atwe do osi±gniêcia. Z jednej strony trzeba pamiêtaæ o zasadach ¶wiadomego oddychania. Z drugiej - nie mo¿e byæ to zbyt intensywny wysi³ek, ale rodzaj przyjemno¶ci. Jednak dopiero po pokonaniu tego etapu mo¿na liczyæ na widoczne efekty: poprawê samopoczucia i zdrowia, przyp³yw energii. I co najwa¿niejsze ? na zdrowy, d³ugi sen. // Andrzej Fedorowicz

8 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

Co mówi± o nas nasze rysunki?

Ponad 65 proc. ludzi w czasie d³ugich rozmów telefonicznych lub nudnych zebrañ nie¶wiadomie co¶ rysuje. Rysunki te odzwierciedlaj± zwykle nasz chwilowy stan psychiczny - rado¶æ, mi³o¶æ, strach - i zdaniem psychologów s³u¿± do tego, by nie odp³yn±æ w trakcie monotonnej czynno¶ci. Dziêki gryzmoleniu uwaga ca³y czas koncentruje siê na zebraniu czy rozmowie, a pod¶wiadomo¶æ mo¿e lekko sobie ul¿yæ. Czy nasze "ilustracje" co¶ znacz±? Popularne interpretacje sugeruj±, ¿e rysowanie domków oznacza kreatywno¶æ i racjonalizm, figury geometryczne zdradzaj± rozwagê, a zakrêtasy i okrêgi - st³umione namiêtno¶ci. Ludziki s± rysowane przez osoby weso³e i optymistycznie nastawione do ¿ycia, a zwierzêta i li¶cie - przez osobowo¶ci raczej pow¶ci±gliwe.

9 z 9
materia³y prasowe
materia³y prasowe

"Kolorowy detoks g³owy"

Ksi±¿ka  ukaza³a siê nak³adem Wydawnictwa Agora. "Kolorowy detoks g³owy" do kupienia na Kulturalnysklep.pl

Przewiñ i czytaj dalej Wysokie Obcasy